*** - do ustalenia

opowiadania, nowele, biografie, etc.
publikacje uzytkownikow
dean

*** - do ustalenia

Post autor: dean »

autor: quenterro

- weź ty sie walnij w łeb. jak w stary telewizor. w akcie desperacji, bo zakłóca.. mrowienie jakieś.
- nie pomoże.
- śniło mi się, że jestem w londynie. dziwaczny sen. bo pamietałem, że dopiero co wróciłem do Polski. i ze w swieta bylem w domu. i nie pamietam jak do cholery nagle znalazlem sie w londynie. pomyslalem - jestem we snie. ale nie moglem w to uwierzyc. chcialem sie wydostac.
- a teraz?
- co teraz?
- w tej chwili co ci sie sni?
- nie gmatwaj.
- palilem trawke w tym snie. cale to skomplikowanie bralo sie chyba z tego wlasnie. ze palilem trawke. miasto bylo straszne i fascynujace. tulalem sie po nim. bardzo duzo myslalem. czesto myslisz we snie?
- nie wiem.
- walic londyn.
- oni o tobie mowia, ze to naprawde dobrze, iz mowisz o rzeczach w taki sposob. tak wulgarnie... mowisz: chuj z tym. to wspaniale w tobie.
- to adekwatne.
- tak, to czesto bardzo adekwatne.
- przez cale zycie chcialem opanowac tylko kilka prostych czynnosci. chcialem sie nauczyc cokolwiek o siebie dbac. sniadanie jesc. pranie robic. golic sie regularnie. nie zatracac.
- burdel w pokoju masz?
- mam. tego tez chcialem sie nauczyc. zeby tego nie bylo.
- stales sie geniuszem.
- tak mawiaja. to chyba jakis efekt uboczny. staralem sie. probowalem na wszystkie sposoby. i nie nauczylem sie ani prac jak trzeba, ani pokoju sprzatac, ani dbac o siebie i jesc jak nalezy. ale stalem sie geniuszem w wyniku tych usilnych staran. tak, to raczej jest efekt uboczny.
- kochaja cie.
- ja ich tez.
- wypij.
- niedobrze tylko wyszlo z tym umieraniem. mozesz nie zdażyc.
- moze zdaże.
- masz nowe pomysly?
- mam.
- stworzmy dramatyczny reality show. najlepiej z ibiszem. jak najbardziej nieetyczne. podobal mi sie ten jego program w ktorym sie targowal.. wyciagal jakas kase z kopert..
- fatalny program. nie badz sarkastyczny. a zreszta...
- bierzemy ludzi z problemami finansowymi. takich z nozem na gardle. i mowimy im tym cieplym glosem ibisza.. damy Ci piecset tysiecy zlotych, jesli pozwolisz nam uciac sobie reke, w lokciu.
- i co dalej?
- by sie targowali. on by sie wahal. ibisz to by namawial, to udawal, ze nie namawia. ludzie by ogladali w wielkim napieciu. kazdy by chcial widziec ta obcieta reke.
- jestes jebniety.
- e tam. etyke juz dawno pogrzebalismy. nie badzmy hipokrytami.
- a taki jerofiejew pisal, ze przestudiowal etyke bardzo wnikliwie by przez przypadek nie postepowac zgodnie z jej zasadami.
- a ja juz calkiem olewam. etyki brak.
- ludzie chca widziec dramat i radosc. 500 tys za reke. albo i wiecej jakby targowal jak nalezy. wielka radosc, ale reki bedzie zal.
- inne rzeczy tez bedziemy amputowac. za obie nogi damy 800 tys. za jedno oko 150. wszystko im powycinamy.
- ok. walnij sie w leb. niech juz nie zakluca.
- o kurwa. chyba straciles przytomnosc!!!
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15408
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

dean, dlaczego quenterro nie wkleja sam?
dajcie zyc grabarzom
olga

Post autor: olga »

8-) moze stanowia spolke.
i duo egzotyczne.
dean

Post autor: dean »

quen marudzi, że ma problemy techniczne
dean

Post autor: dean »

quen... weź stosuj litery polskie... albo wal się na ryj :-D
quenterro
Posty: 196
Rejestracja: 2006-12-14, 00:14
Kontakt:

Post autor: quenterro »

przez 2 lata nie mialem polskich czcionek w komputerze i sie zupelnie odzwyczailem :-|
latwiej bedzie walic sie na ryj.
dean

Post autor: dean »

luzik... mi "walenie się na ryj" nie robi... mam opracowane :-D
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości