O akcjach i reakcjach.

opowiadania, nowele, biografie, etc.
publikacje uzytkownikow
Awatar użytkownika
pokusa
Posty: 447
Rejestracja: 2006-12-23, 15:09
Lokalizacja: się tutaj wzięłam?
Kontakt:

O akcjach i reakcjach.

Post autor: pokusa »

Π



Mówisz, że wszystko to akcje i reakcje.
Â?e jak na kogoś wpadasz i ten ktoś okazuje się Twoją Najważniejszą Najpiękniejszą i Najbliższą, to dlatego, że wyszedłeś z domu.
A wyszedłeś z domu, bo musiałeś iść do sklepu.
A musiałeś iść do sklepu, bo zachciało Ci się soku pomidorowego.
A zachciało Ci się soku pomidorowego, bo zaschło Ci w gradle.
A zaschło Ci w gardle, bo śpiewałeś "Lullaby" Creed.
A śpiewałeś "Lullaby" Creed, bo zauważyłeś, że Ci to przysłałam.
A przysłałam Ci to z miłości.
Tak.

Wszystko to akcje i reakcje.

A to, że akurat wtedy?
W tej, a nie innej sekundzie?
I że tamtędy, zamiast tędy, co zwykle i kiedyś?

To nazywasz wyborem. Bo Ty wybrałeś. Czas i drogę. Ty zaplanowałeś. Ty stworzyłeś akcję.

A ja? Czy ja, do cholery, jestem akcją, czy reakcją?
Przyczyną, czy skutkiem?

_____


Ty.
Z całą tą swoją udawaną stanowczością. Z tym swoim zdecydowaniem i w rozciągniętej bluzie pachnącej płynem do płukania. Z tą odwieczną pewnością siebie, której kilka miesięcy temu nawet jeszcze nie było. I z tym uśmiechem i śmiechem, który rozpieprza mnie na kawałeczki wielkości ziaren maku z przygniecionej trampkiem makówki.
Ty.
Wiesz co? Nie jesteś w moim życiu żadną pieprzoną reakcją.
_______________










i wish i were special.
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

masz lekki i ciekawy język dlatego wyczekuję po cichu choć niewielkiego poszerzenia tematyki

bo taka szczegółowa i hermetyczna dedykacja pasuje do bloga
z tłumu
Posty: 1664
Rejestracja: 2008-01-16, 21:49
Kontakt:

Post autor: z tłumu »

jakos przed 4 juz.
milo sie Ciebie czyta nad ranem.
zaczelam pisac opowiadanie, nie wyszlo mi, pomyslalam wejde tu.
mimo, ze sie juz pozegnalam z portalem i pewnie zrobie z siebie durnia (przywyklam, przywyklam), to powstrzymac sie od komentarza nie moglam.
a dlaczego,sama nie wiem. dzisiaj w tym miejscu, w ktorym ostatnio rozmawialysmy, powiedziano mi, ze czasami po prostu normalnie tak i najzwyczajniej na swiecie, mozna miec kogos w dupie.
i chcialam z Toba pogadac znowu.
wiec to chyba byl jakis sposob. wejsc tutaj.
akcje i reakcje...
czasami bez sensu to wszystko.
putska.
nie trzyma sie kupy to, co napisalam, ale wiem, ze zrozumiesz.
milego czwartku.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości