Ostatnie słowo skazańca

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

Awatar użytkownika
Dawid D.
Posty: 151
Rejestracja: 2008-06-17, 20:35
Kontakt:

Ostatnie słowo skazańca

Post autor: Dawid D. »

Czuję na głowie cierniową koronę,
Krople ciepłej lawy
Toczą moją zarośniętą twarz,
Chciałbym kawałek białej szmaty
Bym mógł przetrzeć tumany kurzu
Pomiędzy myślami otyłego mózgu…

Wczoraj biegłem za urojeniem

- Chciałem tylko o coś zapytać,
Zagapiłem się na piękne
Pośladki wrzącej kary
Potknąłem się niefortunnie
O niebieski dekalog…
Złamałem wiarę w kolanie

- Zemdlałem

Gdy obudziłem się w szpitalu,
Pełnym amputowanych dusz
Czując ucisk gipsowej moralności,
Poprosiłem by zabito mnie
Na elektrycznym krześle.

- Nie znoszę zamkniętych pomieszczeń
Bo gdybym wiedział, co straciłem,
nigdy bym nie myślał, że
w to wierzyłem.

Dawid D.
z tłumu
Posty: 1664
Rejestracja: 2008-01-16, 21:49
Kontakt:

Post autor: z tłumu »

od dawna nie czytałam tu czegoś, co by mnie TAK poruszyło
I ♥️ gacek
m_r
Posty: 532
Rejestracja: 2006-08-12, 21:07
Kontakt:

Re: Ostatnie s³owo skazañca

Post autor: m_r »

bohater skazuje sie na amputacje ciala.
anty-czka
Posty: 2983
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

'Wczoraj biegłem za urojeniem
Zemdlałem
Nie znoszę zamkniętych pomieszczeń'

I to byłoby na tyle.
Sięganie po cierniowe korony to, jak dla mnie, zbyt wielkie.
Awatar użytkownika
JaskierN
Posty: 582
Rejestracja: 2008-02-20, 16:32
Kontakt:

Post autor: JaskierN »

no cóż...

wg mnie.. to ...
to jest to podważenie jednej z (przcież) podstaw ideowych chrześcijaństwa...
Rozumiem niby - powody... czytałem wiersze o podobnej wymowie... jednak to cholernie trudne do "połknięcia" przez... wierzącego (nawet "inaczej").

To wg mnie - poprzez wizję "niedoskonałości" Boga .. wytłumaczenie się z utraty Wiary przez autora.

... Bóg i Człowiek - w myśl różnych "Prawd Wiary" stanowią "Obraz Podobieństwa"... stąd "logiczność" treści.. sens każdego "powodu"...
Jednak nie wiem czy specjalnie - ale "zapomniany" został tu ... czynnik choćby indywidualności każdej jednostki... zapomniana "Prawda o Wyższej ÂŚwiadomości Boga", dopuszczającej ZÂ?O...

Całość ... moim zdaniem ... jest dobrze skomponowana i ... posiada "techniczny" sens treści - przekazu... jak wszystko co potrafi wymyśleć człowiek.....
jednak chyba specjalnie nie sięga nawet istoty - Wiary

Podoba mi się ten wiersz.

Antyczko...
Peel jak sądzę - JEST Jezusem... więc "sięganie po cierniową koronę" - TU akurat ... ma rację bytu
(w innym odniesieniu - zgodiłbym się z Tobą)

[ Dodano: 2008-06-23, 09:25 ]
powinno być "jest to próba podważenia... "

sorki
".....Zapytała kiedyś Miłość Przyjaźni:
-dlaczego Ty istniejesz?
Na to Przyjaźń odpowiedziała:
-aby leczyć rany,które Ty zostawiasz...."

L.N.
m_r
Posty: 532
Rejestracja: 2006-08-12, 21:07
Kontakt:

Post autor: m_r »

no coz :)
czy to zapewne jest o utracie wiary?
moze motyw drogi krzyzowej i korona cierniowa zostaly tu wykorzystane:
a/ z sympatii i zrozumienia dla postaci jaka by³ Jezus Chrystus.
b/ to najlepsze atrybuty cierpienia od 2000 lat.

W pierwszym ujeciu widzimy bohatera aktualnie. Bohater trwa i niewiele czyni ponadto – zarosla mu twarz, nie goli siê, nie uczestniczy w zyciu codziennym, jedyne czym siê zajmuje to cierpienie.
Cos mu zostalo wcisniete na glowe i to wlasnie dzieki temu przypomina ona wulkan bo przeciez srodek utyl i sie zakurzyl – za malo bylo ruchu.
Pomoc mu moze biala szmata vel kobieta ( tu analogia do swietej weroniki, która otarla Jezusowi twarz )
W drugim ujeciu bohater wspomina.
Biegl za urojeniem, potknal sie o dekalog i zlamal wiare w kolanie, czyli ze juz raczej nie pobiega.
Jesli bieganie za urojeniami jest negatywne bo wiadomo nie kazdy chce zyc w zludzeniach to przebudzenie bohatera w postaci tego niefortunnego wypadku mozna odczytac jako szczesliwy traf. Jesli zas biegal on za urojeniami i bylo okej, to przez ten przeklety wypadek musial w koncu przejzec na oczy to wlasciwie jednoznacznie nie mozna tego potraktowac.
Na koniec powracamy do ujecia pierwszego – bohater nie chce zyc w zamknieciu wlasnej glowy, chce na krzeslo. Panaceum moze byc owa Biala Szmata.
Czyli czy wiara czy moralnosci czy urojenia czy upadki to lekarstwo na cierpienie jest jedno :)
jesli kazde slowo w tym wierszu jest przemysalne to ja cie dziekuje.
Awatar użytkownika
JaskierN
Posty: 582
Rejestracja: 2008-02-20, 16:32
Kontakt:

Post autor: JaskierN »

Ja osobiście nie twierdzę, że każde słowo jest w tym wierszu przemyślane przez autora - czy nie. Napisałem że znajduję tu "logiczność powodu" - czyli problemów jakie zauważyłem.
Dopuszczam możliwość przypadkowych słów... ale jak to w poezji - ilu czyta tyle wizji i interpretacji... niekoniecznie zbieżnych z intencjami autora.
Przypadkowo uzyte słowa w wierszu - mogą być czasem nawet więcej warte - niż te przemyślane.
Czasem przypadki tworzą nowe normy, nowe mody... nowy sens...

M-R .. Twoja interpretacja jest ciekawa i... no.. :) ciekawa :)
Można jeszcze kilka innych pewnie odczytać z treści tego wiersza...
Ja z moją interpretacją - chętnie polemizowałbym z Twoją... udowadniając prawdziwość mojej - ale to przecież nie ma sensu (a przynajmniej nie ma aż tak wielkiego sensu). Wiersz pobudził wyobraźnię... czyli już osiągnął jeden - podstawowy cel. Przekaz autora to cel drugi - równie ważny...

Obie (nasze) interpretacje - mają kilka cech wspólnych

Obie odnoszą się do - moralności - buntu wewnętrznego ... zmian... innego spojrzenia na otaczający nas świat z powodu jakiejś drastycznej przyczyny...

Na koniec odniosę się do fragmentu wiersza - który został przez Ciebie poruszony i zinterpretowany... przez pryzmat Twojego na wiersz spojrzenia.

Moje widzenie i odbiór - jest taki:

"Wczoraj biegłem za urojeniem

- Chciałem tylko o coś zapytać,
Zagapiłem się na piękne
Pośladki wrzącej kary
Potknąłem się niefortunnie
O niebieski dekalog…
Złamałem wiarę w kolanie..."

w moim odbiorze widzę to tak:
... "bieganie za urojeniem" to świadomość człowieka nafaszerowanego ideałami wpojonymi przez środowisko w jakim żyje

..." - Chciałem tylko o coś zapytać" - W pogoni życia (bo nasze życie to - nie jest droga prowadząca nas przez życie - wg naszej woli ... tak nam się tylko wydaje - bo tak naprawdę cały czas biegniemy szukając jakiegoś - co rusz innego celu... który w sumie wcale nie zawsze jest nam potrzebny jak się w końcu okazuje... i nie nasz) czasem każdy człowiek podpiera się informacjami uzyskiwanymi od innych... na swój temat... na temat świata z perspektywy innych ludzi... czasem dla weryfikacji "że droga którą pędzi - jest właściwą..."

... "zagapiłem się na piękne pośladki wrzącej kary" to dostrzeganie (może przypadkiem, może po raz pierwszy... a może powtórnie... ale z innej perspektywy) tych aspektów życia - które moralność, kultura w jakiej żyjemy - ocenia jako "kary godne" ...

