solennie obiecuję
świadków mając dostatek,
że będę pókim żywa
w blond barwie postrzegać światek.

odrzucę wrogie odrosty,
pasemka też mi nie leżą.
me fioki zawsze dotlenię
-kto nie chce niechaj nie wierzy.

niech mówią o mnie; blondi
i patrzą jak na laleczkę.
blond będę z tyłu i z frontu,
co z tego, że durna kapeczkę?

wszak piękno z rozumem -mezalians,
a ja dla równowagi
łebskiego znajdę łysego
i dodam sobie powagi.

i zawsze będę mogła
nie płacić grzywien, mandatów,
i zawsze się wyślizgnę
z największych tarapatów.

a gdy nałożę mini,
na krześle gest sharon stone,
to każdy powie: pryszcz rozum!
więc może ze mną... lets go..!?

Elutka:) To nie o Tobie:)))))))))))

Blond cera, blond brwi oraz włosy,
biust duży - blondi uroda,
a zewsząd usłyszysz głosy:
ona jest mądra jak Doda

jesteś pewien, że nie o mnie? :)))))

Ala:)
Co bym tu nie powiedział,
uzyjesz przeciw mnie,
więc będę cicho siedział,
a ty usmiechnij się

trzepotnę nawet rzęską,
boś wszedł na grunt grząski... :)))))

elutka . Witam. pewno miałaś handrę jak to pisałaś i postnowiłaś się pocieszyć robiąc się na "bóstwo" czy nie?

nie, ani chandra, ani bóstwo :)

szkopul w tym, że wole brunetki;)

ArchetypCienia pisze:szkopul w tym, że wole brunetki;)

zupełnie tak jak ja

ela, właściwie, to byłam już zdecydowana (ciemny brąz, z delikatnymi refleksami w kolorze kawy z mlekiem sobota, godzina 8) , ale po tym Twoim wierszyku dalej nie wiem

a ja w sobotę godz.9 nadal blond. I wiem na pewno. :)

ech, ale Ci dobrze, a ja się ciagle waham, no już nie wiem, chyba monetą rzucę






i zbiję szybę
to mi fryzjer wyleci z głowy :)

ja to idę do fryzjerki, coby mieć głowę spokojną
a monetami bęę rzucała wieczorem



w młodą pare :)

haha, ela, no przed jakąś wazną imreza, to lepiej nie ryzykować z nożyczkami i farbą, bo jeszcze powiedzą, ze nie jesteś na liście gości
fajnie, też bym sobie poskakała
o tyczce
po wianek ;)

Ela:)
Ja będąc na Twoim miejscu rzucałbym banknotami stuzłotowymi









































pod wiatr

ann13 pisze:haha, ela, no przed jakąś wazną imreza, to lepiej nie ryzykować z nożyczkami i farbą, bo jeszcze powiedzą, ze nie jesteś na liście gości
fajnie, też bym sobie poskakała
o tyczce
po wianek ;)

Ann, w czwartek i piątek już skaczę




jako pomoc kucharki, hahaha! :)

[ Dodano: 2008-08-12, 17:24 ]

Gacek pisze:Ela:)
Ja będąc na Twoim miejscu rzucałbym banknotami stuzłotowymi



pod wiatr

Gacek, to muszę kupić bumerang i doczepić do tych papierków :))


na wszelki wypadek, gdyby kierunek wiatru sie nagle zmienił :)

ela, a przyniesiesz mielonego?



żebym się mogła chociaż oblizać
no i koniecznie chce znać w szczegółach całą noc poslubną
obiecaj, że będziesz podglądać przez dziurkę od klucza;P)

przyniosę mielonego
i kawałek torta

a noc poślubna? no pewnie że opowiem- chrzestna w koncu jestem! to wszystko w rodzinie zostanie :)

Ela:)
Banknoty uwiąż na żyłce.
Rzeczywiście nie pomyślałem o zmienie kierunku wiatru w żagle

spoko, grunt to nie tracić głowy


ją na żyłkę uwiążę :)

haha, ela, czy fioki, to są zmechacone końcówki potrzebujące kompresu z rycynowego oleju i cytryny ;)

no to takie udawane loczki, które coś kręcą ukrywając proste strąki :)

ela, ale proste strączki są piękne, niektóre sobie specjalnie je robią, ukrywając loki ;)

haha, no bo to tak zawsze jest- chce się tego czego niet. jak niet strąków, kusza loczki. Jak niet loczków strączki nęcą :)