skoczek

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

skoczek

Post autor: wwww »

skacze po polach
nieustanny ból głowy

po czarnych
i białych

matowych

w końcu
króla szachuje konik

to tu
to tam

u wejścia
u bram

nie wiem co robię
i po co

wszystko staje się
nocą
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1288
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Cieniutki bzdecik sklecony na kolanie.
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Odchudzam się.

ps. Usmaż coś tłustego, może się skuszę.

[ Dodano: 2011-01-31, 15:28 ]
ps2. Dobra, sam sobie przygotuję, bo chyba się nie doczekam.


jest bardzo zimno
jakieś minus 40
na torze siadam
a raczej klękam

pochylam głowę
wyciągam język
po chwili
nie mogę go już oderwać

szyna ozór i ja
stopieni w jedno

dlaczego nic nie nadjeżdża?

awaria?
zerwana trakcja?
a może coś pękło?

trudno
poczekam na jutro
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15401
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

do pierwszego wierszyczeczka pisalem recenzje na 4ry strony A4 ale margot wszystko wywalila do kosza
i po co ja sie tak trudzilem od kilku godzin

drugi tekst jest lepszy cenie tu cierpliwosc czekania peela na pociag i prosta metode przywiazania sie do pkp
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Fobiak, po prostu lubię:


rynny
rury
spusty
kanały

morze

swobodną wędrówkę
po fali spienionej
pijany
zataczam się krążę
powoli odpływam
tam, gdzie mnie wzywa



A tak naprawdę, to:


nie czuje się dobrze
nie czuję się źle
w gruncie rzeczy
nie wiem jak jest
przeciskam się
szczeliny jadowite
zaglądam tu
patrzę tam
co widzę?
nic jak zwykle
czy to nie dziwne?
trochę niesamowite
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15401
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

mogles to strescic:

woda
wypelniam szczeliny
wlasnej slepoty
dajcie zyc grabarzom
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1288
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

:-D
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Widzę, że zaczyna się Wam podobać cykl zatytułowany:

„Wysoka trawa i ziarna, czyli Ślepa Kura na tropie Nicości”

To jedziemy dalej:




myślałem, że z wiekiem to mija
ale niestety, bezsens się nasila
całe lata przede mną
nie śpieszę się, czekam



teraz to widzę
dochodzę do siebie
powoli stabilizuję
oczom nie wierzę
to co piszę
nie jest moje
żyje coś we mnie
co?
nie wiem
żabo-jaszczurka
podniebny kaszalot
wiruję z pęcherzem
jak kot


fenomenalna rozpusta
głowa pusta
słowna kapusta


rym - dym
głowa - ból
w ręku nóż
pieprz i sól


kolejny dzień wyuzdany
bawię się pustymi słowami
na razie nie znaczą nic

siedzę sobie sam
na słowach gram
w chuju to mam


buda to moje nowe schronienie
wejdę w nią i zwinę w kłębek

będę czekał i marzył
rozwieję się we śnie
w tej osowiałej mgle

przekręcę klucz dwa razy
tak!
teraz czuję się bezpiecznie



co przyniesie kolejny wers?
wiesz?
bo ja kompletnie
nie!
i to właśnie mnie pcha
ta siła
ta radość mnie gna
wśród chaosu
wśród fal
płynę jak pirat
zakoszę co tylko się da


chciałbym ci coś dać
coś czego nie widział świat
ani ty ani tym bardziej ja


trzeba wskoczyć tak by sobie łapek nie zamoczyć
nie ubrudzić nie utłuścić tylko trochę potarmosić


równe wersy
równi ludzie
równe gówno
jednym słowem
nudno


nie jest dobrze
nie jest źle
po prostu
nie ma mnie


dzień za dniem
ciągnie się jak klej

przerębel przesieka
niewidoczna dla oka
bezszelestna rzeka
swobodnym nurtem
gdzieś życie ucieka

gonić je?

schwytać
nadziać
przebić
porąbać
zarżnąć
wycisnąć
zjeść
podpalić

żyć ciekawie
żyć wspaniale
gdzieś z dala
od robala



kwitnący sad
jadowity gad
owoc skradł
do piekła spadł


forma świata
w ciszy trwa
zwykła nuda


doprawdy nie wiem
skąd świat się bierze
dokąd zmierza
i po co ta cała
masakra



przechodzę obok
ściany betonowej
słoneczne centrum
w ciągłej budowie

marzenia gorące
szybują po łące
pisanie radosne
bywa nieznośne


u stóp wariata
leży pół świata


spójrzcie na kolumny
te obok okna
mają piękne podstawy
kiedyś zdobiono domy



nad czarną klawiaturą
zasiadam wygodnie
dlaczego ona?
nie uśmiecha się do mnie

litery tajemnicze
odrębne i samotne
jak pnie drzew

po lesie dawno wyciętym
spaceruję
oglądam spróchniałe zęby

bliżej podejdę
spróbuję połączyć

czerwone i pyszne
plantacje poziomek



bez natchnienia
uderzam miarowo
spaceruję po literach

nie zastanawiam się
nie myślę
niech napływają iluzje



ewidencjonuję pustą przestrzeń
odmierzam czas i czekam
pogrążony w myślach
szukam odpowiedzi
których nie potrzebuję


nuda
nic nie drga
nic nie faluje
źle się czuję
po prostu siedzę
i medytuję
zamykam oczy
wyłączam myślenie
niech się w końcu coś dzieje!
na miłość boską!
dlaczego wszystko jest takie trudne?
nienormalne
popierdolone
gryzmolę
układam kwiaty w flakonie
węże
nietoperze
symbole
ja pierdole!
skąd one?



już nie mogę
niby jest dobrze
a nie jest
skąd nuda się bierze?


przy drzwiach obok lustra
wiszą płaszcze zmęczone

tafle lodu
nocne duchy
czerwono-zielone
polarne zorze

rozpoznaję cień
ucieka przez sień


betonowa klatka
pada deszcz
zamiast kury
kleszcz


poprzez aniołów
lub bezpośrednio
rozmowa z bogiem
była powszechną

cudowna technika
twór niewolnika
wiedzę realną
czyni nieosiągalną


dlaczego w niedzielę
nie jestem w kościele
krótko mówiąc
dlaczego nie wierzę?


czy z czegoś martwego
może powstać coś żywego?


-czy słyszał pan o publicznym zakazie palenia?
-przecież moja praca to miejsce odosobnienia!



„nie powstał jeszcze świat
który sprostałby nam”

nie powstał i nie powstanie
ten który był
odszedł w niepamięć
to co nadejdzie
jest sumą wyobrażeń
rachunki zostały wyrównane



co ci jest?
nic
a nic?
czym jest?
to niepokój
lęk
pierwotne niezadowolenie
uścisk ciemności
twórcza negacja
przezwyciężenie
niszczycielskie skojarzenie
z martwych powstanie
błysk narodzin
poranne świtanie
zerwane jabłko
więzy i sploty
przebłysk miłości
duch frywolny
wola uwięziona wśród nocy


poezja to proste słowa
rozumie je anioł i zwierze
czy człowiek?
tego nie wiem


przez gęstwinę sobie płynę
myśl gdzieś mi ucieka
plącze się wśród drzew
ptaków szelest no i pieśń
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1288
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Z tego ostatniego kawałka powiewa klimatem jakiegoś szczerego zwierzenia. Rzecz w tym, że wydajesz się uważać, że wystarczy gromadzić pytania i podawać je poetycko. A odpowiedzi są możliwe. Nie chcesz ich usłyszeć ani wymyślić ich sam, prawda?
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Margot, jak jakąś znajdę, to nie omieszkam Cię poinformować.
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1288
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Będę czekać wytrwale.
Pozdrawiam. :-)
jaskir
Posty: 208
Rejestracja: 2009-08-07, 14:13
Kontakt:

Post autor: jaskir »

talent widzę się rozwija :---)
bardzo ciekawie napisane, choć...
brak spójności całości - wydają się to być kawałki zbyt luźno posklejane albo raczej prawie wcale; jakby na tym popracować jakoś tematycznie może?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości