Strona 1 z 1

Amy Winehouse na ławce w Mirsku

: 2008-12-20, 19:36
autor: remik
Nad rzeką w niby parku
z liściem w tapirze włosów
błędnym wzrokiem szukając reporterów
snując się i wietrząc
Wczorajsza, trzeźwiejąc
W każdym bądź razie nie
Przysiadła na szczerbatej ławce
Piękność głosowa bez beatu
Przysiadł i pan Zdzisiu zagubiony
Ostrożnie, skromnie, bez zachwytu, obok
Wohin gehst du Panienko? zagaił
You know i`m no good... mruknęła
Bo widzisz ja powoli staczam się w ciemność... wyznał
I can`t help you if you won`t help yourself !

: 2008-12-20, 21:08
autor: ann13
czy na to wszystko przyjechała karetka pogotowia?

oczywiscie

: 2008-12-21, 10:13
autor: remik
nie wiem
nie było mnie tam
znam rzecz z opowiadania, relacji kaczuchy brodzącej w Kwisie, którą zaraz nurt porwał i nie dosłyszała, dopatrzyła co dalej
biorąc pod uwagę tzw realia, karetka na pewno nie przyjechała (lepszy byłby w tym miejscu stały posterunek medyczny z sanitariuszką Zosią)
ale i nie było pewnie takiej potrzeby, a może ci chodzi o niebiańską karetkę?
czy ta odpowiedz starcza (choć młoda) na twe retoryryczne pytanie?

: 2008-12-21, 13:10
autor: ann13
remik no teoretycznie tak, ale praktycznie to bym się chciała jeszcze dowiedzieć, czy jak się spotkają takie dwie czarne rozpacze na skraju świeżopomalowanej ławki, to czy może wyjść z tego jakaś satysfakcja










w kolankowo łokciowej
chyba musisz napisać ciąg dalszy ;)

: 2008-12-21, 20:46
autor: remik
satysfakszyn ?
hm
pewnie tak, o tej porze roku!

tak widniała ta Amy u mnie w komputrze, a później pojawił się Zdzicho i co było dalej mnie też interesuje, spojrzę więc jadąc przez Mirsk, może jaka kaczucha będzie

[ Dodano: 2008-12-21, 20:50 ]
szczerbatej, szczerbatej

: 2009-01-05, 16:59
autor: Dawid D.
ogólnie w amoku alkoholowym i angielski im nie idzie, to nic. Sam text, to lipton, czytałem lepsze o żulach

pozdrówka