je je!

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

je je!

Post autor: wwww »

codziennie w ciepłe dni
odwiedza mnie kolega
z sąsiedniej wsi

przed ojcem
po kryjomu
wódkę i papierosy
wynosi z domu

jesienią chodzi po lesie
zbiera grzyby i myśli

„chciałbym bardzo być
i w innym świecie żyć”

a później
całą zimę

je je!

nie dlatego że lubi
ale musi
bo mieszka na białorusi
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

"a litwa tez glodna" - janosik

[ Dodano: 2010-12-22, 11:45 ]
iluzja przedswiateczna
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Pisałem o konkretnym chłopaku, który kilka razy dziennie jeździł na rowerze tam i z powrotem i przywoził towar. Chował u mojego ojca, a jak miał już tego trochę, to szedł na targ i sprzedawał. Raz go widziałem i zapytałem, co wy tam jecie, na co on, a wiesz, zbiera się opieńki, marynuje i później wpiertala całą zimę z ziemniakami.

I na dodatek zakochał się w mojej siostrzenicy. Obiecał jej, że zamarynuje tyle grzybów w beczce, że starczy im do końca życia i będą żyli długo i szczęśliwie. Ale w takie z kolei iluzje, to już nawet ona nie uwierzyła. Szalał więc przez całe lato na rowerze




z rozpaczy




ale miało to też zapewne i swoje dobre strony, bo przez tę miłość zarobił więcej





białoruski celnik
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

przekonales mnie, ze ludzie nie potrzebuja duzo do szczescia, beczka opieniek i mozna byc cale zycie szczesliwym z twoja siostrzenica, no i rower
„chciałbym bardzo być
i w innym świecie żyć”
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

No to skoro o beczce mowa, to przypomniał mi się żarcik.

był sobie dziadek i babcia.
budzi się babcia i mówi:
śniła mi się cała beczka kutasków
na górze leżały takie świeżutkie, młode i jędrne
a na dole stare kapcie sflaczałe
na to dziadek:
to mój był zapewne gdzieś tam u góry
a babcia:
nie, leżał na samym dnie
dziadek się zdenerwował i po kolejnej nocy mówi:
wiesz co, śniła mi się beczka pełna cipek
na dole leżały takie stare śmierdzące kapciochy
a na górze jędrniuśkie piękne różowe cipunie
na co babcia:
to moja była zapewne gdzieś blisko wierzchu

nie!
w twojej beczka stała!

[ Dodano: 2010-12-22, 12:54 ]
ps. Fobiak, a tak z ciekawości zapytam. A Twój mały, to gdzie by się uplasował?

[ Dodano: 2010-12-22, 13:24 ]
A! Już wiem! On jest zapewne zdrowy i twardy jak dąb



z którego beczka jest wykonana


ps. Nie bądź taki skromny Fobiak, wklejaj coś, najlepiej o młodym chuju, bo o starym, to nie ma co klepać.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

nie wiem gdzie by sie uplasowal, gdybym go umyl to moze nawet na wierzchu ale nie mam zadnej skali porownawczej wiem tylko, ze mi tam zwisa
dajcie zyc grabarzom
kot ka

Post autor: kot ka »

wwww pisze:Pisałem o konkretnym chłopaku, który kilka razy dziennie jeździł na rowerze tam i z powrotem i przywoził towar. Chował u mojego ojca, a jak miał już tego trochę, to szedł na targ i sprzedawał. Raz go widziałem i zapytałem, co wy tam jecie, na co on, a wiesz, zbiera się opieńki, marynuje i później wpiertala całą zimę z ziemniakami.

I na dodatek zakochał się w mojej siostrzenicy. Obiecał jej, że zamarynuje tyle grzybów w beczce, że starczy im do końca życia i będą żyli długo i szczęśliwie. Ale w takie z kolei iluzje, to już nawet ona nie uwierzyła. Szalał więc przez całe lato na rowerze




z rozpaczy




ale miało to też zapewne i swoje dobre strony, bo przez tę miłość zarobił więcej





białoruski celnik
ten tu kawałek prozy
jest dobrym
bardzo dobrym
kawałkiem poezji
:)
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Widzisz Fobiak, (Ty to widzisz, ale może inni nie, więc napiszę) jak to się naszym dziewuchom w główkach poprzewracało. One nie umieją już odróżnić prawdziwej, słowiańskiej miłości, od zwykłej, pospolitej, zachodnioeuropejskiej. Współczesne baby chcą tylko pieniędzy, ciuchów od prady, kariery, a żadna nie chce marynowanych opieniek własnej roboty. Nic nie rozumieją te babiszony.

ps. A najfajniejsze są te, które samą czystą miłością chcą żyć. Nooooo! Te czyścioszki, to są już poza wszelkimi konkursami



poetycznymi

[ Dodano: 2010-12-23, 09:52 ]
ps2. I zapewne wiesz też, że kocham czwórki, więc udam się teraz do księgarni, bo właśnie miałem telefon, że ściągnęli z hurtowni ostatni egzemplarz „Czterej Zoa”, za jedyne 6,90. Zrobię sobie taki kwadratowy, kanciasty prezent pod germańską choinkę, a co?
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

z tego co napisales wnioskuje, ze dla nich ruchanie jest jedyna droga do milosci a nie proba zrozumienia partnerow
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Zrozumienie partnerów?! On nie chciał być dla niej żadnym partnerem (boże! co za ohydne słowo!). On jej oddawała wszystko co miał, co mógł mieć, wszystko co najlepsze, a że miał tylko grzybki, no to co on temu winien?

Miłość nie wymaga rozumienia, to nie filozofia, ani nauka jakaś. Opanuj się. Idę już.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

no nie pomylilem partnera z ruchaniem, ruchaja sie po to aby zrozumiec dlaczego partnerowi zalezy tak na ruchaniu a nie tak jak jej na milosci, nawet przez prostytucje tego nie zrozumieja a ty nie zrozumiesz bolu porodowego, ta beczka opieniek jest tylko przyneta na ruchanie, nie kazda baba lubi grzybki. a ten rower nie wiem co oznacza, kiedys pytalem sie dziewczyany, jak stracila conote, odpowiedziala mi, ze na rowerze, do dzisiaj sie zastanawiam czy byla tak glupia aby jezdzic bez siodelka czy tez baby jezdza na rowerach tylko po to aby jej nie tracic z byle starym chujem
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Rower możesz sobie potraktować jako symbol słowiańskiej wolności. Jeździ sobie człowiek na rowerku i się cieszy jak małe dziecko. Ma kontakt z przyrodą, wiatr owiewa mu twarzyczkę, świeci słonko prosto w gałki, słuchasz śpiewu ptaszków i jest pięknie. Nie to co w zapuszkowanym samochodzie, jak śledź. Rower możesz potraktować też jako symbol biedy, niedostatku materialnego.

Grzybki nie są żadną przynętą. Gdyby były kupione w sklepie, to mógłbyś tak o nich pomyśleć, ale on je sam nazbierał i zrobił, więc daje w ten sposób siebie, a nie tylko fizyczny przedmiot. W tych opieńkach jest on, jego dusza. (Ależ ja jestem romantyczny! Dusza w opieńce!)

Partnerzy, to mogą być w interesach, a nie w miłości, to się zgadza.

w interesach
kalkuluję i księguję
kochania w żaden sposób
stąd nie wydedukuję
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

no jesli interes w spodniach wisi to moga wisiec i partnerzy, nie objalem to uczuciem czy tez nie okrylem dusza jak ty grzybki, podszedlem jako ja do innego ja. tak ogolnie to moze byc za malo subiektywnie jesli chodzi o ruchanie a z drugiej strony o milosc. teoretycznie mozna wpierdalac opienki dniami i nocymi, tylko czym leczyc sraczke. rower jest symbolem wolnosci dla bogatych tak jak fajka dla intelektualistow, dla biednych jest srodkiem do przewozu bagazy (odpadow) i srodkiem najszybszego dojazu do sklepu i zaspokojeniem pragnienia
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Fobiak, „ja”, to abstrakcja, a grzyby są realne i rzeczywiste, i na dodatek jak już Ci wytłumaczyłem (wytłumaczyłem, czy nie?) jego wszystkie grzyby posiadają duszę, a więc teraz możemy już swobodnie, twórczo i wolno przejść do ruchania, które nie będzie takim zwykłym sobie tylko ruchaniem, ale duchowo-materialnym aktem pieczętującym ich związek

w której kutas
to nie fajka
a cipka
to nie popielniczka
ale nowa
trochę inna
a jakby ta sama
wciąż bajka
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

grzybki maja to do siebie ze moga wywolywac halucynacje wiec co za roznica gdzie sie mieszka, wazne aby ich nie braklo, ponoc ludzie na bialorusi sa weselsi niz w demokratycznej polsce. tam sie z biedy smieje a nie jak u nas nad nia placze
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Wiesz co, nie wiem jak jest na Białorusi, bo nie byłem, ale wiem jak jest w Rosji. To niedaleko, więc zakładam, że jest podobnie.

