Strona 1 z 1

zakalec 3

: 2007-10-27, 22:49
autor: willy_the_lost
No ile kurwa mo¿na czekaæ Przyjecha³, uda³o siê, wszed³em Teraz najgorsza czê¶æ, przej¶æ do kasownika, najgorzej gdy jest lu¼no, wszyscy siê na ciebie gapi±, wolê jak jest ciasno Jest lu¼no Mijam ludzi zerkaj±cych na mnie spode ³ba, wiem o tym, ale na nich nie patrzê Kasownik chuj strzeli³ i znowu nie wiem kurwa czy jest rozjebany, czy znów siê bilecik pierdolony w dziurce zagi±³ Chuj z tym, siadam bo ju¿ nie mogê wytrzymaæ ciê¿aru spojrzeñ Wciskam siê g³êboko w siedzenie przy oknie i sztywniejê Jaka¶ parka siada na przeciw mnie, zaczynaj± gadaæ Pozwalaj± wszystkim us³yszeæ swój g³os, brzmienie, tembr i zupe³nie siê tym nie przejmuj± ¦miej± siê, dziwi±, pokazuj± ca³y zestaw min, gestów... a ja siedzê taki kurwa zapadniêty, jak jaka¶ czarna dziura Maksymalny stopieñ absorpcji, zero emisji Ukradkiem zerkam na ich odbicie w szybie, podziwiam, ich ¿ycie stajê siê czê¶ci± mojego, jej bordowy szal, jego zamszowe buty, wiem kim s± Zakocha³em siê w nich Jaki¶ dziadek mêczy siê z kasownikiem i odchodzi wyra¼nie wkurwiony Jak mo¿na tak eksponowaæ swój stan? Gdybym siê nie ba³ za³o¿y³bym kaptur Dziewczyna w szalu niechc±cy szturchnê³a mnie nog±, sorry powiedzia³a, z pocz±tku uda³em ¿e nie poczu³em, ale na sorry kiwn±³em g³ow±, chyba dobrze mi wysz³o Wspó³czu³bym jej gdybym jako¶ nie odpowiedzia³, mog³aby pomy¶leæ ze jest jaka¶ dziwna i ¿e co¶ z ni± nie tak... Kurwa przecie¿ to nie mo¿e byæ empatia, przecie¿ empatia nie jest tak posrana, to co to, intuicja interpersonalna... bo dziewczyna w szalu i ten kole¶ s± teraz czê¶ci± mnie i bêd± jeszcze na d³ugo Tylu ludzi ¿yjê w mojej g³owie Znajomy mówi, ej czego ty chcesz, masz niesamowity zmys³ obserwacji, jeste¶ takim reporterem rzeczywisto¶ci A ja kurwa nie chcê byæ reporterem, chcê byæ pasterzem, bo pasterz gra na fujarce i rucha owce, ale ja nie by³bym takim, dba³bym o trzodê... bojê siê, muszê skasowaæ bilet Bojê siê teraz podwójnie bo znów przechodzê miêdzy lud¼mi Chuj z tym, mój przystanek Wysiadam

: 2007-10-28, 01:56
autor: lila
bije chyba z każdego taki rodzaj promieniowania, którego nigdy nie zobaczy się w lustrze jedynie u innych, tak jakby nie ulegal on w odbiciu, załamaniu, nie wracal tylko sie rozchodzil po prostej , mozna sobie tylko ekstrapolowac te obserwacje do siebie albo mozna zastanawiać się nad prawdziwoscia obserwacji nas samych przez innych ale to i tak nic nie da , "pasterz z fujarką " nie istnieje bo istnienie nie jest takie proste , dlatego m.in. sama dobrze nie rozumiem co teraz napisałam.

: 2008-06-15, 14:00
autor: z tłumu
przeczytalam...
a moze Ty stałeś się częścią życia innego obserwatora w tym autobusie ?



lubię takie teksty, właśnie takie, nie za mało, nie za dużo, tak w sam raz