Elodie
: 2008-09-25, 13:16
fine dining czy slow food?
pierwsza z idei, jako taka wydaje mi sie juz schylkowa. ale warto byloby zachowac pewne dobre zwyczaje ktore powstaly chocby w czasie boomu na fine dining w Angli w latach 70 i 80. mysle, ze w kraju w ktorym pojecie o winie ma przecietnie jeden na 10 tysiecy mieszkancow, wprowadzenie szerokiej wyrafinowanej karty win swiata nie jest konieczne. z drugiej strony bez tego restauracja nigdy nie zdobedzie gwiazdki. dlatego optymalnie byloby miec jednego certyfikowanego znawce win.. elokwentnego i z charyzma, najlepiej jakby umial opowiadac o winie i wiedzial o czym mowi.. te jego historie beda piekniejsze niz moje rozwodzenie sie na temat smakow i kolorow jedzenia. ale karta win krotka.
tak jak polska nie jest krajem ceniacym wino nad inne zjawiska, tak juz kawa w moim przekonaniu powinna byc mozliwie najwyzszej jakosci i zawsze przyrzadzana przez wykwalifikowana ekipe. kawa to istotna rzecz. i obserwujac rodakow dostrzegam, ze lubia nie tylko pic duzo, ale i czesto dobrze.
co do podania, prezentacji... kolory stanowia klucz. idealnie byloby stworzyc miejsce nieco surowe architektonicznie i podawac tam jaskrawo kolorowe potrawy. przykladowo osso bucco z zielonym jak szczypior purre ziemniaczanym, czarnym sosem winnym i czerwonymi malymi marcheweczkami smazonymi wraz z jarmużem. tego typu wizje. albo saladke carpaccio z tunczyka z jajkami przepiurczymi na miekko, pomidorkami koktajlowymi i watercress. w klejacym sosie slodko kwasnym z szalotek.
.
ze slow food, zaczerpnac mozna poszanowanie dla produktow i sprzeciw dla importowania rzeczy z daleka o ile rosna blisko. z fine dcining talerze polerowane chwile zanim polozy sie na nich jedzenie. ze slow food integracje potrawy z kultura w ktorej jest tworzona. z fine dining perfekcyjne metody tworzenia klasykow i precyzja w tworzeniu restauracji jako calosci, a nie tylko kuchni. ze slow food ideowy sprzeciw przeciwko fast food. z fine dining aure wyjatkowosci i absolutnej perfekcji.
sama kuchnia zas powinna byc fusion, ale bedzie trzeba robic wszystko by ustrzec sie jednego bledu ktory dostrzeglem w prawie kazdej kuchni fusion w jakiej bylem. restauracja tego typu w polsce, choc wydaje sie rozwiazaniem prostym jest w istocie zadaniem dla mistrza o ile ma byc prowadzona dobrze. jestem zdania ze umiejetne przygotowanie potraw innych czesci swiata wymaga nie tyle znajomosci przepisu, a ogolnie duszy kulinarnej kraju z ktorego pochodzi. 3 najwieksze tradycje swiata - japonska, francuska i wloska - maja zupelnie inne dusze. inne serce bije w ich potrawach. japonska kuchnia to zwinnosc, umiejetnosci manualne. perfekcja w poslugiwaniu sie nozem, paleczkami itd. kuchnia wloska to kuchnia milosci.. wloskiego temperamentu. ciezka niczym ich pogoda. prosta jak wloski styl zycia. ale przepelniona glebokim uczuciem dla jedzenia.. i zawsze dbajaca o uzycie najwyzszej jakosci produktow. francuska znowu - kuchnia intelektu. tutaj pitolenie filozofow - wiedziec cos to rozumiec dlaczego to zachodzi - ma swoje zywe zastosowanie. kuchnia francuska jest czesto jak chemiczne labolatorium.
nalezy pamietajac o tych roznicach nie zapomniec, ze jest sie w polsce. to zadanie trudne. 2 lata... tyle czasu mam zamiar poswiecic na stworzenie menu z 8 przekasek i 8 dan glownych.
mysle ze misja Elodie - Cafe Restaurant 2010 jest realna.
pierwsza z idei, jako taka wydaje mi sie juz schylkowa. ale warto byloby zachowac pewne dobre zwyczaje ktore powstaly chocby w czasie boomu na fine dining w Angli w latach 70 i 80. mysle, ze w kraju w ktorym pojecie o winie ma przecietnie jeden na 10 tysiecy mieszkancow, wprowadzenie szerokiej wyrafinowanej karty win swiata nie jest konieczne. z drugiej strony bez tego restauracja nigdy nie zdobedzie gwiazdki. dlatego optymalnie byloby miec jednego certyfikowanego znawce win.. elokwentnego i z charyzma, najlepiej jakby umial opowiadac o winie i wiedzial o czym mowi.. te jego historie beda piekniejsze niz moje rozwodzenie sie na temat smakow i kolorow jedzenia. ale karta win krotka.
tak jak polska nie jest krajem ceniacym wino nad inne zjawiska, tak juz kawa w moim przekonaniu powinna byc mozliwie najwyzszej jakosci i zawsze przyrzadzana przez wykwalifikowana ekipe. kawa to istotna rzecz. i obserwujac rodakow dostrzegam, ze lubia nie tylko pic duzo, ale i czesto dobrze.
co do podania, prezentacji... kolory stanowia klucz. idealnie byloby stworzyc miejsce nieco surowe architektonicznie i podawac tam jaskrawo kolorowe potrawy. przykladowo osso bucco z zielonym jak szczypior purre ziemniaczanym, czarnym sosem winnym i czerwonymi malymi marcheweczkami smazonymi wraz z jarmużem. tego typu wizje. albo saladke carpaccio z tunczyka z jajkami przepiurczymi na miekko, pomidorkami koktajlowymi i watercress. w klejacym sosie slodko kwasnym z szalotek.
.
ze slow food, zaczerpnac mozna poszanowanie dla produktow i sprzeciw dla importowania rzeczy z daleka o ile rosna blisko. z fine dcining talerze polerowane chwile zanim polozy sie na nich jedzenie. ze slow food integracje potrawy z kultura w ktorej jest tworzona. z fine dining perfekcyjne metody tworzenia klasykow i precyzja w tworzeniu restauracji jako calosci, a nie tylko kuchni. ze slow food ideowy sprzeciw przeciwko fast food. z fine dining aure wyjatkowosci i absolutnej perfekcji.
sama kuchnia zas powinna byc fusion, ale bedzie trzeba robic wszystko by ustrzec sie jednego bledu ktory dostrzeglem w prawie kazdej kuchni fusion w jakiej bylem. restauracja tego typu w polsce, choc wydaje sie rozwiazaniem prostym jest w istocie zadaniem dla mistrza o ile ma byc prowadzona dobrze. jestem zdania ze umiejetne przygotowanie potraw innych czesci swiata wymaga nie tyle znajomosci przepisu, a ogolnie duszy kulinarnej kraju z ktorego pochodzi. 3 najwieksze tradycje swiata - japonska, francuska i wloska - maja zupelnie inne dusze. inne serce bije w ich potrawach. japonska kuchnia to zwinnosc, umiejetnosci manualne. perfekcja w poslugiwaniu sie nozem, paleczkami itd. kuchnia wloska to kuchnia milosci.. wloskiego temperamentu. ciezka niczym ich pogoda. prosta jak wloski styl zycia. ale przepelniona glebokim uczuciem dla jedzenia.. i zawsze dbajaca o uzycie najwyzszej jakosci produktow. francuska znowu - kuchnia intelektu. tutaj pitolenie filozofow - wiedziec cos to rozumiec dlaczego to zachodzi - ma swoje zywe zastosowanie. kuchnia francuska jest czesto jak chemiczne labolatorium.
nalezy pamietajac o tych roznicach nie zapomniec, ze jest sie w polsce. to zadanie trudne. 2 lata... tyle czasu mam zamiar poswiecic na stworzenie menu z 8 przekasek i 8 dan glownych.
mysle ze misja Elodie - Cafe Restaurant 2010 jest realna.