Rozświetliłeś mi drogę
gdy patrzyłam ślepym wzrokiem
przed siebie,
nie mogąc jej dojrzeć.

Dałeś nadzieję
gdy wygasła już we mnie
ostatnia iskra życia,
by na nowo ją wzniecić.

I nadal jesteś
dzieląc się ze mną swoim ciepłem,
by nie ogarnęły mnie znowu
tumany beznadziejności.

I już na zawsze pozostaniesz
moim aniołem na ziemi,
który wyrwał mnie z więzów
własnej bezsilności.

Kati.r)
Bo trzeba mieć nadzieję,
że ktoś jest, kto Cię kocha,
świat się do Ciebie śmieje,
a Ty więcej nie szlochasz.

Pozdrawiam serdecznie

....zakazane to jednak
pożądania drżenie
nie dowie się nigdy o mnie
nawet że istnieje...

kati to będzie bucowata awersacja, ale mogłoby byc tak

Rozświetliłeś mi drogę
gdy patrzyłam ślepym wzrokiem
przed siebie,
nie mogąc jej dojrzeć.

Dałeś nadzieję
gdy wygasła już we mnie
ostatnia iskra życia,
by na nowo ją wzniecić.

I nadal jesteś
by nie ogarnęły mnie znowu
tumany beznadziejności.

Wyrwałeś mnie z więzów
własnej bezsilności.
I już na zawsze pozostaniesz
moim aniołem na ziemi













dyplomie magisterski
potem pomyślę, nad możliwością kontynuacji, ale podobno nauka, to jednak nie jest do potęgi klucz



















jak się ma rodziców milionerów

No Anno wywróciłaś do góry nogami sens mojego wiersza tą awersacją a ja z takim rozrzewnieniem pisałam o kimś na kogo widok cała drże i kto mi pomógł ale Ty jak zwykle swoją wyobraźnią zadziałałaś tak na awersacje że nawet to pasuje.hi,hi

kati no widziałam właśnie, ze się strasznie rozczuliłaś jakimś męskim przedramieniem, to starałam się ciebie przywołać do porządku



w garnku z pomidorową :P)
no dobra, ustalmy, tam jest podmiot liryczny

chyba bedzie ruchanko bo Kati.r sie zakochala

nie,nie,nie.
nierozsądne pragnienia,
nierealne marzenia.
to niemożliwe.

Kati.r:)
Dla chcącego, nie ma nic niemozliwego
A ja miałem taką nadzieję....












































że we mnie

Ostatnio wszystkich kocham i ciebie Gacku też.

to daj jeszcze zaruchac i bedzie cacy

wystarczy tego dobrego

Kati.r:)
Albo wszystkich, albo mnie, wybieraj































fobiaka

gacek fobiakowi juz nie staje od ho ho ho ho...
a moze i dluzej
ale wojtusiowi ponoc nie zwisa







































wszystko