7.1.14

opowiadania, nowele, biografie, etc.
publikacje uzytkownikow
quenterro
Posty: 196
Rejestracja: 2006-12-14, 00:14
Kontakt:

7.1.14

Post autor: quenterro »

zycie pojebane, ja tez jestem pojebany. nic sie juz raczej nie zmieni. poszedlem dzisiaj spotkac sie z jakas gromada gownojadow, a tu jak nagle facet nie zaczal mowic, lzy mi w oczach stanely. ile w tym znalazlem odniesien do siebie, do calego trudu zycia o jakims slyszalem. pal licho czyje zycie. a jaki elokwentny! nie spodziewalem sie zebym tam uslyszal, ze ktos tak mowi.
kurwa powiem wam ze mam dosc. ile mozna na nowo ukladac te klocki o ktorych sie wie, ze jak sie juz ulozy to jak nic, zaraz sie znowu rozjebia. jak mozna sie w ogole cieszyc ze sie ulozylo? nie ma juz radosci budowania bo koniec koncow i tak bedzie rozpierdol. jak jest zajebiscie, czekam na bum. a jak juz jest bum to nie czekam az bedzie zajebiscie.
najwazniejszy jest spokoj i poczucie bliskosci z samym soba. z jakiejs tam perspektywy brzmi to napewno trywialnie, chocby patrzac na rzecz od fizycznej strony bo jak blisko albo daleko od siebie. ale tez patrzac fizycznie, cos wam opowiem. juz wam opowiadalem ale teraz przypomne. jestesmy cieniami, dymem z papierosa. to co sie w istocie dzieje, jest poza nami. jakies chuje muje neurony mozg przekazniki sratatata albo jeszcze cos innego, to moze i jest. dla wielu napewno. ale swiadomosc jest tylko odpadem po procesach w ktorych nie partycypujemy w ogole. a zreszta pies to jebal. polecam wam sluchac w nocy 2 programu polskiego radia. a swoja droga, ostatnio mi sie snilo ze mam robaki w srodku oka. lekarz oznajmil mi to a ja niedowierzalem, wiec spojrzalem w lustro i faktycznie, zauwazylem dwa. i poczulem sie bardzo nieswojo. jestem teraz taki zdezintegrowany. czuje sie od was wszystkich lepszy, jakbym byl wyposarzony w akt swiadomosci piekniejszy i innego rzedu. ale tez jestem utarzany w popiele, ziemi, bagnie, glonach i dzwigam kamienie. i jest mi ciezko. nie chce juz mi sie nawet wstac, zalozyc butow i isc do sklepu po chleb czy cos. teraz wylacze swiatlo i bede poprostu lezal.
m_r
Posty: 532
Rejestracja: 2006-08-12, 21:07
Kontakt:

Post autor: m_r »

16.1.14
zycie jest pojebane
pojebany jest czlowiek, niech przepadnie dzien jego urodzenia
i noc.
chora glowa i oslable serce, i robaki w oczach, jaka jest roznica miedzy jawa a snem, zadna.
Czy prosiak kwika jak ma co jeść, czego nam brakuje?

Muzyki :

http://www.youtube.com/watch?v=QH3Fx41Jpl4

power! dni uciekaja, bez celu, nie zaznawszy szczescia, wino nie pomaga, ni epomaga seks, muza, nie pomoga przyjaciele, dziecie, maz i zona.
mozecie sie smiac i prychac jak pyszna kurwa a ja
moge isc do diabla, ale on nie jest moim ojcem
on nie jest nawet moją matka :)
normalnie w tym momencie chce mi sie smiac :)
quenterro
Posty: 196
Rejestracja: 2006-12-14, 00:14
Kontakt:

Post autor: quenterro »

16.1.14

w nocy snilo mi sie ze ogladam jakis podworkowy mecz, boisko i mala trybuna, a zaraz kolo mnie siedzi peter szmajchel. 3 miejsca wyzyj sir alex ferguson i jakis tam bobby charlton. a potem juz najrozniejsze, najdziwaczniejsze rzeczy. lacznie z rekinem ktory sie pelzal jak wąz i probowal mnie poranic.

ale dzien byl w kuchni. przybieralem juz rozne kolory, pisalem o bialych koszulach. ale teraz jestem czarny jak z piosenki johnego casha. i slucham mf dooma w kolko. wiec jak ty md zapodajesz swoje, to ja tez swoje, z mojej kuchni:
http://www.youtube.com/watch?v=rpaonSDPw7Y

dzisiaj bylem mesjaszem. prowadzilem warsztat. czarno przy tym lsnilem. miso, tofu, red nam jihm, ponzu, tempura, aioli, zielony chilli hummus. wszystko swiecilo smakami. czulem ze sie unosze. czasem moje gotowanie wprawia w zachwyt. to jest przyjemne, daje poczucie spelnienia i podniecenia.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości