z nie
wszystko wypływa
możności
twórczości

absolutnej
prawdziwej
braku bycia
z Tobą

poezję i prozę
uprawiam
rozpierdalam
innych i siebie

przy okazji
a może?
przede wszystkim
sobą należy się zająć

dokładniej
uściślijmy
precyzyjniej
bo z Tobą

idę jak
szwajcarski zegarek
na pasku
z napisem

genuine leather

znam każdy Twój ruch
każde posunięcie
Twe jęknięcie
a także pierdnięcie

o sobie
tylko kurwa!
nie wiem nic
i często wiedzieć
nie chcę

nie mogę się ogarnąć
kolejny poranek witam
w piżamie
która mi nie przeszkadza

a powinna!

wszak zjawił się kolejny
radosny dzień dziś nam nastał!
brzasku światło
znów oczy mi zalało

jestem jak witraż
coś tam przepuszczam
przefiltrowuję
coś tam do mnie dociera

ale co?

dno!

mej duszy
nie istnieje
w jaki więc sposób
doznać mam oświecenia?

nic się ode mnie
nie odbija
prócz czkawki
i gorzkiej zgagi

wszystko do mnie wpada
i ginie

nie jestem
lustrem
och!
jakimże lustrem!

nie jestem
nawet tym
szkiełkiem
przy lampie naftowej

w ogóle nie jestem
z Tobą

jestem po prostu
by zdechnąć
też w samotności
bez Ciebie








a teraz
kilka słów
wyjaśnienia

wierszyk ten
jest bardzo chujowy
z bardzo prostego powodu

wiesz jakiego?

pisałem go na Twą prośbę
niejako pod pewnym przymusem

już wyjaśniam
na czym pic polega

wczoraj powiedziałeś
„to pisz kolejny wierszyk”
co też, jak widzisz
uczyniłem

spełniłem Twą prośbę
wypełniłem wolę

nie mów tak
postaraj się dla mnie
nie mogę czuć
żadnych ciężarów

nie jestem TIR-em!!!

mam ich pod dostatkiem
w całej swej pełni
jestem
nimi przesiąknięty

lokomotywa
czy kiedyś ruszy je z miejsca?
czy pociągnie?
póki co dźwiga

i gna coraz prędzej
na oślep
jak w filmie
Konczałowskiego

raz jeszcze
z innej może beczki
dosypię łyżkę dziegciu
i soli

pewna kobieta
nie tak dawno
zaproponowała mi
cukierek

wziąłem go
jeden
więcej nie chciałem
nie lubię

zbyt dużo słodyczy
mdli mnie zaraz
idę się wyrzygać
na osobności

zbyt wiele
mnie nie podnieca
meczę się wtedy
okrutnie

z gęby śmierdzi
żołądek wyrywa
rozrywa się nić
porozumienia

tak więc
zaproponowała mi
trzy dodatkowe
cuksy

trzy dodatkowe
całusy
ssanie
i lizanie

hojna dziwka!

jest tak pełna
tak pewna siebie
że po prostu
przesadziła

jest piękna
jest inteligentna
jest mądra
jestem tego pewien

lata za nią
stado wściekłych psów
wywieszone jęzory
czują jej cieczkę

tyle tylko że
w moim przypadku
trochę się pomyliła
błąd zrobiła

zdarza się
wybaczam

w swej szczodrości
w swej dobroczynności
w swym rozdawnictwie
zapomniała

o mnie
że ja
prócz otrzymywania
chcę też dawać

a nie brać

wziąłem jednego
ale ona chciała
dać więcej
i więcej!!!

ja
daję tylko raz
siebie
i wyłącznie siebie
jednego
jedynego

stirnerowskiego

nie jestem w trójcy jedyny
jestem kwadratowy

nie myl się choć Ty
proszę!
to duże wymaganie
sprawę zdaję doskonale

sam często
się mylę
ale także się staram
uwierz!


a wierszyk napisałem
tylko i wyłącznie
by stał się
pretekstem

dalszej

niekończącej się rozmowy
to jest sensowne
nic więcej
tylko tyle
odrobina
łyk
aż tyle

w tak zarysowanym kontekście
nawet chujowy wierszyk
przestaje nim być

jest dobrym wierszem

uzasadnienie
wyjaśnienie
powody
cele

uprawomocnienie
ugruntowanie

mają
Twoje
Moje
Nasze

kochanie i jebanie

[ Dodano: 2010-02-18, 10:22 ]
http://www.youtube.com/watch?v=xqmFxgEGKH0

alez nie...
piekny wierszyk
bo chuj jest piekny

[ Dodano: 2010-02-18, 11:22 ]
no i duzo slodyczy w tekscie

Długo kazałeś na siebie czekać, już prawie zaczynałem się masturbować z nudy.

A jak wiesz, chce się z Tobą jeszcze trochę popierdolić



w nieskończoność

gotowalem sobie zupke z lebiody, mamalyge i legumine
bo konserwy mi sie skonczyly

[ Dodano: 2010-02-18, 11:50 ]
ale na jutro bo dzisiaj sie zjebalem tym gotowaniem
i nie mam sily jesc
musze troche polezec

A ja, musiałem się w tym czasie pierdolić sam.
Ładnie to tak?

tyle ci powtarzalem
zyj w cnocie
ludwig w oxfordzie
w swoim pokoju
mial tylko lozko
miednice i dzbanek na wode

to zapewne dymał ten dzbanek

[ Dodano: 2010-02-18, 11:54 ]
a później obmywał
oczyszczał się
w miedniczce

on nie dymal
glosil platonizm nawet w milosci

[ Dodano: 2010-02-18, 11:56 ]
nie ma zadnych dowodow ani potomstwa

głupi chuj

a co w platoniźmie jest do wydymania?

idea?

nie... to swiadczy, ze byl czyscioszkiem
i jaja sobie myl

Fobiak, jak się kocha z ideą?

panstwo
albo panstwo



























































kowalscy lubia byc od czasu do czasu

jajami to on grał własnoręcznie

jak taka gra się nazywa? bo zapomniałem

pici polo?

nie wiem
sam sie odcialem od wszelkich idei bo sa irrealne
w moim rozumowaniu pomimo tego, ze jestem typem idealisty
idee dobrze miec do czasu kiedy sie jeszcze babra w wlasnym gownie, kant by powiedzial "ja"

Nie zbyt chyba chwytam.

Z jednej strony masz na myśli dymanie państwa, to jest jasne, które nas doi jak krowę na pastwisku, zabiera wolność czasami, czasami też ją jednak daje, itd......

A drugi sens, że państwo kowalscy dymają innych państwa kowalskich, uważając się za kogoś lepszego. Chodzi Ci o tzw. zakłamanie, o bycie kimś, kim się nie jest, ale tak się nadymamy w tych swoich relacjach, jedni między drugimi, że uważamy się za państwo, za wielkich wielmożnych, szacownych, szanowanych obywateli, gdy tym czasem mamy tyle gnoju w sobie.

O te dwa sensy Ci chodzi?

Oświecaj, co miałeś na myśli.

mialaem na mysli teorie panstwa wg platona

[ Dodano: 2010-02-18, 12:09 ]
i milosc platoniczna ludwiga do chlopcow

No to ja rozumiem, że państwa wg Platona, ale jakie państwo obecnie istnieje?

Państwo dzisiaj, to Twoja pizda w głównej mierze, tego nie mogę pokochać, a państwa kowalskich, to już kurwa! w żadnym wypadku nie idzie, bo ludzie dzisiaj przyprawiają mnie o skręt kiszek.

Już Ci w skrócie telegraficznym wyjaśniam o co rzecz idzie.

Jestem dziś na spacerze z pieskiem pikusiem, jak zwykle czujemy cieczkę, on swoją, a ja swoją.

Pikus liże, a ja gadam z jakimś dziadkiem.

I on mi mówi:
"Pan wie, ja już wydałem tyle a tyle książek o historii, jestem historykiem z wykształcenia"

A ja mu na to:
"Pan wie, też ostatni sporo piszę, i pierdolą mnie pana książki."

Facet odszedł szybko ode mnie.

Jeszcze go dorwę, na jakimś spacerze. I powiem mu co myślę o jego kurestwie.
(kurestwo w tym wypadku znaczy dla mnie, chwalenie się przed obcymi ludźmi, żebyś nie przekręcał moich intencji)

A później idę już do pracy. Bo stosuje się do zaleceń Fryderyka ostatnimi czasy. Przechadzka dobrze wpływa na mózg, pod jednym warunkiem, że nikogo nie spotyka się na swej drodze.
Ale ja, jak wiesz mam pecha. W ogóle jakiś kurwa trefny i niedorobiony jestem.
No więc, idę i idę, i słyszę, później dopiero widzę, ale najpierw słyszę (bycia prawdziwego się słucha, czyż nie?) charkanie.
Ale kurwa!!! tak przeraźliwe wciąganie nosem glutów w głąb siebie, że kurwa! chciałem od razu zwymiotować! Tak mnie zerwało, że musiałem zapalić papierosa. A ten chuj brodaty szedł w moją stronę, bo musisz wiedzieć, że słyszałem go od jakichś 25 metrów przed sobą, szedł i wciągał te smarki swych chujowym nosem.

Fobiak, i jak ja mam być normalny?
Powiedz jak?!!!!!


A platonizm do chłopców jak najbardziej popieram.

ja myślę, że ty powinieneś zabierać ze sobą abażur z ikei, oni mają takie spore, w kolorze ziemi na bomby atomowe i chodzić wszędzie pod kloszem, tylko wtedy istnieje niewiarygone prawdopodobieństwo, ze by cie na izbę wytrzeźwień zawieźli i tam rozebrali





ze złudzeń;)

wwww :
czego Ty chcesz? Jaki masz cel?

ann13, znów pudło, przecież z tego właśnie czerpię natchnienie, ależ Ty głupia jesteś!!!

Fobiak, Platon jak i każdy człek miał powody by stworzyć teorię państwa. Jak już dojrzał, przestał być dzieckiem zajarzył, że coś nie tak jest z tym życiem szczególnie w jego ojczyźnie. Trudno mieć normalne widzenie i postrzeganie jak się człowiek rodzi w czasie wojny. Biedak szukał źródła i nawet był blisko ale za bardzo polegał na sobie.

[ Dodano: 2010-02-18, 13:17 ]
Poleganie na sobie i swoim rozumie to jest największa porażka ludzkości. Każdy z nas w tym czasie stuka w klawiaturę, pod nogami ma ustrojstwo zwane komputerem (albo laptopa na biurku). Proponuję wylać wodę na te rzeczy. Nie to pewnie głupi pomysł. Dlaczego? Bo w każdej instrukcji obsługi na I stronie jest taka fajna grafika i ostrzeżenie żeby trzymać się z elektroniką z dala od wody. Faktycznie bardzo racjonalne i mądre zalecenie. A jak jest z nami? Mamy instrukcję obsługi? Wiemy jak mamy się ze sobą obchodzić? Mamy!!!!!!!!!!!!!!!!! Cholera ludzie mamy!!!!!!!!!!! Tylko dlaczego z niej nie korzystamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Fobiak, zaniemogłeś?

Chcesz bym znów się zaczął brandzlować?

Miej litość dla starego chuja!

okropnie, no ale widzisz, przez to mogę trzymać oczy w słup i patrzeć na orła cień, nie mam inspiracji, a co za tym idzie poezja nie pęcznieje od mojego badziewia

ann13, miej Ty trochę szacunku i godności dla siebie!, bo ja mam dla Ciebie jej naprawdę duży zapas, worek cały, jak Święty Mikołaj.

Przecież to Twoje ostatnie erekcjato, naprawę mi się podobało.

Bardzo mi się podobało!!!

no chciałam wymusić na tobie pochlebstwa (bo akurat rzęsę pomalowałam, ze stawu, w łomiankach) i sprawdzić jak szybko dasz sie złapać w siatkę na motyle, wyszło, że natychmiast

ann13, dla Ciebie, daję się, daję ......

możesz mnie gnieść jak plastelinę

wole gryźć i wysysac, jak mój wujek

















z nosferatu

ann13, a co chciałabyś ugryźć i wyssać?

Wujkiem się nie zasłaniaj.

a co myslałeś? no pewnie, że gruszkę














do robienia lewatywy:P)

No to przykro mi jestem jeszcze na tyle młody, że nie mam tego typu problemów.

Ale za to na działce mam zajebistą gruszkę polną! Chcesz?

nie chcę, musiałam cię ostudzic, abyś się nie podniecił technikaliami, kiedy nie robię w dziale obsługi wymagajacego klienta




kastracji dwóch środków trwałych
zębami

ann13, naprawdę się staram dla Ciebie, jak mogę!!, ale nie wyrabiam już, jak Lilka.

Ty naprawdę chcesz mnie zajeździć?

ps. Mam kilka problemów księgowych.

Jak się kurwa! amortyzuje kasę pancerną? Walę ją w stawce 20%

Możesz mi powiedzieć, proszę. Naprawdę nie wiem. Znalazłem jakąś tabelkę w necie, i tak jadę z tym ścierwem. Nie chce mi się dzwonić do US, na Krajową Informację Podatkową. Szkoda pieniędzy.
Wiesz ile mam wydatków




z Tobą związanych

bilansowo, czy podatkowo?, podaj mi KŚT, bo mi sie nie chce przegladać całej tabeli samodzielnych urządzeń do automatycznejj regulacji procesami






sterowanego manka ;)

[ Dodano: 2010-02-18, 15:43 ]
808 masz jak wół, narzedzia, przyrządy ruchomosci i wyposażenie pozostałe, w tym sejfy, kasy pancerne, podatkowo 20%, bilansowo to realnie, albo mozesz posterować wynikiem bilansowym, jesli w ogóle masz dwie tabele amortyzacyjne

ann13, właśnie kupiłem 3 banany i nie dajesz mi ich zjeść.
Nie znak Klasyfikacji Środków Trwałych, tych grupek podgrupek, ...
Weź pomóż, bo chce zjeść spokojnie.
Odwdzięczę Ci się.
Bo za ubiegły rok nie rozliczyłem się jeszcze, więc będę mógł zmienić co nie co w PKPiR.

Pamiętam, że to taka grupa "kasy sejfy ....."

nie wiem co ty masz za ksiegowośc, ale jak do 3500, to trzeba było ja zamortyzowac jednorazowo i od razu wrzucic w koszty z przeciągnieciem przez środek




















chlewa

Pojebało Cię?!

Aż takim kapitalistą to ja nie jestem. Książeczka i tyle.

No dzięki Ci wielkie. Uspokoiłaś mnie, bo bym kreślić musiał wszystko.

A tak będę miał więcej czasu dla Ciebie.

Cieszysz się?

no cieszę
















rosnie mi drugi ząb mądrości :P)

Wiem, to, ten jebany sejf kosztował prawie 5000 pln.

[ Dodano: 2010-02-18, 15:47 ]
A mi rośnie .... zgadnij gdzie?

[ Dodano: 2010-02-18, 15:48 ]
A co Ty masz tak dziś dużo czasu dla mnie?

20-y się zbliża.

Dochodowy liczyć, marsz!!!

Dasz mi zjeść banany?

[ Dodano: 2010-02-18, 15:55 ]
Już zjadłem dwa.
Trzeciego nie mogę.
Chcesz?

ty ten wypasiony sejf, to chyba na miliony kupiłeś
wytrzepane z kapelusza pana anatola, a dochodowy to mam w małym palcu, pani ze skarbowego, tipsy już sobie za niego zrobiła:P)
nie chce, nie cierpię bananów, a z owoców to lubię kabanosy

Sejf z Konsmetalu, takie kurwa mają ceny, to co ja poradzę?


Ja mam tylko krakowską.
Jesteś zainteresowana.

o jo joj no juzci zrobia wlamanie, do chlewa, chłopaki spod geesu, oni swoich nie ruszają, mogłeś trzymac kasę w portfelu;)

jak taka w czerwono zielony aztecki wzorek i do połowy uda, po przejściach przy kościele mariackim, to tak, ale nie wiem co z rozmiarem, bo ostatnie przeróbki krawieckie zbankrutowały po moich przymiarkach



igły do stogu siana:P)

Niech kradną!
PZU wypłaci z nawiązka, w końcu będę bogaty.
Dawaj tych bandytów.


Dobra, kłamałem, mam parówkową.

Krakowska jest zbyt droga.

Chcesz?

powiazanie panstwa i duszy nie jest tematem twojego wierszyczka ale ma powiazanie z dusza ktora toba wlada i dlatego dalem sie przez milosc zepchnac w system politeia.
podzial ten byl wykorzystany w psychofizjognomii u hutera jak i u wszystkich innych zlodziejaszkow. platon podzielil dusze na trzy czesci racjaonalna, emocjonalna, materialnai przypisal te czesci panstwu odpowiednio mysliciele, wojownicy, rolnicy/rzemieslinicy i tym trzem grupom przypisal kolejno madrosc, emocje/wrazliwosc/odwage, oszczednosc/produkcje
przewaga poszczegolnych czesci duszy lub jej brak moze prowadzic do degeneracji jak np do oligarchii. jesli chodzi o idee dobra to ponoc dziecko juz sie z nia rodzilo, i jesli taki filozof medrzec nie rozpoznal jej w dziecku to nikt sie nim nie zajmowal, dziecko nie zostawalo filozofem, legionista mozaikarzem, ale chuj z tym bo ludwig spal z facetami ale czy oni tylko spali to nikt jeszcze nie napisal, dlatego pojechalem platonizmem

Oczywiście, że nie jest tematem żadnego wierszyka.
Tematem jest przyjaźń i inne kwestie z tym związane.

Co do duszy jedna uwaga.

Otóż wydaje mi się, że nie mam żadnej duszy.
Jestem tego pewny, choć po lekcji Kanta, nie mogę tego powiedzieć z całą pewnością.

Jutro postaram się odgrzebać zapiski, co do jego traktaciku, dotyczącego jedynej możliwej podstawy dotyczącej dowodu na istnienie boga. Ale to jutro, bo dziś nie mam już siły.

Wracając do duszy, to wydaje mi się, że mną włada coś innego. Nazwijmy to wolą, elan vital, w stylu Bergsona ....., no czymś takim.

Oświeć mnie co do pojęcia woli, bo nie sprawdzałem.
Skąd to pojęcie, od Żydów i ich woli boga?

ja o stworcy nie dyskutuje
wiara nie wymaga dowodow
wiec nie bede sie wracal
do piaskownicy
po wiaderko i lopatke

Ty możesz nie wracać, ale ja wrócę.

Odświeżę sobie, bo to dobra książka, choć z jego przedkrytycznego okresu.

Widać w niej przebłyski geniuszu.

czy ty nie mozesz sam nad soba zapanowac
opanowac sie
tylko wine zawalasz na jakies scierwo
wolna wolna to nic ineego jak
wola jestes wolna
spadaj
uwolnij sie od wolnej woli
bo inaczej to bedzie twoja niewolnica
ktorej sie dasz zniewolic
nie ma czegos takiego

albo jestes ty
albo jest dusza

ide sie polozyc
musze to przemyslec

coś ty, nie uniosę ich, bo ich jest cała kurna chata, którą zrabowali w notarialnym świetle wagi, sam ją musisz sobie wziąć, pod pachę
też nie chcę, potem musiałabym ci się jakoś odwdzięczać, cnotą, bo uznaję równouprawnienie przy stawianiu




jajek na miękko na gazie

co ja bym zrobil bez hamaka
jeszcze moze byc silna wola
tylko jak ja mierzyc
w jakiej jednostce i skali
co to za wola jesli wole
a nie pierdole
a dzieje sie to za sprawa innych
malych wolek ktore moja silna wole
jebia patelnia po glowie
i przywracaja do porzadku

tak dlugo jak ktos posiada sumienie nie moze posiadac woli

To Ty masz sumienie?

Nie zauważyłem do tej pory.

Ja pierdolę!

W sumie, to fajny jesteś.




ann13, ja nie chcę od Ciebie żadnej wdzięczności.

Mam tylko jedno małe życzenie, byś oprowadziła mnie po mieście, chciałbym odwiedzić najlepszą





lodziarnię