wygrać możesz przegrać musisz

granatowe niebo zapowiada świt
nocne autobusy z mięsem
zgaś ten uśmiech dziewczynko
sklepy z alkoholem tętnice miasta
sanktuaria świetlistych przepowiedni

można wypełnić ulice
doskonale zaprogramowanymi ludźmi
wystarczy wpisać ten sam kod samotności
który wykonujemy z rozpaczliwą precyzją
kamery obserwują nasz chybotliwy taniec
nad krawężnikiem

w końcu bezbronni pod ciężarem kołder
szepczemy powszechną mantrę
jutro będzie lepiej jutro wszystko zmienię
świat jest piękny człowiek z natury dobry
tak mijają kolejne świty

zajebisty...
odnoszę wrażenie, że jeśli nie stajesz w szranki z trywialną treścią, którą wciąż jeszcze usiłujesz zabawić gawiedź, wychodzą Ci takie perełki, jakby od niechcenia. można na upartego przyczepić się do jakiś pierdół, ale po co..

j.w.

Od takich wierszyków dostaje się sraczki.

ps. Nie wchodzę na inne portale, byłem raz i wystarczyło. Obrzydzenie mnie ogarnia. Od takiego ścierwa jakie uprawiasz, Ty i cała zblazowana reszta, tzw. poetów i poetek. To jest koszmar, ale nie z ulicy wiązów, tylko z trójmiasta




chyba

jestem powalony merytorycznością tej jakże cennej wypowiedzi

Zwal se konika. Może coś pojmiesz pacanie.

ps. Jak czytam Te twoje inteligentne pościki, to chce mi się spać. Wiesz o tym? Jeżeli nie, to już wiesz.

doprawdy, uroczy jesteś

po przeczytaniu tego wiersza, wypowiem mantrę

przynieście mi brzytwę

To, to wiem, ale za to Ty chyba nie wiesz, żal mi Cię.

ps. Co nie co masz we łbie, więc zrób z tego użytek, bo od takich bzdur jakie wypisujesz roi się w necie.

ps2. Nie chcę czytać popłuczyn.

ps3. Czy Ty naprawdę myślisz, że pisze te słowa do Ciebie? Piszę je do siebie głąbie.

echhhhhh...

ps4. I jeszcze ten tytuł! Po pierwsze komu? i co Ty chcesz powiedzieć? Weź idź może i się napij, zapal z Marcinkiem i się razem poużalajcie, "ach! jakiż ten światek!, a jacy ludzie! są źli! nic nie rozumieją, a przecież to wszystko jest takie proste, choć! napijemy się jeszcze, ukoimy swój żal, i tak, nic tu po nas."

[ Dodano: 2010-05-01, 09:31 ]
ps5. I proszę Cie, weź no tego swojego awatarka przyklej na ścianie w pokoiku, bo rzygać mi się chcę od takich napuszoności.

teraz zrobiło mi się przykro i się zamykam w sobie

Nie możesz się zamknąć, bo japę rozwaliłeś na cały portal, ale to jeszcze nic. Powiem Ci coś jeszcze, czuję smród wydobywający się z Twego pyska.

ps. Naprawdę, wypierdol to zdjęcie, bo śmiać mi się chce.

tytuł świetny
i na szczęście wnosi pewien optymizm- słówko "możesz" niesie potencjał i tezę, że od siebie samego coś zależy

Elka, świetny post!

tytul jesli nie pochodzi z literatury niemieckiej to pochodzil z wehrmachtu i przypisany jest ferdinandowi schörnerowi ostatniemu mianowanemu przez hitlera marszalkowi. "krwawy ferdynand" to ten co zadal polakom najwieksze straty po powstaniu warszwskim, najwieksza nasza kleska pod budziszynem, najwiecej dezerterow niemieckich powywieszal na drzewach, prowadzil dyscypline wg "wiecej strachu z tylu niz z przodu" kazdy znajdujacy sie pod jego dowodztwem wiedzial, ze "z przodu zginac mogl z tylu zginac musial"

jeśli takie jest faktycznie pochodzenie tego tytułu, to koleś, który w kasynie rozprawiał o grze w ruletkę... był wielkim erudytą... żałuję, że z większą wnikliwością nie słuchałem tych aforyzmów, ponieważ to również z jego ust musiało paść: "chodzenie po bagnach wciąga"...

dobrze, ze wsrod tych co sie znalezli w katyniu nie mielismy takich dowodcow bo jeszcze bysmy rozjebali armie czerwona

Twoja historiozofia zawsze mnie onieśmiela, fobiak... nie jestem w stanie ustosunkować się w jakikolwiek sposób...

ogolnie malo jest ludzi, ktorzy sa w stanie cos sami wymyslec

o bagnach nie wiem ale, jesli to podjebal to trzeba go traktowac jako oczytanego

[ Dodano: 2010-05-02, 15:18 ]
dean nie wierz nikomu, tylko poswiec troche czasu i zacznij wszystkich kontrolowac, szczegolnie to co mowia lub pisza i przekonasz sie, ze wszystko jest podjebane, wszystko juz zostalo powiedziane a my wcale nie jestesmy madrzejsi

ja sobie nie wierzę, więc jak mam wierzyć w to, co inny człowiek mówi lub pisze?

na google "chodzenie po bagnach wciaga" jest dosc duzo wyswitlane, czyli jest dosc stare, moze starsze od tego erudyty

jestem przekonany, że tak powiedział pierwszy neandertalczyk, który był na bagnach

sobie nie mozesz wierzyc ale innym musisz
"musisz" jest tu tylko od parady
tyle pokus czeka na czlowieka, ze dochodzi sie do takie punktu
ze sie nie wie, nie zna swoich zachowan, wtedy przewaza albo madrosc albo glupota, wiec ta wiara jest niekonieczna
a innym, nie masz wyboru powinienes uwierzyc, z czasem sie przekonasz czy postapiles slusznie czy nie
bez wiary nie mozna zyc

można żyć bez wiary... siłą rozpędu... siłą inercji... można żyć głupio i nie chwytać się mądrości... kryterium słuszności postępków jest o tyle złudne, że gdy zwycięży słuszność, to może się okazać, że przegrała mądrość... albo na odwrót... mieć rację czy być mądrym? odpowiedź na to pytaanie nie ma istotnego znaczenia... ale może jest taka racja... gdy kończy się wiara zaczyna się nihilizm... ale tak naprawdę to też nie ma znaczenia...

nie wierz "nikomu" jest banalem
bo wszystkich sie nie zna na tyle aby im nie wierzyc