Kiedy kolejnym krokiem
zaznaczasz przemijanie
a snem zamykasz miniony już dzień,

upartym wzrokiem
chcesz zatrzymać trwanie,
na nic to,
jutro też odejdzie w cień ,gdzie zapisany już jest

lecz nie dojrzysz gołym okiem czas ,
zakreślony w kalendarzu jako miniony
poprzedni dzień i dzisiejszy już też.

kati.r

Tekst do przeredagowania, pomysł jest, ale z wykonaniem gorzej