ja ciebie też

[ann13]

i tak mnie nie popcha wiater w nieznane ręce
bo co?
mi nie zrobisz, jak mnie znowu złapiesz
za dupę

twoja siatka na motyle chodzi tylko własną serpentyną
oglądać szprychy na ebayu
gdzie są misterne kryjówki,
z czarodziejskiej góry skazane na przemijanie

dlaczego musisz być nieprzytomny
żeby wydukać te dwa słowa, nie doliczając bardzo
lubię wsadzać skwarki w twoje włosy

[anty-czka]

wiatr*

[kot ka]

byle nie wiatry
;)

[ann13]

wiater jest spremedytowany:P)

[stachu]

anka ja bym chcial zobaczyc jak ty sie sama ze soba zabawiasz. no ale zebym nie wyszedl na samoluba. to napisze ci komentarz. tylko sie wysikam.

i tak mnie nie popcha wiater w nieznane ręce
bo co?
mi nie zrobisz, jak mnie znowu złapiesz
za dupę - to sugeruje ze jestes zona conajmniej nie wierna i puszczasz sie na tym wietrze jak zwyczajna latawica. tzn nie ty tylko podmiot liryczny. zreszta na ten temat mozna sie klucic. chyba ze w poezji nie ma podmiotu lirycznego wtedy to juz napewno nie mam racji. z tym co mi zrobisz jak mnie zlapiesz to ci z jednej strony wyszlo a z drugiej nie bardzo. no bo sama popatrz ze w tym filmie
chloporobotnik sciga swinie zeby ja zarznac na zblizajace sie swieta i zrobic z niej spekulacyjna kielbase. co z 1 strony sugeruje ze jestes swinia ze sie tak puszczasz a z 2 to nie ladnie tak wykorzystywac dziela innych autorow w sfoich tworach no chyba ze sie jest nimi gleboko natchnionym.

twoja siatka na motyle chodzi tylko własną serpentyną
oglądać szprychy na ebayu
gdzie są misterne kryjówki,
z czarodziejskiej góry skazane na przemijanie - tutaj to nie bardzo wiem o co chodzi ale mysle ze podmiot liryczny czuje sie zaniedbany bo entymolog zamiast badać wlasna larwe skupuje okazy z calego swiata i zalewa nimi rynek krajowy trzepiac na tym gruby sos.

dlaczego musisz być nieprzytomny
żeby wydukać te dwa słowa, nie doliczając bardzo
lubię wsadzać skwarki w twoje włosy- mi tez nie przechodzi na trzezwo kocham cie. o tym nawet jeden polski wieszcz narodowy z t lov mial piosenke nie wiem czy on se sam ja napisal ale napewno wykonywal. z tymi skrawkami to wogle nie wiem o co chodzi.

[ann13]

grasiu no nie mogę napisać, że ci pokażę jak się sama ze sobą zabawiam, bo wczoraj właśnie oddałam aparat do ortodonty, a kamerka jest akurat u wajdy na wiecznym nieoddaniu, może za to oskar się trafi, ale uwierz mi, to wcale nie jest podniecające, kiedy przyszywam sobie guzik do majtek razem z palcem, lub przypalam włosy żelazkiem, natomiast twoja interpretacja bardzo mi się podoba, że aż ci wyjaśnię, o co chodzi ze skwarkami, no zwyczajnie, bierzesz, czyli kupujesz świnkę, może być od chłopa z targu, tak przy okazji jak idziesz oglądać samochody na raty ze skarbonki, albo baniak pod wypędzony samogon, potem wsadzasz ją pod pachę, albo na tylne siedzenie nowego wozu, zapinasz pasami, a później podsuwasz najsmaczniejsze kąski, czyli pajdę chleba z wodą podlaną żurkiem, aby nie spadła z wagi i nabrała sadełka, a na koniec, jak już masz nią nasmarować patelnię, to patrzysz jej prościutko w oczy, podnosisz ręce pod niebiosa, zamiast je wsadzać do szuflady po tasak, i robi ci się jej szkoda, w związku z tym, przerzucasz się na rzeżuchę z kefirem i zaczynasz kisić małosolnego ogóra , a ją przerabiasz na a’la hart afgański, bez smyczy oczywiście, aby rozumu nabierała, obyczajów i odpowiedniego stosunku do krawężników, oraz aby sąsiedzi nie powiedzieli, że ci odbiło, schabowym, jak będziesz ją wyprowadzał na spacer
aaaa , tam przy pierwszej zwrotce skłaniałabym się jednak ku przypuszczeniu, że ona pozbierała wszystkie falochrony znad morza, co więcej, istnieje nawet realne prawdopodobieństwo, że tego lata trzeba będzie jeździć nad bałtyk w karkonosze

[Wojciech Graca]

jest na świecie dużo zła i dużo zła rodzi ten portret mężczyzny

[ann13]

a czemu wojciechu, bo nie kłamie?
na trzeźwo;)