znasz wszystkie języki
Moderator: Gacek
znasz wszystkie języki
jesteś kawałkiem ciepłej piersi
stwardniałym sutkiem
wilgocią na moich palcach
ty to aksamit gardła
i twarde szkliwo zębów
kiedy napieram
znasz wszytkie języki
posuwisto-zwrotne
stwardniałym sutkiem
wilgocią na moich palcach
ty to aksamit gardła
i twarde szkliwo zębów
kiedy napieram
znasz wszytkie języki
posuwisto-zwrotne
normalna znaczy żywa? :|
Nieważne.
ciepła pierś dla peela - prócz pełnienia przez pierś funkcji podstawowej (erotycznej) oznacza: czułość, bliskość, oddanie, otwartość, wyłączność, bezbronność.
[ Dodano: 2010-02-26, 18:04 ]
fobiak,
musisz być cholernie romantyczny, skoro zwracasz u_wagę, na takie niuanse.
Nieważne.
ciepła pierś dla peela - prócz pełnienia przez pierś funkcji podstawowej (erotycznej) oznacza: czułość, bliskość, oddanie, otwartość, wyłączność, bezbronność.
[ Dodano: 2010-02-26, 18:04 ]
fobiak,
musisz być cholernie romantyczny, skoro zwracasz u_wagę, na takie niuanse.
cos ty ja jestem cham
w mojej hamulcowni
piers jest symbolem
macierzynstwa
nie ma nic wspolnego
z seksem czy erotyka
dlatego sie pytam
co symbolizuje
w twojej etnografii
co tzn. byc romantycznym, romantycznosc kojarzy mi sie z mickiewiczem, jesli milabym sie z nim identyfikowac
to nie wiem co masz na mysli
[ Dodano: 2010-02-26, 18:21 ]
oczywiscie
kobieca piers
bo meska ma inne znaczenie
w mojej hamulcowni
piers jest symbolem
macierzynstwa
nie ma nic wspolnego
z seksem czy erotyka
dlatego sie pytam
co symbolizuje
w twojej etnografii
co tzn. byc romantycznym, romantycznosc kojarzy mi sie z mickiewiczem, jesli milabym sie z nim identyfikowac
to nie wiem co masz na mysli
[ Dodano: 2010-02-26, 18:21 ]
oczywiscie
kobieca piers
bo meska ma inne znaczenie
dajcie zyc grabarzom
poezja
to trudne słowo
każdy odbiorca ma swoje rozumienie i oczekiwania
co składa się na poezję w wielkim uproszczeniu?
3 elementy
-) umiejętność zawarcia w słowach emocji
-) znajomość zagadnień warsztatowych (to sobie pominiemy, bo to mniej istotne)
-) kunszt
ten trzeci element jest najbardziej istotny dla mnie, jako odbiorcy
jest też najbardziej niejednoznaczny
kunszt to
-)umiejętność tworzenia efektownych fraz, zaskakiwanie czytelnika zwrotami
-)łączenia słów w taki sposób by autor budował przestrzenie, znaczenia, obszary interpretacyjne, rozleglejsze niż sam autor mógł przewidzieć, przy jednoczesnym zachowaniu zrozumiałości pierwotnych intencji
-)korzystanie z wiedzy i erudycji, bez popadania w patos i śmieszność
-)intertekstualność
-)stylizacja
i wiele innych elementów
w tym wierszu brak kunsztu, wszystko wyłożone jest kawę na ławę
jedynie na plus, że prawie udało ci się uniknąć ordynarności
nie pisałbym tego wszystkiego (na tle innych użytkownikami tego portalu i tak wypadasz dobrze) gdyby nie fakt, że ten sam poziom reprezentowały twoje wiersze trzy lata temu
nasuwała się wniosek, że stanęłaś w rozwoju (oczywiście nie musi ci na takim rozwoju zależeć, ale chcąc, nie chcąc, postęp powinien pojawić się samoistnie)
ba, osiągnęłaś już szczyt możliwości i nic lepszego już nie napiszesz
dalej będziesz klepać te bezwartościowe pierdółki
to trudne słowo
każdy odbiorca ma swoje rozumienie i oczekiwania
co składa się na poezję w wielkim uproszczeniu?
3 elementy
-) umiejętność zawarcia w słowach emocji
-) znajomość zagadnień warsztatowych (to sobie pominiemy, bo to mniej istotne)
-) kunszt
ten trzeci element jest najbardziej istotny dla mnie, jako odbiorcy
jest też najbardziej niejednoznaczny
kunszt to
-)umiejętność tworzenia efektownych fraz, zaskakiwanie czytelnika zwrotami
-)łączenia słów w taki sposób by autor budował przestrzenie, znaczenia, obszary interpretacyjne, rozleglejsze niż sam autor mógł przewidzieć, przy jednoczesnym zachowaniu zrozumiałości pierwotnych intencji
-)korzystanie z wiedzy i erudycji, bez popadania w patos i śmieszność
-)intertekstualność
-)stylizacja
i wiele innych elementów
w tym wierszu brak kunsztu, wszystko wyłożone jest kawę na ławę
jedynie na plus, że prawie udało ci się uniknąć ordynarności
nie pisałbym tego wszystkiego (na tle innych użytkownikami tego portalu i tak wypadasz dobrze) gdyby nie fakt, że ten sam poziom reprezentowały twoje wiersze trzy lata temu
nasuwała się wniosek, że stanęłaś w rozwoju (oczywiście nie musi ci na takim rozwoju zależeć, ale chcąc, nie chcąc, postęp powinien pojawić się samoistnie)
ba, osiągnęłaś już szczyt możliwości i nic lepszego już nie napiszesz
dalej będziesz klepać te bezwartościowe pierdółki
Rajski,
napiszę bardzo szczerze. Pomijając zupełnie fakt, czy uważam, że spod moich palców wychodzą pierdoły, sranie w banie czy wiekopomne dzieła. Od wielu lat obserwuję twoje ślady na tym portalu i z całą po_wagą stwierdzam - nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem w temacie 'poezja'. Nie jesteś dla mnie autorytetem nawet w kleceniu zdań (znudziło mi się już poprawianie robionych przez ciebie w u_tworach błędów ort., stylistycznych i gramatycznych). Dlatego grzecznie informuję - kolejne elaboraty twojego autorstwa pójdą na marne :| Dobrze żebyś wiedział - jeśli zamierzasz znowu doradzać i opiniować w kwestii mojego 'pisania', będziesz to robił jedynie dla siebie. Ale rzecz jasna nie zabraniam, nie mam nic przeciwko twoim wpisom - niech żyje wolny wirtual i portale recenzenckie! Wiem jednak jak bardzo ekscytuje cię wyimaginowana rola na_uczyciela. Zapewne wiele wysiłku wkładasz w podobne posty. Sam oceń czy warto.
napiszę bardzo szczerze. Pomijając zupełnie fakt, czy uważam, że spod moich palców wychodzą pierdoły, sranie w banie czy wiekopomne dzieła. Od wielu lat obserwuję twoje ślady na tym portalu i z całą po_wagą stwierdzam - nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem w temacie 'poezja'. Nie jesteś dla mnie autorytetem nawet w kleceniu zdań (znudziło mi się już poprawianie robionych przez ciebie w u_tworach błędów ort., stylistycznych i gramatycznych). Dlatego grzecznie informuję - kolejne elaboraty twojego autorstwa pójdą na marne :| Dobrze żebyś wiedział - jeśli zamierzasz znowu doradzać i opiniować w kwestii mojego 'pisania', będziesz to robił jedynie dla siebie. Ale rzecz jasna nie zabraniam, nie mam nic przeciwko twoim wpisom - niech żyje wolny wirtual i portale recenzenckie! Wiem jednak jak bardzo ekscytuje cię wyimaginowana rola na_uczyciela. Zapewne wiele wysiłku wkładasz w podobne posty. Sam oceń czy warto.
www,
no i czemu się dziwisz..? Przecież nie jestem z betonu. Tylko ze szkła.
posłuchaj tego: http://www.youtube.com/watch?v=sqh6QqpaK5A
Właśnie się delektuję. Spróbuj. Też będziesz grzeczny (ponoć cuda się zdarzają).
no i czemu się dziwisz..? Przecież nie jestem z betonu. Tylko ze szkła.
posłuchaj tego: http://www.youtube.com/watch?v=sqh6QqpaK5A
Właśnie się delektuję. Spróbuj. Też będziesz grzeczny (ponoć cuda się zdarzają).
pełne szkłopełne szkło pisze:Rajski,
napiszę bardzo szczerze. Pomijając zupełnie fakt, czy uważam, że spod moich palców wychodzą pierdoły, sranie w banie czy wiekopomne dzieła. Od wielu lat obserwuję twoje ślady na tym portalu i z całą po_wagą stwierdzam - nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem w temacie 'poezja'. Nie jesteś dla mnie autorytetem nawet w kleceniu zdań (znudziło mi się już poprawianie robionych przez ciebie w u_tworach błędów ort., stylistycznych i gramatycznych). Dlatego grzecznie informuję - kolejne elaboraty twojego autorstwa pójdą na marne :| Dobrze żebyś wiedział - jeśli zamierzasz znowu doradzać i opiniować w kwestii mojego 'pisania', będziesz to robił jedynie dla siebie. Ale rzecz jasna nie zabraniam, nie mam nic przeciwko twoim wpisom - niech żyje wolny wirtual i portale recenzenckie! Wiem jednak jak bardzo ekscytuje cię wyimaginowana rola na_uczyciela. Zapewne wiele wysiłku wkładasz w podobne posty. Sam oceń czy warto.
Zmartwiłaś mnie.
Nie spodziewałem się, że akurat ty zareagujesz w sposób pełny zacietrzewienia, niezrozumiałych pretensji i wyimaginowanych (że pozwolę sobie użyć twojego słowa) opinii na mój temat.
(Ileż to razy wcześniej, zwracałaś uwagę innej użytkowniczce tego portalu, że zbyt często w rozmowie z tobą pozwala sobie na personalne wycieczki.)
Oczywiście i ja jestem nie bez winy. Najprawdopodobniej powinienem dać tobie więcej czasu, na porozkoszowanie się autorstwem tego grafopotworka, zanim wypowiem się na jego temat.
Cała sytuacja przypomniała mi o pewnej rozmowie dwóch emerytek, której przypadkowym świadkiem byłem na ogródkach działkowych.
-) nie podobają mi się pani kwiatki
-) a pani, to stara kurwa
Dostrzeżesz, mam nadzieję podobieństwo w twojej odpowiedzi.
Choć porównanie nie jest może zbyt na miejscu, a to dlatego, że pierwsza emerytka w sumie też zachowała się mało kulturalnie, krytykując ogródek sąsiadki. Jednak czy czytelnik
wypowiadający niepochlebną opinię na temat wiersza, na portalu, mającym ambicję określania siebie poetyckim, wykazuje się brakiem kultury?
Nie sądzę.
Na koniec zaznaczę, że nie mam ambicji bycia czyimś nauczycielem. Dyssocjalny fragment osobowości nie pozwoliłby mi na wejście w taką relacje. Jeśli zaś ktoś chciałby mnie uczynić swoim autorytetem, to droga wolna. Broń mnie jednak pani Boże, od takich osób jak ty. Bycie autorytetem dla ciebie
(oczywiście ograniczamy się tylko do zagadnień literackich) uwłaczałoby i deprecjonowało moje pisanie.
pozdrawiam
Re: znasz wszystkie jêzyki
Potworek słowny. Śmieszy i odpycha.pe³ne szk³o pisze: znasz wszytkie jêzyki
posuwisto-zwrotne
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
/Andrzej Partum/
Rajski,Marcin Rajski pisze:Nie spodziewałem się, że akurat ty zareagujesz w sposób pełny zacietrzewienia, niezrozumiałych pretensji i wyimaginowanych (że pozwolę sobie użyć twojego słowa) opinii na mój temat.
(Ileż to razy wcześniej, zwracałaś uwagę innej użytkowniczce tego portalu, że zbyt często w rozmowie z tobą pozwala sobie na personalne wycieczki.)
Oczywiście i ja jestem nie bez winy. Najprawdopodobniej powinienem dać tobie więcej czasu, na porozkoszowanie się autorstwem tego grafopotworka, zanim wypowiem się na jego temat.
zachowanie typowe dla ciebie - na_rzygać i głośno krzyczeć, że to kto inny narobił ten syf.
W swoim poście stwierdziłam jedynie, że nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem w temacie 'poezja'. Komentujesz mój utwór, więc zwracam uwagę, że kompletnie zwisa mi twoja opinia, bo przez lata zdążyłam już poznać twoje umiejętności i dokonania zarówno w ocenie, interpretacji cudzych wierszy, jak i produkcji twoich własnych - i delikatnie mówiąc, nie dostrzegam w nich niczego wartościowego, godnego uwagi. Co do gierki w pana nauczyciela - wypowiadam się tylko co do twojego sposobu pouczania tutejszych użytkowników odnośnie wierszy, wierszyków i wierszydeł. Przypominam - jesteśmy na portalu, gdzie swobodnie można komentować cudze braki bądź plusy dot. zagadnień poezji. Ja u ciebie, w tej dziedzinie, widzę niemal wyłącznie braki.
Gdybym napisała, że jesteś zakompleksionym, ujadającym kundelkiem, który ciężko znosi od_rzucenie i nie potrafi podołać własnym pretensjom do wielkiego świata liryki. Natomiast w realu zapewne sfrustrowanym hipokrytą który bułkę trzyma przez bibułkę, a chuja gołą ręką - to owszem - byłyby to wycieczki personalne, jakie przytaczasz za przykład. Gówno mnie jednak obchodzi twoje prywatne życie - tu komentuję ciebie tylko jako wirtualnego 'pisacza' bez polotu. I bądź łaskaw to zapamiętać.
To mój ostatni post pod twoim adresem. Nie zamierzam odp. na resztę twoich wynurzeń - nie odpowiada mi rola pomagiera, ułatwiającego ci masturbację własnym słowem.
"nihil novi"
Zasadniczo twój kolejny post, powiela frustracje zawarte w poprzedniej wypowiedzi.
Kładziesz nacisk na dyskredytowanie mnie, jako osoby, która pozwala sobie na wypowiedzenie opinii na temat twoich wypowiedzi. Odwoływanie się do wulgaryzmów typu: gówno, masturbacja ma na celu, jak mniemam, podkreślenie mocy twojej wypowiedzi.
Nie tędy droga. Zrozum, droga Santo, że prymitywizm nie jest metodą na osiągnięcie celu, niezależenie od tego, jaki cel tobie przyświeca.
Jeśli chcesz negatywnie oceniać moje pisanie, to wypowiadaj się pod moimi tekstami, a nie w ramach, dziwacznej reakcji na recenzje pod twoimi wypocinami.
I na koniec. Już drugi raz piszesz, że nigdy nie odpiszesz na mój post. Albo odpuść sobie te, nierealizowane obietnice, albo nie odpowiadaj. Jak mam traktować ciebie poważnie, skoro zaprzeczasz samej sobie?
Zasadniczo twój kolejny post, powiela frustracje zawarte w poprzedniej wypowiedzi.
Kładziesz nacisk na dyskredytowanie mnie, jako osoby, która pozwala sobie na wypowiedzenie opinii na temat twoich wypowiedzi. Odwoływanie się do wulgaryzmów typu: gówno, masturbacja ma na celu, jak mniemam, podkreślenie mocy twojej wypowiedzi.
Nie tędy droga. Zrozum, droga Santo, że prymitywizm nie jest metodą na osiągnięcie celu, niezależenie od tego, jaki cel tobie przyświeca.
Jeśli chcesz negatywnie oceniać moje pisanie, to wypowiadaj się pod moimi tekstami, a nie w ramach, dziwacznej reakcji na recenzje pod twoimi wypocinami.
I na koniec. Już drugi raz piszesz, że nigdy nie odpiszesz na mój post. Albo odpuść sobie te, nierealizowane obietnice, albo nie odpowiadaj. Jak mam traktować ciebie poważnie, skoro zaprzeczasz samej sobie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości