Prawda, uwięziona w stalowej klatce.
Względność, relatywna bzdura.
Człowiek środka - człowiek gówna.
Zdecydowany światopogląd, czarne jest czarne
A białe jest białe.
Nie pół-cienia jest tylko jasna i ciemna strona.
Domyślna pogarda dla dobrotliwych ludzi
Wyznających zasadę “Aurea mediocritas”. Phi.
Pusta paplanina, majaczenie w malignie.
Wieczny sen, z którego nie możecie się obudzić.
Całe życie stanowi majak, iluzja marzenia, które
Nie ma prawa bytu.
Dość tych idiotycznych, sofistycznych jałowych rozważań.
Konkretne słowa i konkretne czyny.
Wyrazista wizja przyszłego życia, pozbawiona romantycznego
Tworzenia utopijnych światów pelnych ociekających lukrem pączków.
DOŚĆ!
Wasze nic warte pragnienia utonęły w morzu białych kruków.
Bzdura
Moderator: Gacek
- haiel selassie
- Posty: 210
- Rejestracja: 2007-08-07, 00:17
- Lokalizacja: poland
- Kontakt:
Bzdura
"Bez jedzenia i bez spania, byle byłoby co pić, kiedy na harmonii Feluś zaiwania, trzeba tańczyć, trzeba żyć. Harmonia na 3/4 z cicha łka, ferajna tańczy...Ja nie tańczę... "
- haiel selassie
- Posty: 210
- Rejestracja: 2007-08-07, 00:17
- Lokalizacja: poland
- Kontakt:
Chodzi o prawdę uniwersalną. A w zasadzie mówiąc jeszcze inaczej: subiektywna prawda, wyznawana osobnie przez każdego z nas. Tyle
"Bez jedzenia i bez spania, byle byłoby co pić, kiedy na harmonii Feluś zaiwania, trzeba tańczyć, trzeba żyć. Harmonia na 3/4 z cicha łka, ferajna tańczy...Ja nie tańczę... "
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości