Strona 1 z 1
jego głos
: 2008-02-02, 20:07
autor: cieniu1969
zlizywał ze mnie wstyd
zacierał granicę obłędu
tęsknię całą sobą i więcej
oprócz zdrady mojej
słowom zataczam kręgi
sama sobie lincz zadaję
wróć o poranku w kawie
poranno-świtowej
: 2008-02-03, 12:01
autor: Książę Półkrwi
wiersz o poważnym dylemacie;
kawa poranno - świtowa to...
dosyć odważna ekwilibrystyka
słowna, że tak się wyrażę;)
: 2008-02-03, 19:32
autor: cieniu1969
ale jakże mi tych świtów brakuje:)
: 2008-02-06, 12:26
autor: Książę Półkrwi
szczególnie po nocnej szychcie, nie?;)
: 2008-02-06, 20:44
autor: cieniu1969
własnie:))))
: 2008-02-06, 20:47
autor: Książę Półkrwi
kawa na jadalni to już nie to samo nie?
coś o tym wiem
: 2008-02-06, 21:10
autor: cieniu1969
właaaaaaaaaaaaaaaaaasnie
trzeba czegoś więcej:)
: 2009-07-16, 14:18
autor: cieniu1969
kurwa mój wiersz przepadł:(
ale może to i lepiej
najlepiej zacząć od początku
z kwiatkiemk w dupie i już.
: 2009-07-16, 19:22
autor: lila
mysle ze takie urwane tematy powinno sie wywalic do chlewika, jak od nowa to od nowa , a tak smiecie wiszą bez ładu i składu
: 2009-07-16, 19:29
autor: cieniu1969
lila pisze:mysle ze takie urwane tematy powinno sie wywalic do chlewika, jak od nowa to od nowa , a tak smiecie wiszą bez ładu i składu
jestem za:)