pomiędzy mrugnięciami jest teraz
przemieszczam się jak swobodny elektron
coraz dalej od jądra od było
rozrywam skórę zrośniętych powiek
coraz bliżej do będzie

doganiam szybciej
niż pękające na pół sekundy
nacinam czas w kilku miejscach
bo nigdy nie wróci
zaznaczam by pamiętać

do jutra jest względność
wbijasz w nią paznokcie
bez znieczulenia pomimo bólu
też chcesz poczuć na trzeźwo
że pomiędzy mrugnięciami jest teraz

bardzo ciekawe
nacinanie czasu szczegolnie, a to czas nacina nas :)

A psik!

Bardzo dojrzały wiersz i jestem bardzo na tak
interesująco ująłeś bardzo trudny temat czasu

Aaaaa psik! Przepraszam BARDZO.

dzięki za komentarze :)
Roksana nabawiłaś się kataru czy to alergia na poezję?

[ Dodano: 2008-08-26, 02:09 ]
dzięki za komentarze :)
Roksana nabawiłaś się kataru czy to alergia na poezję?

Boob proszę o usunięcie "bo" z ostatniej zwrotki.

O przepraszam bardzo, bardzo, ale to bardzo podobał mi się wiersz. Nie posiadam...alergii, nad czym zresztą bardzo ubolewam.

Bardzo ciepło pozdrawiam z bardzo gorącej Norwegii, Roksana K.

to nic miłego mieć alergię - nie masz co ubolewać
cieszę się że wiersz się podoba
dziękuję Boob

@ psik
Drobiazg. Czytam już kolejny raz Twój wiersz i za każdym jeszcze bardziej przyciąga moją uwagę. Ciekawy przekaz.Pozdrawiam