Piłka (emblemat )

[SzaryWilk]

piłka

Nie, Piotruś nie był głupi.
Tylko chciał mieć rower.
I futbolówkę. Taką z czarno-białymi łatami.
Nieraz wyobrażał sobie, że biegnie a ona
toczy się przed nim, jak ogromna biało-czarna
biedronka. Prosto do bramki grubego Olka.
Dobrze, że Siwy od razu chciał się zamienić.
złoty zegarek, jedyna pamiątka po ojcu był stary
i nie błyszczał już jak kiedyś. Tylko zielone oko połyskiwało
ciekawie. Ale trzeba było potrzeć.
Głupi ten Siwy. Przecież każdy wiedział,
że jego szczęśliwy guzik był wart tysiąc
takich zegarków. a może nawet milion?
Tylko trzeba się uśmiechać do sprzedawczyni,
że niby się coś chce kupić.
A potem jednym ruchem upuścić guzik
i schylając się wygarnąć
wszystkie upadłe pieniądze.
I te nowe, pachnące miedzią i te
zaśniedziałe, ukryte w szczelinach desek -
schowane jak cenny skarb.
Bo ludziom nie chce się schylać.
A teraz on - Piotruś, ma najszczęśliwszy guzik -
ten sam, na który Siwy wiosną
znalazł całe dwadzieścia złotych!
DWADZIEÂŚCIA
Dwójka i zero podskakiwały zachęcająco
zamieniając się miejscami.

Od jutra będą bogaci.
i matka przestanie nocami płakać.

Guzik toczył się po sklepowej podłodze
jak mała, płaska futbolówka.

[ Dodano: 2008-09-21, 16:42 ]
w wersji oryginalnej ten emblemat różnił się nieco. Na Państwa użytek spolszczylem imiona chłopców. Powinienem poprawić interpunkcję, ale przez nieuwagę wkleiłem wersję nieobrobioną. Mimo wszystko będę wdzięczny za opinie i komentarze. Robert

[elutka]

"Bo ludziom nie chce się schylać"- bardzo mądrą myśl zawarłeś, więc ja sobie wyłuszczyłam.
A to spolszczenie niekoniecznie konieczne. Tak sobie myślę.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2008-09-21, 20:25 ]
Aaaa, do wierszy bym tez przesunęła.

[anty-czka]

No dobry...ale już CHYBA żaden z Emblematów nie wywrze na mnie takiego wrażenia jak Pleśń.