Z grzybami halucynogennymi jest dość marnie, więc wódka rekompensuje im ten brak z nawiązką.

Z wynalazków, to jadłem tam tylko prażone szyszki limby, tzn. nasionka z niej wydłubywałem, które nie robiły co prawda w główce żadnego kuku, a jedynie pistacje chyba imitowały.

A więc, jesteśmy nad Bajkałem w małej rybackiej wiosce. Chcemy wynająć kuter, który przewiózłby nas dalej, ale żadnego nie ma. Czekamy i czekamy, aż tu wreszcie podpływa taka łupina i wysiada z niej facet z psem, Tarzanem. Dogadujemy się szybko. Mówi nam, że zaniesie tylko ryby do domu i za chwilę wraca. Nie ma go i nie ma, aż wreszcie przychodzi i mówi, że chata mu się spaliła. Normalnie nieszczęście. No to już popłynęliśmy, pomyślałem i zacząłem rozglądać się po morzu, czy nie nadpływa coś interesującego, prócz fok. I wiesz co się stało? On jak gdyby nigdy nic wsiada do łódki i pyta nas czy mamy wódkę. Mówimy, że mamy pół plecaka. Charaszo! I ruszyliśmy w drogę, z Tarzanem oczywiście. Okręt wystawał ledwie co z wody, bo na tyle ludzi i bagaży, to jego wyporność nie była obliczona. Baliśmy się, że potopi nas jak koty, a on opowiadał (i robił!) niestworzone rzeczy. Że chata mu się sfajczyła, to chuj z nią, ale że harmonię stracił, tego nie mógł przeboleć i tak się schlał, że zasnął na silniku, takim zwykłym jednocylindrowym esie, jak to kiedyś przy młockarniach były. Biadolił cały czas, że co on będzie zimą robił, że jak to bez muzyki z babami będzie się bawił? I w żaden sposób nie mógł sobie tego wyobrazić. A wiesz czym popijał wódę? No zgadnij? Wodą zza burty! Albo wcale.

Tak, Fobiak, tam z biedy się nie śmieje ani nie płacze, tam po prostu się chla.

[ Dodano: 2010-12-23, 12:51 ]
ps. No, a jak już się człowiek nachla, to oczywiście trochę się pośmieje i popłacze



z biedy


i jest jakoś raźniej na duszy i ciele
i dalej się żyje
jak w chlewie
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

ty swinio -powiedziala dziewczyna
zasmrodziles mi cipe nikotyna
w usta sie nie dala pocalowac bo nie palila
a w chlewie jest chociaz cieplo
wiec nie wiem gdzie sie lepiej zyje, na twoich salonach przy zimnych salatkach bez soli, bo sol jest ponoc dla intelektualistow szkodliwa czy w chlewie gdzie wodka jest popijana woda z bajkalu
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Fobiak, najlepiej żyje mi się na Twoim żółtym salonie, czuję się tu jak w świeżutkim kondomie. No wiesz, elita poetica, sranie w banie, odtłuszczone babki na drugie śniadanie …..



Wielokrotnie mówiłem Ci już, że:


mieszkam w chlewie
bo w stadzie żyje się weselej
czasami upaprzę się w gównie
później upiję popłaczę i usnę

ty niezmiennie tkwisz w bunkrze
świeczkami ogrzewasz organizm
i zamiast leśnymi grzybami
żywisz się samotnymi halucynacjami

złudzenia w tym świecie to norma
leibniz i jego odwieczna harmonia
a także wystrugana dziewczyna
tak do jej wtóru pieśń rozpoczyna

sia lala

nie mam okien
nie mam drzwi
jestem atomem
pustka mym domem

ciało mam czarne
tak jak i krew
nawet ma dusza
doskonała jest
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

ide sie poopierdalac bo mi sie nudzi
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Ale wierszyk ładny Ci napisałem, nie pierdol, że nie.

Jak będziesz się opierdalać, to jeszcze bardziej będziesz się nudził. Weź się lepiej do roboty, bo się zanudzisz na śmierć. A jak zdechniesz, to komu będę pisać takie piękne wierszyki


z nudy
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

no
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

No to zaraz wkleję Ci jeszcze jeden.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

ale ten mi sie podobal, bunkier juz nie opalam, zabronione mam uzywanie otwartego ognia ale mam nowe hamaki i to nie siatkowe tylko z porzadnych materialow
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Tamten nie mógł Ci się podobać, bo on dla dziewczyny jest przeznaczony.

