W sanatorium dla śmiesznie chorych

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

W sanatorium dla śmiesznie chorych

Post autor: remik »

W sanatorium dla śmiesznie chorych nerwowo muzyków poważnych wybrał grupę terapeutyczną z klawesynem ale nic to
Nie pomogło
Więc muza jego po roku
Dziwienia się zgodziła na spotkanie by ratować potencję
W miejscu neutralnym tzn. muzeum skośnookich albinosów świecących nocą
Tam jednak tego wieczoru urządzono minutnik wspomnień pieśni staro radzieckiej i musieli uchylać się by nie prowokować swoim zachowaniem poronienia bożego narodzenia lub nawet bożego ciała
Bo on i ona
To to była już niebezpieczna miszung a odrobina choćby przypadkowej muzyki w uszach tworzyło mieszankę nitrowalentynkową mocno tak
Próbowali więc pobyć na targach książki chemicznej
Tłum ich nie wpuścił
Ponieważ
On miał brodę a ona wąsy
wzięto ich za parę żydowską niepożądaną prowokacyjnie i wulgarnymi słowami skierowano na wypęd
Tam pozostał wybór: metro lub kino
A chcieli tylko pogadać, niekoniecznie oglądać czy są jeszcze parą
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15414
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

czy moglbym doswiadczyc cauminam?
dajcie zyc grabarzom
remik
Posty: 1040
Rejestracja: 2008-04-18, 23:25
Lokalizacja: Stankowice
Kontakt:

Post autor: remik »

sądzę żę mógłbyś fobiak
choć ja akurat dobrze wiem o czy mowa w tekście :P
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości