leżę w ciszy
piję piwo
nic nie słyszę
nie ma odpowiedzi?

odpowiem
za ciebie
wielki chuju
jebany

me ja cię zmieni!

wyjebie
nawiasy
kosmiczne
społeczne

poza mnie
i ciebie

****

na szafce
stoi telewizor
ma
dwa przyciski
czerwone
światełko
mruga
mi we łbie
jebany

odwraca
przekręca!!
wiadomości
drzewa
dobrego i złego

wypacza
meja pierdolone
przez wszystkie
kurwy
zrozpaczone
w
nieswoich ciałach
niebieskich
bluzkach
z obcymi
cyckami

chuj złamany
potwierdza
nicość
tańca
z gwiazdami


spod hotelu
polonia

****
rozpierdoliłem
głowę
młotkiem
sprawdziłem
trzeba
się namordować
żeby
zabić

o kurwa
jak bolało

mnie
życie

takich można naprodukować przez 15 minut, około 500ciu set wersów, to zależy, czy się zachce siku w międzyczasie
tylko po co?

ps. po nic, dla jaj, a co nie można?

dla jaj się robi co innego, ale widocznie masz wydmuszki, to nie wiesz

ann13,

piszę to, co chcę.

Nie czytam tego czego nie chcę.
Czy jak wchodzisz do księgarni, to bierzesz co popadnie?
Ma Ci się prawo nie podobać.
Nie pisze dla wszystkich.
Proste.

omijam księgarnie
ty to nazywasz pisaniem? to wyrzygiwanie z siebie kawałków mięsa połączonych za pomocą jebie, skurwysyna, spierdalaj, kurwa, meja, ciebie, w sobie, chuju, które chociaż pochodzą z żołądka, nie mają treści?
i po co (mi się) tłumaczysz? , pomijając, że sprawy oczywiste

ann13,

nie tłumaczę się Tobie, tylko chce Tobie wytłumaczyć, to, o czym pisałem wczoraj z fobiakiem pod Jego tekstem o kotku nr 6, czy jakoś tak to szło.

ann13, prześledź, proszę ten wątek, a być może zrozumiesz to, o czym teraz gadamy.

Kurwa! dla mnie to proces!!!!

Teraz piszę tak, za chwilę inaczej .... prześledź, jak chcesz, moją pisaninę od początku, to zobaczysz jakie w mym mózgu zaszły zmiany, a być może jakie zmiany nie zaszły.
To tyle.

wreszcie jakaś reakcja ann13 -dziękuję
wiedziałem, że masz dystans

Dystans, definicja:

"Ozdobny uchwyt/kołek dystansowy (aluminiowy, dystans/odległość od ściany 20 mm), przeznaczony do montowania równolegle do ściany tabliczek z przygotowanymi otworami."

źródło? jakaś budowlana strona.

zaistniałeś, szacun
czy Ty dostrzegasz, że twój poziom jest już poniżej depresji morza?

co to jest "szacun"?

co to jest "depresja"

co to jest "może"




"może"?
co to jest "może"?
a może?
o boże!



vivaldi nie "może"

szkoda, wielka szkoda
a taki fajny był z ciebie facet, amerykanski
ale pamiętaj dopóki człowiek budzi się rano i jest ciepły
to można zrobić wiele i naprawić świat


















































przede wszystkim swój

vivaldi,

swoją "szkodę", to naprawiam u mechanika na ul. Warszawskiej 135


ps. ostatnio pierdolnęło coś, nie wiem gdzie, i chuj! trzeba było komputer podpinać, takie to było skomplikowane dla wszystkich, a chodziło o jakiś nakrętkę


kiedy ty się odepniesz od złącza pt. erekcjato?

no właśnie nie, vivaldi, a właściwie to odwrotnie, chyba natenczas poszedł piłować linijkę;)
bo mogłam nie pisać jak mi się widzi czy odbija to jego pisanie w moim, być może krzywym lusterku, tylko pójść cerować rajstopy po pachy, bo przede wszystkim, to i tak niczego nie zmieni, ale z drugiej strony kiedy mnie ktoś karmi papką, to czemu mam nie powiedzieć, że mi nie smakuje