Strona 1 z 1

***

: 2009-06-07, 09:28
autor: elutka
nie pojmuję dopustów
ci życiem bogaci
myją biedy łzami
by słono zapłacić
a ubodzy klaszczą
a igrzyska dla nich
i skibki pękate
pszenicznego chleba

ci życiem bogaci
w skrytości okruchy
przechowują -relikwie
nieujęte w słowa
pieszczą każdy sumiennie
oddają po trochu
wróblom co darczyńcami
ich kulawych kroków
uśmiechu na przekór

nie rozumiem odpustów
gdy wkoło dopusty
ciche z grymasem bólu
przed wrzaskiem pyszałka
który myśli że zawsze
zalśni wśród gawiedzi
nie wie że tylko sroki
wyłowią go z tłumu
by mieć skrzeczeć na co

nie rozumiem ni świata
ni zaświatów tajni
rozumieć zaprzestałam
prób ludzko upartych
ale pytam wciąż -głupia
czemu musi boleć
nawet gdy pogodzenie
układa się w głowie
w kruche antidotum

: 2009-06-07, 13:03
autor: anty-czka
Ela uważam, ze pomysł na temat świetny!
Szkoda, ze nie poszedł za tym przekaz. Wg mnie jest do bani, nie daje siły rażenia jakią powinien przy poruszeniu takiego tematu.

: 2009-06-07, 23:38
autor: Waldi
nie buntuj umarłych
niech całują klamki
pościel złotą przędą
w krzyżyki falbanki

masz dopust zupełny całkowity i niepowtarzalny na wieki i teraz.