wszechdotknięte ciało
rozżalone drzazgą pod paznokciem
sejsmiczny podział pęknięć
od obojczyka po biodro
(w nieustannym zdziwieniu
że zawsze szwankuje lewa strona)

widziano je na skwerze
oferowało szaleństwo w tabletce
posklejane z obumarłych nerwów
(ciało czy szaleństwo?)

ruchome przecznice tworzą imadło
trepanacja już nie boli
miast wydzielin wypływa
szept lub krzyk skądinąd znany
spod pędzla obłędu
(gorączka)

o grzybiarzu?

no, ładne to
tylko nie wiem o czym

tak jak ann
ale tytul calkiem nie trafiony

'wszechdotknięte ciało' a to ci nowość, czy to bardziej dotknięte przez wszystkich czy też dotknięte wszędzie?
jeśli grzybiarz, to specyficzne grzyby zdaje się zbierał ;)

grzybiarz, to tu raczej równa się zbiera żniwo

czyli kosiarz umysłów III??

nie siedzę wzdłuż przedramienia cebreiro, to nie wiem, czy wysłała esemesa pod numer 7244 i jest szczęśliwą posiadaczką dvd

ann13 pisze:tylko nie wiem o czym

to jest chyba najgorsza rzecz dla autora - wyjaśniać ;)od momentu, gdy napisałam ten tekst sama mam problem o czym on traktuje, urodził się i już, ale z racji tego, że jest to tak różny od tego co piszę zazwyczaj, darzę go sympatią, można to uznać za eksperyment. Tak przy okazji pomyślałam sobie, że gdybym w tytule dodała słowo 'strumieniówka" nikt nie miałby wątpliwości - ot tekst o niczym, bo strumieniówka jako bełkot myśli broni się sama. Wierszu musi bronić się tekst. Najwyraźniej ten nie ma woli walki

caroll pisze:'wszechdotknięte ciało' a to ci nowość, czy to bardziej dotknięte przez wszystkich czy też dotknięte wszędzie?
jeśli grzybiarz, to specyficzne grzyby zdaje się zbierał ;

hej caroll :) wiem, bez względu na stopień dotknięcia słowo jakoś mnie również mało pasuje, jest taka przypadłość towarzysząca wielu chorobom, która nazywa się bodajże tkliwość skóry, chodziło tu o ogólne czucie, nadmierne na dotyk, może zresztą samo słowo tkliwy, byłoby dobre.

z tego grzybiarza to się nie wytłumaczę chyba, przylazło i tak zostało, ale nie są koneser grzybków wątpliwych.

[ Dodano: 2010-05-10, 01:39 ]
*ale nie jest to koneser grzybków wątpliwych.

[ Dodano: 2010-05-10, 01:42 ]
* I w ogóle jakaś nadpobudliwość klawiatury chyba.Muszę się nauczyć wklejać w lab.

no ale trzeba przyznać, że dobrze mu się ciurkiem płynie, (czy leci?:P) i ten grzybiarz, wyskakuje jak po deszczu, zmusza, żeby go skonfrontować, czyli powiedzmy przez niego, ten wierszyk daje do myślenia i mi wyszło, że jednak fajny masz tytuł