mężowi
Moderator: Gacek
pieprzy mogłoby być bez się, a jak na moje oko, to powinno, i nie podoba mi się nawet, bo tu każde słowo ma swoje miejsce, a ono jest niepotrzebnie rozgadane, choć tam by się coś przydało, że również nie żałuje sobie po bożemu, ale nie wiem co
i te igły leżą za blisko jodeł a ja bym zobaczyła coś z innej półki, ale ją sobie sama wystrugałam, bo przyjęłam że im się nie przelewa i musi mu cerować koszule pod pachami
i te igły leżą za blisko jodeł a ja bym zobaczyła coś z innej półki, ale ją sobie sama wystrugałam, bo przyjęłam że im się nie przelewa i musi mu cerować koszule pod pachami
kocha się - pieprzy się - kocha się - pieprzy się - kocha się - pieprzy .... i moja myśl i zamysł i pomysł pieprzy się ...bez 'się' ;)
Poważnie mówiąc - chciałam zachować podobieństwo brzmienia (choć wolę nazwać to melodią), żeby tym bardziej zaakcentować różnicę między jednym a drugim. Zresztą...ech tam... niewykluczone, że wcale mi się nie udało :|
pozdr.
Poważnie mówiąc - chciałam zachować podobieństwo brzmienia (choć wolę nazwać to melodią), żeby tym bardziej zaakcentować różnicę między jednym a drugim. Zresztą...ech tam... niewykluczone, że wcale mi się nie udało :|
Ta propozycja zupełnie wypaczyłaby sens u_tworku.ann13 pisze:choć tam by się coś przydało, że również nie żałuje sobie po bożemu
Masz rację. Każde słowo ma tutaj swoje miejsce. I po przeczytaniu tego stwierdzenia, a później raz jeszcze u_tworku, doszłam do wniosku, że niepotrzebnie naśmieciłam w laboratorium. Dlatego proszę o przeniesienie go albo do wierszy, albo do minipoetorium.ann13 pisze:tu każde słowo ma swoje miejsce
pozdr.
Szkło ciekawie udało się Tobie skondensować myśl.
Czytając naszło mnie sporo refleksyjek <niekoniecznie zgodnych z przesłaniem>.
Miedzy innymi na temat zdrady, umiejętności wybaczania albo godzenia się na nią, iluzji. I na temat zgody na bycie niekochaną, na zwierzęce instynkty człowieka, na...
No w ogóle naszło mnie na zadumanie się o życiu, byciu, gniciu
Skoro aż tyle tematów umiał uruchomić - to śmiem twierdzić, ze jest to dobry wiersz.
Czytając naszło mnie sporo refleksyjek <niekoniecznie zgodnych z przesłaniem>.
Miedzy innymi na temat zdrady, umiejętności wybaczania albo godzenia się na nią, iluzji. I na temat zgody na bycie niekochaną, na zwierzęce instynkty człowieka, na...
No w ogóle naszło mnie na zadumanie się o życiu, byciu, gniciu
Skoro aż tyle tematów umiał uruchomić - to śmiem twierdzić, ze jest to dobry wiersz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości