Strona 1 z 1
Piekiełko
: 2008-02-17, 17:01
autor: Zupełnie Nikt
towarzysze kiedyś
dziś psy
nie podejmują rękawicy
obwąchują tylko
i warczą słudzy piekła
diabły nie kłują już
nie smażą wcale niestraszne
być demonem to fałszywa przyjaźń
obmowa za plecami
to kopanie dołków pod
z lewej prawej wkoło
być demonem to kopanie
leżącego siedzącego
pijącego
niezrozumienie
szarpanie
chichotliwe diabełki włażą po mnie
wyżej w swojej chorej hierarchii
wśród słuchających ich z Podkarpacia
Lubelszczyzny i Podlasia
ale psy nie podejmują rękawicy
sikają na nią
chyba wezmę sobie kija
: 2008-02-17, 17:08
autor: Książę Półkrwi
coś jak skomlenie maltretowanego
męża; ponoć niektórych baby biją
awatar niezły, ale jak chcesz być prawdziwym
przechujem to sobie takeshi'ego kitano wklej
: 2008-02-17, 17:11
autor: Zupełnie Nikt
Ichi...
[ Dodano: 2008-02-17, 17:12 ]
miałem kiedyś ksywkę "Ush! Toranaga!", to stąd...
: 2008-02-17, 17:15
autor: Książę Półkrwi
a po co se sam 1 dałeś?
: 2008-02-17, 17:18
autor: Zupełnie Nikt
może to kto inny?
: 2008-02-17, 17:26
autor: Książę Półkrwi
pod ikonką do głosowania jest
napis Zobacz szczegóły...
: 2008-02-17, 17:29
autor: Zupełnie Nikt
wydało się...
eeeeeeeeeeeeeee, to w takim razie nici z anonimowości...
: 2008-02-17, 17:50
autor: haiel selassie
skromnośc to twoja cecha

: 2008-02-17, 17:57
autor: Zupełnie Nikt
nie skromność, tylko dół okrutny
: 2008-02-17, 18:15
autor: Książę Półkrwi
haiel selassie pisze:skromnośc to twoja cecha

skromność płaszczem pychy, jak pisał blake
: 2008-02-17, 18:16
autor: robert kobryń
wciągnij jejo, poczujesz się dużo lepiej, ale nie za pomnij przed tym obalić litra, warto też mieć w zanadrzu kilka piłek i zasmażkę
: 2008-02-17, 22:53
autor: lila
pierwsza zwrotka mi sie podoba naj, dobra mysl , zamienila bym tylko rownowaznik ktory nie pasuje do reszty;
wcale niestraszne na wcale nie są straszne
w srodkowej zwrotce wg mnie jest sieczka skladniowa
rzeczowniki odprzymiotnikowe wplecione miedzy zdania sprawiaja ze ciezko sie czyta;
być demonem
to fałszywa przyjaźń
obmowa za plecami
tu mozna by zrezygnowac z tego schematu np;
to jakby kopać* dołki pod
z lewej sprawej
(... za przed ...nie za duzo tego?)
na południowy zachód
to jakby kopać * leżącego siedzącego
pijącego
zamiatać * mną podłogi na siódmym piętrze
powtorzenie demona poprawilo by teraz klarownosc;
być demonem to
niezrozumienie i szarpanie
włażenie po mnie wyżej
: 2008-02-18, 01:29
autor: cebreiro
Nikt, grasz w szachy?
: 2008-02-18, 13:28
autor: Zupełnie Nikt
Dziękuję, lila, w oryginale było bez równoważnika;D
[ Dodano: 2008-02-18, 13:29 ]
nie umiem w szachy grać, i...
jak się zmienia wiersz, temat?
: 2008-02-18, 13:36
autor: cebreiro
piszesz prośbę do moderatorni,
uzasadnioną,
wiesz, data miejscowość, dane...
zwracam się z uprzejmą prośbą...itd.
moderatornia ma miesiąc na rozpatrzenie Twojego wniosku,
czasem z związku z natłokiem spraw, przedłuża się to do 2 miesięcy...
po tym okresie dostajesz odpowiedź.
jeśli jest pozytywna- zmiany rozstają wprowadzone,
jeśli jednak moderatorzy uznają że prośba jest bezpodstawna,
zostaje nałożona na Ciebie dodatkowa kara w postaci
2 miesięcznego ostrzeżenia+zakaz pisania próśb.
: 2008-02-18, 15:10
autor: lila
cebreiro pisze:zostaje nałożona na Ciebie dodatkowa kara w postaci
2 miesięcznego ostrzeżenia+zakaz pisania próśb.
o , o tym jeszcze nie wiedzialam.
nikt albo po prostu zamieszczasz utwor w labolatorium , tam jest mozliwosc edycji, potem na prosbe temat przenoszony jest do odpowiedniego dzialu .
przeniesione tam juz jakby co .
: 2008-02-18, 15:15
autor: cebreiro
ehh,
no właśnie tak mi się wydawało, że o czymś zapomniałam

: 2008-02-18, 15:35
autor: Zupełnie Nikt
Czy konieczne jest odpowiadanie na wiadomość prywatną na forum?
: 2008-02-21, 09:02
autor: cieniu1969
ja mam pytanko względem siódmego piętra
bo jak nie wiem o so chodzi to wole spytać
albo sie bały albo ty mało wazny gostek
bo nie może do mnie dojść że obsikały rękawice:)
lubisz draznić?
: 2008-02-21, 09:17
autor: Zupełnie Nikt
obsikały, olały peela... fałszywi przyjaciele i ci, którzy przyjaciółmi tylko sie wydawali, a byli najzacieklejszymi przeciwnikami, a koleś, który zamiatał peelem podłogę okazał się w porządku...
sam nie wiem, dawno to było, już chyba tego nie rozumiem
konstrukt tekstowy się vqoorvił i postanawia użyć argumentów innych niźli starodawne i honorowe wyzwanie na pojedynek, jako, że psy są niegodne honorowego traktowania.
nie można uczciwie i honorowo z nimi, ergo bierze kija i pogania je precz poza obozowisko, sucza ich mać ryjem za kłaki po bruku wleczona była (chyba już ich pamiętam)
: 2008-02-21, 09:20
autor: cieniu1969
no widzisz
dlatego ja nie mam przyjaciól tylko znajomych
życie nauczyło
dzieki za wyjaśnienie:)
: 2008-02-21, 09:22
autor: Książę Półkrwi
wołodyjowski,
jak ktoś mówi o przyjaciołach w formie
mnogiej, to już jest w wielkim błędzie
: 2008-02-21, 09:41
autor: cieniu1969
księciuniu do mnie mówisz?
ja nawet ich nie chce
za duzo było przez to zła
moje zaufanie legło w gruzach
nawet jak fobiak mnie ostrzegał
a trzeba było posłuchać...ale co tam rozpoczynam nowe zycie i z tego sie moja dusza raduje
: 2008-02-21, 09:43
autor: Zupełnie Nikt
nie wiem, nie znam się, nie miewam zwykle...
: 2008-02-21, 09:44
autor: cieniu1969
ja juz te nie miewam
chociaz teraz to chyba jakis cud sie zdarzył
bo inaczej tego nazwać nie moge
: 2008-02-21, 09:51
autor: Zupełnie Nikt
nie da się jednak tak po prostu przejść nad tym do porządku dziennego.
przecież to zdrada! dzisiaj ludzie chyba za bardzo nie wiedzą, co to jest honor, wierność, uczciwość, naturalność, prawdomówność
U C Z C I W O ś ć !!!!!!!!!!!!!!!!!!! przecież to od czci, dawniej ludzi ogłaszano 'bezczestnymi' a dziś? ja sie chyba narodziłem nie wtedy, kiedy trzeba, albo za dużo Sienkiewicza od zerówki...
no i nie weź sobie kija człecze...
: 2008-02-21, 09:59
autor: cieniu1969
ha
ja sie nauczyłam kawa na ławe
i nareszcie jakos moje zycie zaczyna układać się tak jak powinno
ni e no teraz ludzie mają honor ....w banknotach
: 2008-02-21, 10:02
autor: Zupełnie Nikt
qoorvah... ja nawet tego nie mam....
: 2008-02-21, 12:49
autor: cieniu1969
no to dziekuj bogu
nie jestes pieskiem mamony
i ja tez nie jestem:)
i sie nie rugaj
dla samuraja to nie pasuje

: 2008-02-21, 15:10
autor: Zupełnie Nikt
to jest Kikuchiyo, on nie był samurajem
[ Dodano: 2008-02-21, 15:15 ]
a ten już barzij
Ush Toranaga!!!
: 2008-02-21, 15:54
autor: JaskierN
dla mnie niezrozumiałym jest jedno....
Dlaczego psa "udekorowałeś" czymś... co mu się w żadnej mierze nie należy.
To dla mnie zmieniło obraz całego wiersza... po Twoim wyjaśnieniu - kompletnie całość dla mnie (zwykłego czytelnika) rozumienie wiersza bierze w łeb.
Ja wiem, nie jestem może jakimś "znawcą niszowym" a do takiego (może) kierujesz wiersz... ale ? Jeśli tak - sorki... już nic nie gadam.
Strony technicznej - nie ruszam - są inni - lepiej się znający.
(nadal myślę)
: 2008-02-22, 14:02
autor: Zupełnie Nikt
lila, sieczka składniowa w wierszu?
niemożliwe...
[ Dodano: 2008-02-22, 14:07 ]
JaskierN, to przyjaciele byli kiedyś towarzysze peela, jak spod jednej chorągwii
Razem palili, grabili, bigosowali, łby ścinali, pili i dziewki hańbili... dlatego daje im jeszcze szansę na uczciwy pojedynek.
a okazało się, że to zwykłe mendy, psy niewierne, które niegodne są, by uczciwy człowiek im pole dawał, dlatego bierze kija i goni ich od siebie precz
: 2008-02-22, 14:44
autor: JaskierN
Zupełnie Nikt pisze:lila, sieczka składniowa w wierszu?
niemożliwe...
[ Dodano: 2008-02-22, 14:07 ]
JaskierN, to przyjaciele byli kiedyś towarzysze peela, jak spod jednej chorągwii
Razem palili, grabili, bigosowali, łby ścinali, pili i dziewki hańbili... dlatego daje im jeszcze szansę na uczciwy pojedynek.
a okazało się, że to zwykłe mendy, psy niewierne, które niegodne są, by uczciwy człowiek im pole dawał, dlatego bierze kija i goni ich od siebie precz
pies.. z natury swej - wierny jest jak nikt i nic na świecie. To jego cecha najwyższa i niespotykana nigdzie i u nikogo (zwłaszcza).
PIES KIEDY GRYZIE - MA POW?D.
Pies który odchodzi - przestaje być przyjacielem - też.
Nie mówię tego byś weryfikował na przeszłość patrzenie - ale na fakt - ze pies zawsze kojarzy się z wiernością. U Ciebie nie. To dla mnie dysonans - którego w Twojej interpretacji nie potrafię przyjąć.
Gdy popatrzysz na Twój wiersz z mojego punktu widzenia - całość zyska zupełnie inne światło... spróbuj.
Ja tylko przedstawiam Ci - mój odbiór Twojego wiersza... nie chcę ingerować w słowa - ale interpretacja moja (a może i większej liczby czytających) różniła się będzie znacznie - od Twojego zamierzenia.
: 2008-02-22, 14:49
autor: Zupełnie Nikt
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...
bo to nie są psy Canis Cośtam, tylko 'psy' - określenie sienkiewiczowskie
Wiem, że pies jest wierny. Jeśli zatem kogoś nazwiesz 'niewiernym psem', zyskuje to na ekspresji. Nie badam języka diachronicznie ostatnio, ale zda mi się, że ten epitet to właśnie ma na celu - pokazać czym jest człowiek wobec psa...
Ech... nie mam już siły
[ Dodano: 2008-02-22, 14:50 ]
albo człowiek wobec, dajmy na to, kozy...
: 2008-02-22, 22:16
autor: lila
zupelnie nikt , moze to niefortunne okreslenie, ale dalej wyjasnilam dokladnie o co mi chodzilo .
: 2008-02-22, 23:53
autor: Zupełnie Nikt
wiem lila, dzięki, śmieję się tylko
[ Dodano: 2008-02-23, 00:09 ]
achaaaaaaaaaaaaaaś...
JaskierN pisze:Nie mówię tego byś weryfikował na przeszłość patrzenie - ale na fakt - ze pies zawsze kojarzy się z wiernością. U Ciebie nie. To dla mnie dysonans - którego w Twojej interpretacji nie potrafię przyjąć.
Gdy popatrzysz na Twój wiersz z mojego punktu widzenia - całość zyska zupełnie inne światło... spróbuj.
nie ma dla mnie w poezji 'zawsze' a jeśli pies nie kojarzy mu się z wiernością... może go ugryzł jakiś, co powodu nie miał? nie odpowiadam za konstrukty tekstowe. peel namalowany, opisany, uwiązany, okiełznany, złapany... i jest taki, jakiego każdy widzi, jest sobie i już. i co ja mam zrobić mu? ja, znaczy się ałutor? hę?
JaskierN, ?
: 2008-02-23, 12:15
autor: JaskierN
Zupełnie Nikt pisze:wiem lila, dzięki, śmieję się tylko
[ Dodano: 2008-02-23, 00:09 ]
achaaaaaaaaaaaaaaś...
JaskierN pisze:Nie mówię tego byś weryfikował na przeszłość patrzenie - ale na fakt - ze pies zawsze kojarzy się z wiernością. U Ciebie nie. To dla mnie dysonans - którego w Twojej interpretacji nie potrafię przyjąć.
Gdy popatrzysz na Twój wiersz z mojego punktu widzenia - całość zyska zupełnie inne światło... spróbuj.
nie ma dla mnie w poezji 'zawsze' a jeśli pies nie kojarzy mu się z wiernością... może go ugryzł jakiś, co powodu nie miał? nie odpowiadam za konstrukty tekstowe. peel namalowany, opisany, uwiązany, okiełznany, złapany... i jest taki, jakiego każdy widzi, jest sobie i już. i co ja mam zrobić mu? ja, znaczy się ałutor? hę?
JaskierN, ?
"zawsze" w poezji ?... hmmm
napisz więc wiersz, gdzie różą zachwycał się będziesz... a znaczyło to będzie w Twoim przekazie tyle... że masz piękny samochód.
Są - i nic tego nie zmieni - słowa ... które zawsze będą łączyły się z innymi.
Dla ludzi... ogólnie...
By nadać im znaczenie przeciwstawne.. trzeba to zrobić przemyślanie dobrze.. w Twoim wierszu - tego mi bra (by wejść na tor Twojej interpretacji)
Wybacz, ale jakbyś nie patrzył - zawsze autor w jakiś sposób będzie utożsamiany (choćby w części) z peelem.. i autora przekaz jakby nie patrzeć - ważnym jest.. bo jeśli tak by nie bylo to ?
To po co w ogóle dyskusja na temat wiersza ?... po co Twoje/autora tłumaczenia ? po co wyjaśnienia "co znaczą słowa" ? skoro dla każdego mogą znaczyć zupełniecoś innego ? Jaki sens ma dyskusja nad trafnością wymowy wiersza ?
a co Ty - autor - możesz/masz zrobić peelowi ? - daj mu więcej trafnych słów - do wypowiedzi tego co "chciał powiedzieć"... "tylko tyle"
jeśli autor - a tak rzumiem sens w ogóle tworzenia - pisze ... to ma potrzebę wyrażenia czegoś. Jesli to co napisał ma być sztuką dla sztuki ?... to :) ok :) więcej pytań nie mam.
(o trafianiu słowami tylko do wtajemniczonych - pisałem już... to też sposób - i jeśli z taką myślą pisałeś - rozumiem)
PS
swoją drogą, czy "niewierne psy - sienkiewiczowskie" nadal widzisz "zdrajcami"? ... tylko tak pytam - bo odpowiedzi nijakiej nie otrzymałem.
: 2008-02-23, 16:13
autor: Zupełnie Nikt
Wer ein Dichter will verstehen... i basta
: 2008-02-23, 16:45
autor: cieniu1969
kurwa
jak ty o rózy jakiejs napiszesz
to ja juz do ciebie więcej słowa nie powiem
zupełnie zamilknę
każdy ma swój styl
jaskier nie masz do kogo sie czepiać
nie widzisz że on to chłop z zasadami
wogóle ty ich nie słuchaj i już!!!!
: 2008-02-23, 16:48
autor: Zupełnie Nikt
szlag... to przestaję w takim razie kontynuować ten poemat

: 2008-02-23, 16:50
autor: z tłumu
ciekawam jaką satysfakcję mają ludzie z podcinania skrzydeł ... ludziom
być może (to tylko gdybanie) zadzroszczą owych skrzydeł
sami nie posiadając żadnych
Grzesiek - zajebisty wiersz
: 2008-02-23, 16:57
autor: Zupełnie Nikt
no proszę... pisane to było w sierpniu 2003, na schodach pod akademikiem 'Grześ', na miasteczku UMCS w Lublinie i leżało toto w notesie, wyedytowane wczoraj...
a tu styl, zasady, skrzydła, zajebisty...
no, no...
może obracałem się do tej pory pośród nie tych ludzi, co trzeba. ale tak obiektywnie patrząc - znaleźć swoją drogę w wieku dwudziestu, prawie siedmiu, lat?
: 2008-02-23, 16:58
autor: cebreiro
ehhh, i czemu się burzycie,
wszak jesteśmy na bardzo wolnym forum, gdzie każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, a wnikliwe komentarze świadczą jedynie o zaangażowaniu czytelnika w utwór.
: 2008-02-23, 17:00
autor: z tłumu
ja się nie burzę
wyrażam sobie opinię :)
: 2008-02-23, 17:01
autor: Zupełnie Nikt
po prostu Jaskrowi utwór 'zdarzył się', a i on sam 'zdarzył się' przez ten utwór (Ricoeur chyba?)
: 2008-02-23, 17:02
autor: cieniu1969
a spróbuj zaprzestać
to jak dam po tych gałach:)
: 2008-02-23, 20:17
autor: JaskierN
:)
no proszę jakie pospolite ruszenie :)
az miło się czyta ;)
ja tam przy swoim obstaję... i pies wart jest tego dla mnie - by bronić jego honoru - bardziej niż czasem niejednego człowieka ... :)
Nie wiem czy ktokolwiek zadał sobie trud - by przeczytać wcześniejsze moje kmentarze do tego wiersza ;) (prócz kilku mało wypowiadających się)
Tam stoi czarno na orange.. że wiersz jako taki wg mnie jest ok .. i to bardzo ok.. tylko nie pasuje mi intencja do przekazu ;).. - ale podobno - nawet wg autora tegoż wiersza - właśnie tak "reagować" na poezję ;) no nie ?
co do "zdarzył się" .. ;) nooo własnie.... ;) ... zdarzył :)
: 2008-02-24, 16:03
autor: Zupełnie Nikt
pies, suka, psi syn, sukinsyn, psu na budę...
dzięki za dobre słowo cieniu i Nadiu

: 2008-02-24, 21:14
autor: HenrykO
...że się wtrącę,
Pies jest często określany największym przyjacielem człowieka, (choć czasem jest to poddawane w wątpliwość). Nigdy jednak nie słyszałem o wzajemności.
Odwrotnie słyszy się właśnie o "traktowaniu jak psa". Stąd pies (głupi) gryzie czasem nie tego, który go sponiewierał. Wtedy jest "psem niewiernym".
Człowiek (jako, że pies nie tłumaczy się z niczego), zawsze ma rację.
Powstaje więc dysonans, w ktorym JaskierN, sprzeniewierzając się człowiekowi, staje się adwokatem psa. Zaszczuty, sam staje się ofiarą.
Ot, takie rozważanie na temat człowieczństwa.
Zupełnie Nikt, posłużył się określeniem sienkiewiczowskim, z czasów, gdy w naszej cywilizacji człowiek często stał niżej w hierarchii niż pies (ups, :)),
stąd wynikł problem w istocie przekazu wiersza. Dzisiaj jest przecież inaczej.
pozdrawiam przyjażnie
: 2008-02-24, 23:39
autor: Zupełnie Nikt
kurrrwa, człowiek ma zawsze rację i człowiek to pisał
a podmiot liryczny jest konstrukcją właściwą odpowiedniemu tekstowi i nie może nasrać na wszystko co mu się nie podoba
a ja tak
i sram na mojego byłego przyjaciela
który jest zdrajcą i psem niewiernym, który niegodzien jest itp.
o tym jest ten wiersz
i chuj mu w dupę
jak go spotkam, to naszczam mu na buty
itd.
howgh
[ Dodano: 2008-03-13, 13:17 ]
Dzieki HenrykO, polecam końcówkę "Tronu we krwi", tam 'psy!' występują gęsto