miało być
dla niepoznania ale może być z warszawy

o chłopaku prosto z plakatu
do którego wychodziłam w środek nocy
po tysiącu esemesów
z wymiętymi żelkami w kieszeni bo lubił
upozorować coś ponad rytualne kanapki tuż przed
podpaleniem świeczek przy wannie
gdzie próbował rozmawiać
kiedy zmieniałam płytę gryząc się w język
żeby nie wpadał z impetem w głąb
niedopilnowanych skarbów salomona

ale upiłam się żubrówką z kubka od mikołaja
i będzie o tobie niewiele bo nie mam granic nieprzyzwoitości
recytując twoje imię

które znają tylko moi najbliżsi

ekshibicjonista z rogu
i facet co daje mu trzy dychy na parkingu raz na dwa miesiące
za to że nie śpi kiedy mi się śnisz

bliskie mi takie pisanie bo i często wychodzi co innego niż miało być (i to jest element warty pisania, piąty?) bliskie bo takie tęsknoty nieobce no i takie jakby porwane wersy (przy pomocy zawartości kubka?)
no i ten eks na koniec jakby nie z tej historii a jednak

nie z tej historii
bo nie eks

no zawartość kubka może nie była imponująca, ale na tyle potężna, że musiałam poprawiać z 10 razy




























to imię
bo mi się myliło
ale w końcu wybrnęłam, haha ;)

ten eks hibicjonista jakby nie z tej historii















a jednak

mogłoby być fajne po cięciach

to by było fajne, gdyby udało się komuś wymyślić do tego awersację

witaj Ann
dla mnie wiersz w przekazie jest niejednoznaczny, uczucia przeplatają się z naiwnością, garść wiary, etc. w tym momencie pewnie pojadę po bandzie

propozyjcja aweracj:i

tabletka gwałtu

no ale to byłaby jakaś straszna przenośnia, do której musiałabym dorobić teorię, chyba względności, bo pewnie jest lekutko naciągana, bo tabletce gwałtu to traci się film, a nie wątek

[ Dodano: 2009-06-04, 19:38 ]
apsik, czemu na forum, które masz pod spodem trzeba się zalogować, aby poczytać wiersze?

to się zaloguj czytaj i pisz - chyba to nie problem?

[ Dodano: 2009-06-05, 20:01 ]
awersacja - w dworcowej poczekalni

no spory, bo nie lubię brać udziału w średniej statystycznej (tym razem nowych martwych dusz w m-cu maju) jeśli nie mam to wyraźnej ochoty

[ Dodano: 2009-06-05, 20:18 ]
znaczy czerwcu, zegarek mi stanął
ładna puenta, ale za dużo robi się miejsc na końcu, a wszystkich i tak nie można zająć

nie ma u nas wiele martwych dusz - bo jak ktoś nie bierze udziału w życiu forum jego konto zostaje usunięte

dalej nie odpowiedziałeś mi na pytanie czemu mam się zalogować, aby tam poczytać poezję, bo jak to zrobić, albo i nie, to ja wiem,
czasami i to było w pytaniu

odpowiedź najprostsza z możliwych

bo chcesz poczytać :)

e tam, wiele portali tak się obwarowuje tą rejestracją, jakby tam były przekopiowane wszystkie tajemnice państwowe, albo tajne akta caw-u, dlatego mnie to interesuje, natomiast ja wychodzę z założenia, że jak chcę się napić szklanki wody, to nie muszę zaraz kupować całej butelki



wole posłuchać bajmu;)

i po co się droczysz? :)

ale upiłam się żubrówką z kubka od mikołaja
Napisz tak tak bedziesz miala rymy
ale upilam sie szczynami jak Jasio odlal sie do kubka ...No widzisz powoli sie nauczysz hehehehe a ja sobie dobre jaja robie czytajac takie teksty do dupy

coś ty komar, z kubka to się nie liczy, no ja jestem dumna ze swoich tekstów do dupy

bo ważne że ciągle do jednej;)

ann13 pisze:coś ty komar, z kubka to się nie liczy, no ja jestem dumna ze swoich tekstów do dupy

bo ważne że ciągle do jednej;)

Chyba dupy nie zalujesz nikomu i dajesz kazdemu, co w twoim wieku jest zupelnie normalne....!dupy dawaj, ale wierszy juz nie pisz, bo one sa do dupy

to się nazywa wielkie znawstwo, kultura, oczytanie i głęboka, wnikliwa interpretacja tekstu literackiego. "Nie pisz, bo wiersz jest do dupy". I to się nazywa chodząco-piszący oksymoron: najpierw stwierdza, żeby nie pisać, później, że "dobre jaja" sobie robi, a na końcu, że sobie wsadza, i to gdzie! A to szczyty prawdy i wszechwiedzy: "dupy dawaj, ale wierszy juz nie pisz, bo one sa do dupy".

Dupa, dupa, dupa.

ÂŚwiętą rację miał Gombrowicz stwierdzając, że jak się nie wie co powiedzieć to się mówi "Gówno", a od Dupy do Gówna tylko jeden krok.

oj tam boob, próbowałam tylko spróbować przekonać komara, że nie wszyscy ludzie, oprócz oczywiście tej, co jest po drugiej stronie tęczy próbują go zabić, ale mi nie wyszło, bo sprowadził dialog poniżej pasa, co mnie akurat nie wystraszyło na tyle, żebym kiedyś tam się nie odezwała



w lepszy dla niego piątek
tyle tylko, że mi się wydaje, że on tego nie czyta, wiec może raczej wysle do siebie esemesa
bardzo namiętnego;)

ann13 pisze:oj tam boob, próbowałam tylko spróbować przekonać komara, że nie wszyscy ludzie, oprócz oczywiście tej, co jest po drugiej stronie tęczy próbują go zabić, ale mi nie wyszło, bo sprowadził dialog poniżej pasa, co mnie akurat nie wystraszyło na tyle, żebym kiedyś tam się nie odezwała



w lepszy dla niego piątek
tyle tylko, że mi się wydaje, że on tego nie czyta, wiec może raczej wysle do siebie esemesa
bardzo namiętnego;)

Szkoda liter na moj komentarz, z malpy czlowieka nie zrobisz, ale czy kobieta , jest czlowiekiem, a tylko zebrem Adama, rob, co nalepiej potrafisz, uprawiaj seks, wierszy nie pisz....!

.... spróbować tych wymiętych żelków z kieszeni....
pewnie chciałbym;
przeważnie wizualizuję to co czytam ;
kiedyś jadłem cukierki z kimś kto potrafił porwać w noc :)

a nie pisanie wcale wskazuje na kinetozę lub udar mózgu? przecież ty jesteś spcjalistą od dynamo, a nie, od również uduchowionych wnętrzności