Nic nie rozumiem. Jak to masz zabronione? Kto Ci zabronił? I jak to masz nowe hamaki, a nie hamak? To Ty już nie jesteś sam? Aaaaaa! Ty się z jakąś babą wylegujesz, dlatego nic nie piszesz. A nie opalasz otwartym ogniem, bo on do niczego nie jest Ci już potrzebny. Rozpaliłeś wewnętrzne palenisko? Czy tak?
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

nie
mam dwa hamaki
bo dobrze miec jeden na zapas, jeden jest gleboki a drugi plaski, rozne
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Acha! Więc jak mnie kiedyś zaprosisz, to ja z chęcią poleżę w tym płaskim, a Ty w głębokim, bo lubię jak wystaje mi głowa i nogi. Głębin i dziur wszelakich niezmiernie się boję (mam klaustrofobię), gdy ginie mi z oczu świat szeroki. Bez okien i drzwi trudno będzie dostrzec cokolwiek, jedyny ratunek pokładam więc w internetowym złączu, przez które teraz się z Tobą łączę

w smutku i żalu


bo wiem, że nigdy nie upijemy się


z radości w realu


ps. Fobiak, tak się do mnie przyjebały rymy, że w żaden sposób nie mogę ich wyeliminować. Wiesz jak mnie to męczy. Oszaleć idzie. Co z tym kurwa gównem zrobić?
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

a co tobie rymy przeszkadzaja
najwyzej dostaniesz zjebke jak gacek kiedys od mlodziezy
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Ty to jednak jesteś szczęśliwy, nikt i nic się do Ciebie nie przypierdala


nawet rymy


Cię opuściły?


ps. Ja Cię nie opuszczę


bo sam jestem opuszczony
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

no jestem ale u mnie taki stan trwa nie dluzej niz ejakulacja a po tym to juz cala geba sie przypierdalaja wiec wyrownuje mi stan erekcja to nie byle co
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

To i tak stanowczo za długo.


http://www.youtube.com/watch?v=mjEIaE85dU8


Turlam się po podłodze.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

a my siedzielismy pod stolem i czekalismy kiedy nasz tato rzuci nam ogryziona kosc znaleziona na cmentarzu i to byl obiad na caly caly tydzien a w nocy chodzilismy do mlyna zajmowac kolejke do pracy, ktorej nigdy nie dostalismy
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

A my, nie mieliśmy ojca ani mamy, nie wiemy skąd się tu wzięliśmy i dokąd zmierzamy, jesteśmy sami i sobie po prostu zdychamy.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

a my nawet nie myslelismy o tym, ze mozna gdzies zmierzac, nawet sie nam nie snilo, ze nie mozna byc samym i ze mozna zdechnac i byc szczesliwym, stalismy pod tym mlynem, przymarzajac golymi stopami w kolejce za praca, ci ktorzy mieli sandalki z butelek po coca coli zawsze nas wyprzedzili a my stalismy ciagle w tym samym miejscu, dopoki nie zaczeli budowac autostrady i nas nie usuneli mlotami pneumatycznymi z zamarznietego podloza
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

A my to nawet i tego nie wiemy, że jak w końcu zdechniemy, to będziemy martwi.


proszę nie kończ jeszcze
dopiero się poznajemy
odświętni nadzy i piękni
w czerń jedynie otuleni

kiedy nadejdzie ta chwila
razem tam pójdziemy
gdzie ważne się rozgrywa
gdzie w skupieniu cisza trwa

tam myśl nasza się urwie
i wypełni sobą cały świat

nikt nas już nie pokona
wszystko zniszczymy
i przestrzeń i czas
i nikogo tam już nie będzie

nawet boga



ps. Fobiak, a co będzie jak Bóg tam będzie?
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15410
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

a my nie dostawalismy nic pod choinke, choinka byla ze szkieletu karpia, ktora pies wyciagnal ze smietnika i przytargal sam przed drzwi, ktore lezaly 2 metry od domu. na wigilie mielismy zimny gulasz z macicy, ktora zgubila sasiadka wracajaca z pracy z mlyna. na nowy rok dostawalismy od taty po dwa sople, ktore stacal nam zamarznieta onuca z dziury w suficie i musialy nam wystaczyc az do wiosny. ale dzisiejsza mlodziez w to nie uwierzy.
dajcie zyc grabarzom
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości