Strona 1 z 1
Ledwie zapach, ledwie słów niewypowiedzianych
: 2010-02-26, 21:58
autor: MuzeumPsów
Głębokie rowki bieli
wypełnione pigmentem ust
słychać wciąż szeptający język
słodki i natarczywy,
delikatny i kojący
przechodząc pomiędzy stolikami
zauważyłem przypadkiem leżącą
pozostawioną
zabutelkowany list dla Piętaszka
i serwetka obok pustej filiżanki
wciąż zgaduje pieszcząc dłońmi
uśmiechałaś się do mnie
lub może równie przypadkiem
skradłem spojrzenie
nie dla mnie.
: 2010-02-27, 10:12
autor: fobiak
MuzeumPsów pisze:przechodząc pomiędzy stolikami
zauważyłem przypadkiem leżącą
pozostawioną
zabutelkowany list dla Piętaszka
nie moge tych wersow rozjebac, ten przypadek nie daje mi spokoju
Re: Ledwie zapach, ledwie s³ów niewypowiedzianych
: 2010-02-27, 19:25
autor: Margot
MuzeumPsów pisze:G³êbokie rowki bieli
wype³nione pigmentem ust
s³ychaæ wci±¿ szeptaj±cy jêzyk
s³odki i natarczywy,
delikatny i koj±cy
Ładny poetycki obrazek zwykłej zabrudzonej serwetki.
: 2010-02-28, 19:53
autor: anty-czka
"Ładny poetycki obrazek zwykłej zabrudzonej serwetki."
_________________
Ładny poetycki obrazek tęsknoty.
Mnie ten wiersz dzieli się na dwie miniaturki. Całkiem niczego sobie zresztą.
Jako jedność jest mało strawny.
: 2012-10-15, 19:23
autor: MuzeumPsów
fobiak postanowiłem po dłuuugim czasie Ci pomóc a może przeczytasz....
następny wers zaczynający się od "zabutelkowany list do piętaszka" w kontekście wcześniejszym pisałem z myślą o listach w butelkach które rozbijają się często o plażę czasem bezludnych prawie wysp...i chodziło mi o to czy adresatem rzeczywiście jest ta osoba która list ten znajdzie czy adresatem tego listu jest ktoś inny być może - jak z serwetką!
: 2012-10-15, 23:18
autor: andreas43
Każdy był lub będzie kiedyś Piętaszkiem.