no i znów

[wwww]

co?!

no chodź!
nie bądź
taka
jaka?

wiem!
nienasycona?

weź mnie!
rękę
włóż
pomacaj

pocałuj
spójrz!
kochana
jest twój!

jaki
twardy!
betonowy
stary chuj!

dziwaczny?
pokraczny?
ptak
ręcznie

malowany?

czasami
chlipiący
flip
flap

odra
świna
różana
dźwina

szukana
modra
dana
ciepła

kocyka
ważki
biologicznego
helikoptera

zegar
tyka
czysta
muzyka

nurtuje
zanurza
wodny
pająk

odpływa
odpoczywa

miłości
chwila
odrobina
trzcina





nico!

gdziekolwiek
wiedz
powiem
chcę cię

mów!
mów!
mów!
mów!

czujesz
cipki
ciała
skurcz?

gąski
gę!
gę!
gę!

gęsta mgła
ruszże się!

czy mam ja?
czy masz ty?
czy jesteśmy?
boscy?

my?

dobrze
źle?
przelecieć?
chcesz?

już!
już!
już!
jeszcze!

czym?
pociągiem?
samochodem
czy?

rowerem?
chińskim
trampkiem
pieszym

śpieszysz się?
ja też!

wędrowcem
drzewem
rozłożystym
jestem

błędnym wzrokiem
wodzę
jęczę
miotam

czas i przestrzeń

trzepię
generalnie
sprzątam
odkurzam

pokój
swój
dam
ci

usiądź
przytul
przy mnie
oprzyj

głowę
głos
albo
nie

na kolanka
wtul
zapomnij
się

jestem
państwem
sługą
uniżonym

poddam
oddam
a jak chcesz
również

kochany
twój
wierny
stary

jar
ja
r
p

a więc?
pa! pa! pa!
dobra
droga

ma?
czy
nie
ma?

w
rebus
sowa
życia

via

domo?
domości?
domostwo?
z krwi i kości!




w r

słodko
kwaśny
odczyn
sosik

chińszczyzna

kurka
wodna
rebus
pies

życia
wiata
stara chata
wata

woli
cukru
wiadra
zaciąg

mowy
wiatru
krztyny
łyko

wilk i zając
wykrzykuję
wyprostuję
wyparuję

złotym
runem
rosą
spłynę

tchórzem
łaszę
froteruję
będąc

nie?
nie będę?
spójrz!
rozeznaj

jakże pięknie!

kołysze
unosi
zawodzi
wdzięczy

patyczek
piżmak
wydry
cytry

harfy
ból
głowy
odpływa

trzydniowy
żal
uliczny
spacer

zakręt
ciut ciut
o jezu!
też coś?!

kurwa!
ominę
grymas
skowyt

spokój
cisza
szum
pi

liczby
ja nie
ny city
stany

świadomości
odmiany
określ
wykreśl

narysuj
przyjemność
pojemnik
śmieci

posiadam?
coś?
cokolwiek?
kim?

człowiek
mało
tse tse
katastrofą

podkamienną
tunguską
przypierdoliło
coś w ziemię

las
połamało
heideggera
wydarzenie

dziecka
w kosmosie
chaosie
przestrzeni

komputera
naszego
życia
galimatiasie

o pani!
o panie!

pęd
wzrastanie
rwanie
wzniecanie

zabiera
porywa
motyka
słońce

wieje
zamiecie
śnieżyce
knieje

burze
turbulencje
piasek
zamknięte?

galerie
niewole
handel
ludzkim

czasem
zaglądam
niedzielną
procesję

urządzam
świętuję
nic nie
kupuję

chodzę
rozglądam
obserwuję
żniwa

współczesną
świątynię
pieniądze
fiskusa

kasę
portfele
konsumuję
niewiele

pragnę
jedynie
ciebie

[/b]

[fobiak]

co?!

no chodź! nie bądź taka

jaka?

wiem!
nienasycona?

weź mnie!
rękę włóż pomacaj
pocałuj
spójrz! kochana jest twój!
jaki twardy!
betonowy
stary chuj!

dziwaczny?
pokraczny?
ptak ręcznie malowany?

czasami chlipiący
flip
flap

odra świna różana dźwina

szukana
modra
dana
ciepła kocyka
ważki
biologicznego helikoptera
zegar tyka
czysta muzyka
nurtuje
zanurza
wodny pająk
odpływa
odpoczywa

miłości chwila
odrobina
trzcina

tak czyta sie latwiej i jest bardziej poetycznie
tak przerobilem tylko dla siebie aby nie bylo nieporozumien

[wwww]

Fobiak, Twe uwagi będą wzięte pod tzw. analizkę i syntezkę.

ps. Dzięki wielkie.

ps2. A teraz znikam. Może później.