nie przyszło dotąd mi do głowy
by wprost o sercu coś napisać
w kawałkach w wersy je wkładałam
skrywałam w zakamarkach słów
ten gładki mięsień pod żebrami
jak chirurg cięciem otwierałam
w metafor i dwuznaczeń klatki
spinałam przyspieszony puls
choć nigdy "serca" nie użyłam
sentymentalnie pisywałam
dotąd nie przyszło to do głowy
by wprost ociekał "sercem" tusz
strach aby patos nie królował
więc wydrzeć berło spłaszczyć trony
"coś" z moim sercem bez nazwania
wije się w w strofach niczym bluszcz
bez "serca"
Moderator: Gacek
no i przez ciebie wczoraj właśnie użyłam serca, pomiędzy wersami, aby zaprzeczyć obciachowej teorii używania tego mięśnia, powiedzmy jeśli chodzi o moje wykonanie, to w pseudopoezji, tylko że odrobinę mi nie wyszło, ale nie będę się poddawać, na złość właśnie, że ewentualnie i od bidy z nędzom, stosowne jest wyciągać tylko jego cień
spomiędzy zębów;P)
spomiędzy zębów;P)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości