Strona 1 z 1

Makabreska

: 2009-12-20, 23:38
autor: haiel selassie
Obdarty ze skóry boski sługa.
Wykonywał rozkazy rzeźbiarza bez rąk.

Przybite do ściany skrzydła.
Gwoździem trumiennym przybite.

Po ścianie spływa ciemnobrązowa, anielska posoka.

Martwe oczy, niepatrząco wpatrują się w sklepienie
lochu.

Klatka piersiowa roztwarta, serca-rzecz
w kącie leży splugawiona, dotykiem śmiertelnych rąk.

Zewłok zaczyna się poruszać.
Wiję się niczym szatańska żmija.

Czyż on żyje? Tak zmasakrowany? Tak?
Nie…

A. Już wiem to szczury wyjadają jego zwłoki.
No tak.

Krwawe smugi zdobią komnaty wilgotne płyty.

Dość! Za dużo. Ten ciemny grób, tą celę podła, nie było
dane widzieć ci. Zapomnij. Odwróć się.
Nie było. Nie ma.
I nie będzie.

: 2009-12-21, 21:15
autor: pełne szkło
haiel selassie pisze:Zewłok zaczyna się poruszać.
Wiję się niczym szatańska żmija.
"Zewłok" jest zamierzony, czy po prostu zeżarło nam 'z'?
Jeśli to "Zewłok (...) Wiję się", to powinien wić się bez ogonka (Ja się wiję , "Zewłok" się wije)
haiel selassie pisze:Ten ciemny grób, celę podła, nie było
.

Mianownik (kto? co?): ta cela, biernik (kogo? co?): celę.
Forma zaimka ta w bierniku - : kogo widzę? celę - nie jest poprawna (do_puszczana tylko w języku mówionym).

Treści nie 'tykam', bo właściwie zmieniłabym wszystko. Jak dla mnie dobrym podsumowaniem utworu są słowa autora:

Dość! Za dużo. (...)
Zapomnij. Odwróć się.

: 2009-12-21, 23:30
autor: haiel selassie
No wytknęłaś mi słusznie stylistyczne itd. Zgadzam się. Ale czy ten tekst nie przywołał ci wizualnej wizji tego pięknego wydarzenia?

: 2009-12-22, 21:56
autor: pełne szkło
Nie. Między innymi dlatego, że strasznie rozgadany. Zresztą nie lubię, gdy u_twór nie pozwala myśleć od_biorcy, tylko dobitnie wciska mu czarno na białym: nie miej wątpliwości. chodzi o to i o nic innego!. Za przykład można podać poniższy fragment:
haiel selassie pisze:Zewłok zaczyna się poruszać.
Wiję się niczym szatańska żmija.

Czyż on żyje? Tak zmasakrowany? Tak?
Nie…

A. Już wiem to szczury wyjadają jego zwłoki.
No tak.
Dla mnie wystarczyłoby: Czy on żyje? A. to szczury wyjadają jego zwłoki

W tym momencie czytelnik ma szansę na wysilenie własnej wyobraźni. Pojawia się pytanie - skąd w ogóle przypuszczenie o życiu zezwłoka? I odpowiedź wynikająca z zestawienia obu wersów: szczurki tak pięknie go szamają, że aż się truchło całe rusza.

Najbardziej jednak rażą mnie te dopytywanki: Czyż on żyje? Tak zmasakrowany? Tak?. Zupełnie jakby sam autor wątpił, że wcześniejsze wersy oddały wystarczająco makabrę obrazka.

Tak więc już w pełni odpowiadając na twoje pytanie: ten obraz przywołał raczej wrażenie, że nawet sam autor wiersza podświadomie nie wierzy w 'przywoływanie (przez niego) wizualnej wizji tego pięknego wydarzenia'.

pozdr.

: 2009-12-23, 10:21
autor: lila
"a już wiem...
...no tak" -to rozmowa przez telefon czy liryka ? te wyrazenia najbardziej zgrzytaja.
co do tresci to na moje trzyma sie w stylistyce tekstu do jakiejs piosenki emo-gotyckiej.

: 2009-12-24, 15:53
autor: haiel selassie
Droga lilo. Szczerze mówiąc obraziłaś mnie twierdząc ze trzyma się w klimacie jakiegoś emo gówna. Ale każdy ma prawo do własnego zdania.
Pisałem po prostu jak to się mówi przelewając myśli z głowy na papier, a że przy okazji sam ze sobą dyskutowałem, stąd te zwroty typu "no tak" itd. Dziękuje za wszelkie uwagi. Kłaniam się.

: 2009-12-24, 19:49
autor: lila
:-/ pisalam co sądze o tym tekscie jako jeden z czytelnikow, nie o Tobie. więc nie mogłam Cie obrazic, a jesli tak się czujesz tzn , ze nie radzisz sobie z krytyką, w takim razie nie rozumiem w jakim celu pokazujesz swoje twory publice skoro chcesz usłyszec tylko jej czesc

[ Dodano: 2009-12-24, 20:02 ]
ps. po drugim czytaniu mam to samo wrazenie wiec przeprosic nie moge, jedynie przyrzec ze nigdy juz nie podziele sie swa wlasna opinia : )

: 2009-12-25, 00:45
autor: haiel selassie
nie no bez przesady :-) ja się nie obrażam, uderzyło mnie tylko slowo "emo-...." ale rzeczywiście masz rację, przesadziłem. Zbyt "emo"cjonalnie poszedłem do twoich słow... ;-) wybacz.