Strona 1 z 1

krótka historia o szafie

: 2016-05-29, 21:08
autor: z tłumu
W szafie wzięlismy ślub. Wermut gin nam błogoslawil - ze wszystkich kłamstw świata, to było najprawdziwsze. Gwiazdy, księżyc pod stopami, kurwy, nic nie powiedziały, że nie wychodzi się za maz po nocy. Tym bardziej bolało rozdzielanie dwóch serc szkłem z rozbitej butelki, tępym jak skurwysyn. Mówią serce, delikatna rzecz, nie wiem jak twoje - moje od urazów jest już twarde jak kamień. Ale to dobrze, wiesz? Bo nie boli i generalnie nie można nic w nie już wbić. Pamięć natomiast, dziwka, wciąż zapuszcza się w ciemne uliczki wspomnień. I po co, pytam, po co?

: 2016-05-30, 22:18
autor: Wojciech Graca
... po smierc