Lato
: 2010-08-12, 13:00
miasta
mijają jak sierpień
podziemne przejścia
cuchną cieniem
wszyscy bezdomni
jadą na wakacje
pachnie odejściem
przesileniem
hejnałem dzwonią
na zamkniętych ulicach
armie bawidamków nikną
słychać skowyt
w rasowej przymierzalni
umarła kolejna dziewica
tęczowy kondukt wozi się
wozem cyrkowym
nie czas
na spowiedź
jest lato
wietrzy się
konfesjonał
10.VIII.WA-WA
mijają jak sierpień
podziemne przejścia
cuchną cieniem
wszyscy bezdomni
jadą na wakacje
pachnie odejściem
przesileniem
hejnałem dzwonią
na zamkniętych ulicach
armie bawidamków nikną
słychać skowyt
w rasowej przymierzalni
umarła kolejna dziewica
tęczowy kondukt wozi się
wozem cyrkowym
nie czas
na spowiedź
jest lato
wietrzy się
konfesjonał
10.VIII.WA-WA