Strona 1 z 1

O sięczymśzajmowaniu.

: 2013-09-02, 22:42
autor: pokusa
Pracować. Jak najwięcej, najczęściej, na długo. Łapać nadgodziny, podwajać normę, pracować. Dziękować ciału za wytrzymałość komórek, rozciagliwość mięśni i zdolność przyjmowania kolejnych gramów kofeiny. Czy jakiejkolwiek innej iny. Działać.
Wymyślić sobie hobby. Podjąć próbę klepania bukietów. Z kwiatów świeżych, kwiatów suchych, kwiatów papierowych. Z szyszek, gałązek i igieł. A igły pod paznokcie przyjmować wdzięczniej, niż iny. Ulgo, oto jesteś, witaj na chwilę.
Gotować. Wejść między zapachy sosów, ucierać nerkowce w moździerzu. Hodować zioła, kroić marchew w julienne, opalać żeberka palnikiem gazowym, piec schab w 90 stopniach. Karmić, karmić wszystkich, którzy zechcą jeść.
Sprzątać to, co zdążyło się jakoś namnożyć. Talerze z podłogi wynieść do zlewu, lub wanny, jeśli się w zlewie nie mieszczą. Pozbierać z głośników, kanapy i krzesła wszystkie widelce i noże. Parapet wytrzeć z popiołów, wysypać kiepy z popielniczek. Nastawić pranie. Lub pięć. Raczej pięć. Sprzątnąć królikowi. Dać mu jeść. Przewietrzyć. Oddychać.
Leżeć. Mrugać leżąc na plecach na upierdolonym prześcieradle. Nago lub w dawno niepranej koszulce. Patrzeć w czarny sufit, trzymając Twoją bluzę za rękaw. Nienienieniepłakać.
Zapalić. Wrócić. Iść spać. A rano się czymś zająć. Iść do pracy.
Poczekać na śmierć wszystkich tych resztek.

: 2013-09-03, 10:38
autor: fobiak
wazne, ze jest robota
a raczej praca
bo po takiej
to ona juz sie do roboty
nie nadaje

: 2013-09-03, 11:26
autor: nuel
aż mnie ciarki przeszły, jak przeczytałam

Sprzątać to, co zdążyło się jakoś namnożyć.

dzięki pokusa
wielkie dzięki
za te wszystkie bukiety i igły

: 2013-09-03, 20:21
autor: Wojciech Graca
Slowem: madrzy ludzie zyja w brudzie

: 2013-10-30, 23:50
autor: pokusa
Posprzątałam.