Spotkanie na szczycie

[willy_the_lost]

Witam pañstwa. Z tej strony Tomasz Wolter w porannej audycji "Przed kaw± ale po herbacie".
Zaprosi³em dzi¶ do studia kilku znamienitych go¶ci, z jednym bêdziemy siê ³±czyæ satelitarnie, jeden go¶æ ma siê zjawiæ lada chwila.
Zanim przejdziemy do zasadniczych tematów, zacznijmy trochê nietypowo. Jaki panów zdaniem jest idea³ kobiecej pupy, je¶li w ogóle takowy istnieje? Mo¿e profesor Platon...
Platon: W rzeczy samej temat jest jak najbardziej powa¿ny. Idea³ to swoista "idea" a ona jak wiemy jest bytem doskona³ym. Byt doskona³y nie mo¿e byæ jednak pochodzenia materialnego co wyklucza istnienie w naszym ¶wiecie pupy idealnej..
Jezus: Â?e siê wtr±cê... Platon nie wie co mówi, znowu kre¶li te swoje trójk±ty, ko³a, kwadraty czy co tam jeszcze, a nie dostrzega piêkna w zwyk³ych z pozoru zjawiskach. Wczoraj odpoczywa³em na jachcie w towarzystwie kilku piêknych, sk±po odzianych dam. S³oneczna pogoda, lekki zefirek muska cia³a pañ... a ka¿da z nich idealna. Tak to widzê.
Platon: To co pan widzia³, to jedynie cienie idealnych pup..
Jezus: Jakie cienie... i mówi³em ci ju¿ tyle razy, nie zwracaj sie na "pan", jak ju¿ mów mi D¿izas..
No dobrze, w takim razie jaki dla panów jest idealny kszta³t?
Jezus: Jak mówiê, ka¿da jest idealna, szczególnie w bikini, gdy odbija siê od niej blask ¶ródziemnomorskiego s³oñca...(¶miech) , ale oczywi¶cie najpiêkniejszy kszta³t to jab³uszko.
Platon: Je¶li kto¶ przyku³by mnie do ¶ciany w jaskini i kaza³ wybieraæ, wybra³bym "orzeszek".
A pan, panie Siddhartha...? Panie Budda...??
Jezus: On tak ma od d³u¿szego czasu. Kiedy¶ próbowa³em go zagadaæ przy piwie, nie da siê, bardzo rzadko siê odzywa.
Mahomet: On tak ma, ale ty D¿izas nigdy tego nie pojmiesz, bo zamiast i¶æ dalej drog± jak± los ci wyznaczy³, to zacz±³e¶ oddawaæ siê hedonistycznym uciechom. Jego milczenie mówi wiêcej ni¿ twe cuchn±ce nihilizmem s³owa.
Jezus: Ale¿ jaki nihilizm, Mahomeciuniu... Ja ju¿ siê w ¿yciu nacierpia³em. Nagroda mnie ominê³a, teraz jedynie korzystam z ¿ycia, albowiem nale¿y mi siê.
Panowie, panowie, mo¿e... O w³a¶nie przyby³ do nas spó¼niony go¶æ. Witamy serdecznie.
Moj¿esz: Witam, przepraszam s³uchaczy za spó¼nienie, ale od czasu pewnych, przykrych dla mnie wydarzeñ, staram siê unikaæ liczb dziesiêæ oraz czterdzie¶ci, a ¿e pañski program zaczyna siê o godzinie dziesi±tej czterdzie¶ci, sam pan rozumie..
Oczywi¶cie, oczywi¶cie, cieszymy siê, ¿e w koñcu pan do nas przyby³.
Porozmawiajmy na temat obecnego ¶wiatowego kryzysu, bo mo¿na ju¿ chyba o takim mówiæ. Dramatycznie s³abe notowania gie³dy amerykañskiej, niski kurs dolara, wzrost cen ropy w ci±gu zaledwie kilku lat o sto procent. Coraz wiêksze strefy g³odu na ¶wiecie, przy coraz wiêkszej koncentracji kapita³u na niewielkich obszarach. Czy s± jakie¶ recepty na to, by za¿egnaæ obecny kryzys?
Mahomet: Oczywi¶cie, ¿e s±. Odnawialne ¼ród³a energii, energia s³oneczna, energia geotermalna. My wrêcz siedzimy na energii. Tymczasem cena ropy okre¶la jako¶æ naszego ¿ycia. Powiedzmy sobie szczerze - trzeba skoñczyæ z wycinaniem lasów, z po³owem wielorybów i fok...
To do¶æ nieoczekiwana wypowiedz, ale jak siê maj± wieloryby do obecnego kryzysu?
Mahomet: Chodzi o sposób my¶lenia, o swego rodzaju ekologiczny d¿ihad ...
Konfucjusz: Mo¿e inaczej. Kolega Mahomet ma racjê w tym co mówi, jednak nale¿y zacz±æ od zbudowania poprawnych wiêzi spo³ecznych, a te w dobie internetu i globalizacji uleg³y totalnemu rozprê¿eniu.
Panie Siddhartha, a co pan na ten temat s±dzi.......?
Moj¿esz: Moim skromnym zdaniem przyczyn± obecnego kryzysu jest to, i¿ utracili¶my kontakt z Bogiem..
Jezus: Pytanie czy kiedykolwiek mieli¶my z Nim kontakt... (¶miech)
Moj¿esz: Mieli¶my! Ale go utracili¶my... i musimy na nowo go odnale¼æ!
Platon: Zgadzam siê z koleg±.
Konfucjusz: Z którym koleg±?
Jezus: Gdzie ty chcesz Go odnale¼æ? W internecie?
Moj¿esz: Nie.
Jezus: Mo¿e w nauce?
Moj¿esz: Te¿ chyba nie.
Ale czy nie odchodzimy zbytnio od tematu..
Jezus: To mo¿e w p³on±cym krzewie, albo na palmach kokosowych?
Moj¿esz: Nie, nie wiem.. przepraszam muszê za¿yæ tabletki...
Mahomet: Boga mo¿na odnale¼æ wszêdzie, w lasach tropikalnych, w ka¿dym ¿yj±cym stworzeniu, w delfinach, wielorybach.. fokach..
Jezus: Ech, szkoda, ¿e nie ma z nami tego rockendrollowca Nietzschego...
Ale¿ jest, zaraz bêdziemy siê z nim ³±czyæ, chcia³bym jednak...
Konfucjusz: Drogi Mahomecie, ale¿ to swoisty panteizm. Przerabia³em to. Sk³aniam siê bardziej ku teorii profesora Platona. Bóg jest jednocze¶nie transcendentny i immanentny. Jest w ka¿dej rzeczy ale zarazem j± przekracza..
Nie nie, panowie, obawiam siê, ¿e nasi s³uchacze mog± czuæ pewien dyskomfort... Na koniec mo¿e powiedzcie, jacy s± wasi faworyci w zbli¿aj±cych siê Mistrzostwach Europy w pi³ce no¿nej.
Budda: Pi³ka jest okr±g³a a bramki s± dwie.
Jezus: Gdzie¶ to ju¿ s³ysza³em...
Po³±czmy siê z naszym go¶ciem... witam serde..
Nietzsche: HELTER SKELTER. JOÂ?. CHARLES MANSON RULEZ!!!
Halo? Halo..? Chyba utracili¶my po³±czenie..
Konfucjusz: Stawiam na Rumunie.
Jezus: Konfi, jak ty na to wpad³e¶. Tradycyjnie, Niemcy.
Platon: Ateny.
Dziêkujê moim go¶ciom serdecznie za przybycie. Zbli¿a siê jedenasta dziesiêæ, zatem nie czekaj±c na Moj¿esza, ¿egna siê z pañstwem Tomasz Wolter, do uslyszenia!

[z tłumu]

o prosze jaka miła niespodzianka :)

przeczytałam kilkakrotnie i nie wiem zbytnio co napisac, nie potrafie komentowac dobrych utworów...

tak sobie myślałam i myślałam...
przypomniała mi się pewna piosenka, nie wiem czy znasz, zacytuje pierwszą zwrotkę i refren :

"Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą"

na potrzby mojego komentarza zmodyfikowałabym tekst do następującej postaci :


Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię czytać Ciebie...

pozdrawiam williaM
trzymaj się ...

[anty-czka]

Każdy odbierze ten tekst inaczej i co innego w nim wyczyta. Bo każdy 'kreśli swoje trójkąty, koła i kwadraty' posługując się swoją ekierką, swoim cyrklem i swoim kątomierzem. Na dodatek będąc święcie przekonanym, że tylko jego przyrządy są dokładne i najlepsze.

Dobry tekst.

[elutka]

Mnie bardzo się podoba.
jest naprawde swietny Twój tekst.

[willy_the_lost]

o, fajowo ze sie podobalo
mi tak srednio ; )

[pokusa]

Dyszka :)