kolarzysta
: 2009-06-10, 00:29
kolarzysta w berecie
głuche obroty tęczowych spiral
nie powiem tego co chcesz usłyszeć
odwrócę się pobiegnę najszybciej
byłem dziś w nocy
nie wychodząc z domu
tysiące mil odwiedziń skrytych
pędzlem wiatru maluje Ci oczy
serca dać nie mogę
ostrych krawędzi chwytanie
kamyczkami wypchnięte kieszenie
szalka i tak ani drgnie
powietrzem złudzeń wypełniony
unieść się wzwyż do nieba
przyrządzony posiłek umierającego
pókim głodny
nie umrę.
głuche obroty tęczowych spiral
nie powiem tego co chcesz usłyszeć
odwrócę się pobiegnę najszybciej
byłem dziś w nocy
nie wychodząc z domu
tysiące mil odwiedziń skrytych
pędzlem wiatru maluje Ci oczy
serca dać nie mogę
ostrych krawędzi chwytanie
kamyczkami wypchnięte kieszenie
szalka i tak ani drgnie
powietrzem złudzeń wypełniony
unieść się wzwyż do nieba
przyrządzony posiłek umierającego
pókim głodny
nie umrę.