..."Potknąłem się niefortunnie O niebieski dekalog… " tomoim zdaniem ... zderzenie własnego systemu wartości z nabytą moralnością... czego efektem jest dysonans w sferze oceny... To spotkanie problemu, który w sferze wiary-moralności-kultury ... jest naświetlany jako negatywny/pozytywny a kłóci się ta ocena z naszym wewnętrznym przekonaniem i logiką... a nawet czasem z naturą
... może to pierwsze takie zdarzenie w życiu peela... aż tak drastyczne lub zauważone z zupełnie nowej perspektywy... stąd "niefortunne"

... "Złamałem wiarę w kolanie..." to moim zdaniem właśnie efekt w/w zderzenia... wynik nowego spojrzenia - może przypadkowego właśnie a zarazem drastycznego tak ... bo nagłego, bez przygotowania, który spowodował zachwianie stabilnej pozycji "wyrobionego"... a przecież jedynie wpojonego nam przez środowisko... systemu wartości... światopoglądu... podejścia do podstaw wiary - z uwagi na w/w dysonanse na styku "kanon-natura"...
(dlaczego w kolanie ? a nie w obu ?.. nie ręka...? - bo kolano - to symbol - niby ruchoma, poddająca się przechyleniom, pozwalająca na przemieszczanie się... część jednego z "filarów" naszej egzystencji - tak fizycznej jak i duchowej...... jeśli łamiemy kolano - tracimy równowagę... )

(mógłbym tak dalej ;)... ale trochę zostawię innym ;)
".....Zapytała kiedyś Miłość Przyjaźni:
-dlaczego Ty istniejesz?
Na to Przyjaźń odpowiedziała:
-aby leczyć rany,które Ty zostawiasz...."

L.N.
m_r
Posty: 532
Rejestracja: 2006-08-12, 21:07
Kontakt:

Post autor: m_r »

Osobiscie podejrzewam ze kazde slowo jest przemyslane i ze nie ma w tym wierszu przypadkow wyrazowych – ja tak glosno pomyslalam na koniec nie to ze cos do ciebie bylo :)
ladnie napisales tylko mozna sie w tym zagubic :
bo jesli bohater biegl za urojeniem czyli wg ciebie zyl swiadomoscia nafaszerowana idealami wpojonymi przez srodowisko to jak mogl przewrocic sie o dekalog czyli wg ciebie o nabyta moralnosc i zlamac kolano czyli jedyny wpojony nam przez srodowisko system wartosci ? to by byla komedia przyprawiajaca o zwrot glowy :)
w kazdym badz razie jesli dobrze zrozumialam i jesli bohater sie w koncu kapnal ze wszystko jest narzucone i uksztaltowane i ze nasz wewnetrzny system to wynik zewnetrznego gipsu – to jaka wiare mogl stracic ?
To wzystko przez te urojenia :)
Awatar użytkownika
JaskierN
Posty: 582
Rejestracja: 2008-02-20, 16:32
Kontakt:

Post autor: JaskierN »

potknięcie się o dekalog...
Dekalog, jako ÂŚwięte tablice ze ÂŚwiętymi Słowami - przedstawiają jakby .... podręcznik "jak powinieneś żyć człecze"... stąd niezwykle łatwo się oń potknąć...

Dzię już padam z nóg... reszta jutro.. jutro.. ;)
".....Zapytała kiedyś Miłość Przyjaźni:
-dlaczego Ty istniejesz?
Na to Przyjaźń odpowiedziała:
-aby leczyć rany,które Ty zostawiasz...."

L.N.
willy_the_lost
Posty: 817
Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
Kontakt:

Post autor: willy_the_lost »

o mamo, ³o jezu, tumany kurzu, otyly mozg, amputowane dusze, gipsowa moralnosc
wez se ziom wrzuc slayera z czasow reign in blood to sie wyleczysz z tego rodzaju wyjebistych subtelnosci : )
elutka

Re: Ostatnie słowo skazańca

Post autor: elutka »

Dawid D. pisze:cierniową koronę,
Krople ciepłej lawy
Toczą twarz,
otyłego mózgu…
amputowanych dusz
gipsowej moralności,
Dawidzie, jakos przybogato w jednym wierszu tych wyszukanych połączeń wyrazów. czasem lepiej posłuzyć się oszczędną ilością mniej wyszukanych konstrukcji. Oszczędność zazwyczaj jest bardziej sugestywna od karkołomnych fraz.
Wiersz interesujący, ale ta metaforyka trochę jednak za bardzo wypasiona.
Awatar użytkownika
Dawid D.
Posty: 151
Rejestracja: 2008-06-17, 20:35
Kontakt:

Post autor: Dawid D. »

Dziękuję bardzo, za poświęcenie swego cennego czasu, przez Was, na przeczytanie mojego wiersza. Interpretacje są nie banalne, pozdrówka ;)
Bo gdybym wiedział, co straciłem,
nigdy bym nie myślał, że
w to wierzyłem.

Dawid D.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości