Typ snu

opowiadania, nowele, biografie, etc.
publikacje uzytkownikow
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Typ snu

Post autor: wwww »

Typ snu.

Uciekałem z Zachodu na Wschód, a konkretnie z Breslau do Czarnej Wieży. Uciekałem od ciotki, ponieważ nie mogłem znieść jej jazgotu. Słowotok, pustotok, bełkot i wycie.
Nie miałem prawa zdążyć na pociąg, ale oczywiście zdążyłem. Szyk czasu prysł. Triada czasu rozsypała się niczym klocki lego, lecz trwała w tym swoim trój wymiarze, tworząc stabilną, czwartą jakość.

Na dworcu, konduktor, zapytany przeze mnie, ile będzie kosztował bilet, odparł „85 złoty”.

I tu się na chwilkę zatrzymam. To, co teraz napiszę, jest oczywiście probabilistyczną analizką, po śnie. 85 złoty jest liczbą syntetyczną, tak jak i sen. Możemy ją jednak rozłożyć analitycznie na dwa składniki, możemy ją zapisać inaczej, wtedy otrzymamy następujący zapis: 8+5=13, (patrz na całą mistykę tej liczby, Babilon, Kabała, Indianie, ann13, itd., itp.) i dalej jeszcze, w kolejnym etapie analizki, możemy rozłożyć 13-kę, na liczby pierwsze, tj. na 3 i 1. 3+1=4. Tu dochodzimy do sedna sprawy, bowiem liczba 4, jest liczbą określającą nasz czas. (Trzy wymiary przestrzeni + czas, albo, jak kto woli, trzy wymiary czasu + syntetyczna przestrzeń „ja”, czyli „punkt”.) I tak oto, przez najstarsze duchy-w-świecie + jeden świeży, w postaci ann13, jako czynnik zapośredniczający, dochodzimy do ducha czasu nam współczesnego. Dajmy temu spokój. Idźmy dalej. Acha!, 85, to liczba wszystkich lat mojego życia.

W późniejszym etapie snu działo się zapewne wiele, ale nie jestem w stanie sobie tego przypomnieć. Zapewne była masa przesiadek, dużo różnego rodzaju „skoków” i „wyskoków”, ale mniejsza z tym. Zapamiętałem jedną.

Miałem do wyboru, idąc podziemnym tunelem, który rozwidlał się na dwa, pójść albo w prawo albo w lewo. W prawo, korytarz oznaczony był „Warszawa”, a w lewo, „Rzeszów”. W pierwszej chwili chciałem skręcić na „Rzeszów”, też bym dotarł do celu. Co prawda, droga byłaby dłuższa, taki objazd, ale za to jaki spokój, mało ludzi, brak tłoku i niepotrzebnego zamieszania. Po krótkim namyśle, skierowałem się w stronę „Warszawy”. Pomyślałem bowiem, że przez „Centrum” będzie szybciej. Może i niebezpieczniej, i mniej wygodnie, ale zdecydowanie szybciej. W tunelu na „Warszawę” panował straszny harmider. Wszyscy się pchali i turbowali, koszmar.

Sen prysł.

Później, nad ranem, przypomniałem sobie (gdy konduktor powiedział mi jaka jest cena biletu), że zajrzałem do portfela i nie znalazłem w nim ani grosza. Portfel świecił pustką. Nie miałem pieniędzy by opłacić podróż. Zmartwiłem się trochę, jednak wsiadłem do pociągu i przez nikogo już nie niepokojony ruszyłem w drogę. Myślałem, że w trakcie podróży zjawi się ów konduktor i zażąda ode mnie pieniędzy albo biletu, jednak nikt nie chciał ode mnie niczego.
Byłem ubogi duchem w sensie materialnym.
Materia i duch są bowiem tym samym.
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

Ach. Ileż to razy śniło mi się to dziewczę, skulone przede mną z wypiętą okolicą lędźwiowo – krzyżową? Ileż to razy zdzierałem do kolan jej Americanosy? Nigdy w frenetycznych mych predylekcjach nie czerpałem radości z obcowania z inną częścią jej fizys. Tak jakby jestestwo dziewuszki ograniczało się tylko do, jak mniemam fertycznego, kuperka. Chuć stawała się pożywką dla wyobraźni, wiązałem jej ręce do łydek, byle tylko bardziej wyeksponować obiekt mej żądzy. Anus. I nawet jeśli w cielesnych peregrynacjach zapędzałem się do perineum, to czyniłem to tylko z tej strony.
Rozumiem więc doskonale twój sen. W prawdzie zdołałem się, jeśli nie wyleczyć, to podleczyć z tej obsesji. Nie mała w tym zasługa samej zainteresowanej, która zmieniła awat, uwalniając mnie od widoku źródła gorączki i pożądania.
Teraz wspomnienia nawiedzają mnie coraz rzadziej, choć jeszcze dziś zdarza mi się, obudzić zlany potem, zbolały brakiem możliwości dania zadość potrzebie spędzenia rozkosznych chwil wewnątrz nimfetki.
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Czyż to nie piękna byłaby synteza? Takie zapośredniczenie zajebiste! Wyobraź to sobie! Twój duch z Jej duchem, przez Jej ciało. Albo inaczej. Twój duch z Twoim duchem, poprzez Jej ciało. Albo tak. Twój duch z Jej duchem i Twoje ciało z Jej ciałem, albo tak ……. Jak to sobie wyobrażasz? Przyznaj się bez bicia.

daj się uwieźć swej wyobraźni
uwolnij się od tego wreszcie

te wnętrze!
pałac królewski
otoczony grodem warownym
na wzgórzu samotnym
czeka na Ciebie
i tęskni
i sapie
i mlaska
i ślini
się coraz prędzej!

puść wodze fantazji
Marcinie
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

Bo czym więcej jest twój sen jeśli nie marą siderodromofilską z jej udziałem w roli głównej? Tak, tak mój drogi. Wchodzić w nią. Być w niej. Dopełniać się w niej. To jak objąć dochodową synekurą na tropikalnej wyspie. Bali. Malediwy. Mauritius.
Kinestetyczna eksplozja zmysłów. To jak być Ibn Batuttą, gdy jej ciało staje się muzułmańska krainą. Tam i z powrotem, tam i z powrotem. Zwiedzać, podróżować, poznawać.


:)
ann13

Post autor: ann13 »

rajski, ale wwww się nie śniło, jemu tylko druga skóra na ucho powiedziała, jak już wstał lewą nogą prosto w budzik, że ona mu drobniaki z portfela metafizycznie zarąbała, (siekierą), bo chciała odciąć kupony od 13 i strzelić sobie fotę z mieszkiem 1, którego nie da się rozłożyć anal itycznie, bo słyszałam że baby wolał


ochrzcić;)
a te ameicanosy, to do tylko kolan (minimalista) dlatego żeby się zabiła
uciekając przed tobą?
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Stasiu, Marcin się nudzi.
Nie daj się pobudzić.
Miesza Sade'a z Nabokovem.
Rzygowina - tyle powiem.
W pełni sztuczna, wymyślona.
Marcin jest ojcem córki.
Nikogo nie przekona.
Kolejna marcinkowa
prowokacja niezdrowa.
Zamiast snuć niesmaczne żarty,
pokaż nam, Marcinie, jakieś zdjęcie Marty.
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

heh, fakt, czytam 'Lolitę"
co zaś się tyczy americanosów i ściągania ich zaledwie do połowy
to w celu dania mej oblubienicy poczucia zniewolenia
by sprawić jej tym większą przyjemność
bo musisz wiedzieć, że satysfakcję kobiety stawiam ponad swoje doznania
a jeśli jakaś ucieczka miałaby mieć miejsce
to odczytałbym to jako fragment zabawy

ale dość tych sprośności, bo Margot znów się podkręci i da temu upust
w kolejnym purytańskim wierszyku

:mrgreen:
ann13

Post autor: ann13 »

a skąd wiesz czy ona by chciała być zniewolona, może sama lubi prowadzić, samochód podczas śnieżycy ponieważ jest opętana, pasami

i co ty taki strachliwy jesteś, tak ogon podwijasz zaraz pod siebie, wałka się boisz? (na brzuchu), jak sie podkręciła, to może się kiedyś rozminuje, ale to jej prywatna sprawa, ze sobą i to nie znaczy, że będę tracić czas na jej ukochanego sapera i się powstrzymywać przed noszeniem americanosów









w erekcjato
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

ann13
wczoraj miałaś swój dobry dzień
prawie wszyscy się do Twej 13 przyjebali

działasz na wyobraźnię
nieziemsko!
boskie widziadło
z nieba nam spadło

chuć wzbudzasz i pożądanie
Remik, Rajski, no i ja oczywiście
stawiam się na żądanie
Twej mistycznej trzynastki

trzynaście dziewcząt na erekcjato
tyś jedyna

każdy mężczyzna pragnąłby
rozłożyć Cię analitycznie
szeptać do Twego ucha
i brzucha ……
i jeszcze
ciut niżej

tuż pod linią horyzontu
tuż pod wzgórzem
w jego cieniu
u bram raju

ułożyć bym się chciał wygodnie
i zdjąć spodnie
jakiż tu upał!, jaki skwar!
żar z rozgrzanego jej podbrzusza bucha …… uf!

och! jak gorąco!
Anno!!!!
muszę swe skronie schłodzić
i zaczerpnąć łyk zimnej wody
wyczuwasz mój puls przyśpieszony?
ależ ja jestem napalony!

a później, łapczywie
niczym wygłodniałe krokodyle
sforsowlibyśmy fosę okalającą
Twój pałac królewski
co tam palisady! ze skrzydełkami
co tam Indianie! czerwonoskórzy
nic nie może stanąć nam na przeszkodzie!
by zdobyć skarb wymarzony, wyśniony

dziki, nieokiełznany,
namiętny i rozchełstany
bo widzisz?
jesteś jak numinosum
boimy się Ciebie okropnie
a jednocześnie
pociągasz nas swym nosem
uchem i brzuchem
cudownie!

poświęciliby dla Ciebie wszystko
roztrzaskalibyśmy łbami
Twe wrota zaryglowane
a później wzięlibyśmy swe oliwiarki
i przesmarowali delikatnie
Twe zawiasy rozjebane

chciałabyś usłyszeć
szum wodospadu?
jego swobodne szemranie
jego tryskanie
Święta Anno!
spod trzynastego
upadłego anioła
nasza oblubienico
nasza ikono!

czy zdajesz sobie z Tego sprawę?

wodząc nas na pokuszenie
na tak krótkiej
uwiązałaś nas smyczy
brak tchu rozdziera nam piersi
nie możemy złapać oddechu
obroże wżynają się w ciało
krwawimy!
pełzamy przy Tobie jak pluskwy
nędzne robale
śliniąc się przy okazji
niczym warany z Komodo
wysysasz z nas resztki dobra
nie masz litości?! ból jest Ci obcy
kto nas od tego wybawi?
jeśli nie Ty
bóg zdechł na krzyżu
Amen.
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

ann13 pisze:a skąd wiesz czy ona by chciała być zniewolona, może sama lubi prowadzić, samochód podczas śnieżycy ponieważ jest opętana, pasami
bądź co bądź rozmawiamy o mojej fantazji, i w tejże fantazji przebieg zdarzeń jest taki, jaki powyżej nakreśliłem
co więcej oczekuję nie tylko posłuszeństwa, ale też wyrazów wdzięczności i oznak zadowolenia prawdziwych, nie udawanych

To tak jak z fellatio, prawdziwą rozkosz dać może tylko kobieta, której sprawia to niekłamaną radość
Nie, nie jest to efektem chęci sprawienia partnerce przyjemności w ramach silnego uczucia, czy prymitywnej potrzeby bycia dobrym dla drugiego człowieka
(niech los mnie broni od tych, co dobrzy chcą być dla innych, bo oni to zło największe czynić potrafią)
I tylko częściowo zagadnienie wyjaśnia biegłe opanowanie sztuki, która cechuje wszystkie te, które oralne igraszki wprawiają w błogostan.

Upojenie czerpie ze źródła najbardziej atawistycznego egotyzmu, opartego na wspólnocie tak cielesnej (prącie-jama ustna) jak i duchowej.
niedorzeczność? oksymoron?
Jeśli miliony wierzą w transsubstancjację, to dlaczego nie zaufać czemuś tak namacalnemu?

Nie da się jednak całej złożoności uciechy, jej jednoczesnej subtelności i intensywności oddać słowami. I dobrze.
Bo jeśli nie istniałaby materia nieopisywalna, samo pisanie nie miałoby sensu.
ann13

Post autor: ann13 »

u hu hu, ale wam się wyobraźnia rozślizgała, a co mają do mojego dobrego dnia, choćby sympatyczne, ale imaginacje, wasze wirtualne wwww?
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

hukasz jak locha
nieładnie
brzydko
rzekłbym nawet

co ma Twój dobry dzień
do naszego?
Twój dobry dzień
jest naszym dniem dobrym
nie zapomnij tego

czy myślisz
że sama żyjesz
na tym łez padole
otrząśnij się

daj innym coś
od siebie
coś intymnego

obrosłaś bowiem
obleśnie
tym swoim jebaniem

Ty mała
boska
egoistko
ann13

Post autor: ann13 »

a ty patelnię umisz chlastać?
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

fobiak chyba umie, zgłoś się do niego

[ Dodano: 2010-01-12, 14:49 ]
ja pierdolę, 13 komentarz przypadł mi w udziale
ann13

Post autor: ann13 »

metafizycznie podchodząc do zagadnienia
nie uważam, że mi się ta umiejetność kiedykolwiek przyda,
ale jeśli ty nie potrafisz chasnąć patelni
to nawet się do mnie nie ślin razem ze swoją bandą



























































onanistów
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

chasnąć chciałbym z Tobą w chaszcze
i spuścić Ci się w paszczę
na to mógłbym się zgodzić

wylizać Ci to Twoje szkaradztwo?
zaprawdę powiadam Ci!
nigdy tego nie zrobię
choćbyś wyła z niezaspokojenia

wolę brandzlować się z Kantem po ciemku
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Artemidor z Daldis pisze:
"Kto śni, że dotyka ustami genitaliów znanej mu osoby, na jawie zapała do niej nienawiścią, bo we śnie nie mógł okazać życzliwości pocałunkiem. Jeżeli partner lub partnerka byli śniącemu nieznani, poniesie stratę, szczególnie gdy w jego pracy istotne znaczenie mają usta i wargi; dotyczy to głównie fletnistów, trębaczy, mówców, sofistów oraz wielu innych zawodów."
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
ann13

Post autor: ann13 »

no masz rację kanciarzu
ale nie dam ci pół pajdy chleba
kant swojego czasu
był największym brandzlatorem w królewcu
dlatego,
że transcendeltalnie znał płeć piękną,

mam pecha
i czarne chmury na kanale romantica
samych pedałów przyciąga ten portal
wojtek wróci to cię tak pościerwi
że zaczniesz się przyglądać przyrodzie
a zaczniesz od psów
i ich zwisających jęzorów
ciągle gotowych






















































































na swoje jaja
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

ann13
jesteś rozkoszna
i roztrzepana
przez którego pana?

brandzlator a pedał
doprawdy
nie widzisz różnicy?
Ty masz coś w swej głowie
prócz macicy

[ Dodano: 2010-01-12, 16:00 ]
Margolciu, ja i tak jestem spisany na straty. Na jawie nie zagrzeję zbyt długo miejsca. Całe szczęście, że w pracy mam klawiaturę.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15411
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

wwww pisze:fobiak chyba umie, zgłoś się do niego
no ja umie to co mnie mama nauczyla
o ruchaniu nie mam pojecia
nawet nie wiem czy powinien stawac
przed czy po ruchaniu
jesli juz koniecznie musi
dajcie zyc grabarzom
ann13

Post autor: ann13 »

zaczyna się od brandzlowania
poznaje się trancedentalnie kobiety
następuje rozczarowanie
rzeczywistością
wittgenstein podszedł nie zrozumiał
logiki języka
dlatego, że nie wskazał głównego
przeznaczenia języka
gdyby mu ktoś
przypierdolił patelnią
wtedy zawołałby
eureka eureka
















































chłopak mi ucieka

a w głowie mam nie tylko macicę
ale jest i miejsce na starego chuja
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

nie bądź taki "skromny fobiak", bo stęchlizną zionie

[ Dodano: 2010-01-12, 16:13 ]
zaczynam Cię lubić, ann13, lubię Was wszystkich, tylko dlaczego ja się tak z Wami szarpię?
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15411
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

kurwa jak to ludzie szybko osadzaja
moj jezyk nie ma nic wspolnego
z moja niewinnoscia
wybralem droge w cnocie
choc swedzialo krocie
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Szybko? Ty chyba żartujesz. Mnie już od Ciebie głowa boli. Jesteś tak tajemniczym dla mnie chłopięciem.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15411
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

i po co sie trudzisz tu masz gotowa analize fachowca edukatora, ktory mieszka kolo twojej cioci

"Chamy tym bardziej się nakręcają, im większy dostrzegają rumieniec.
Szkoda takich objawów blondynka na prostaka-fobiaka.
Ignorowanie jest najlepszym wyjściem. To również do ciebie uwaga, zgrizz.

pozdrawiam
07-01-2010 13:59 abacus2
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

A gdzie "stary chuju"? Fobiak, bez tego, Twój post, nic dla mnie nie znaczy. I jeszcze na dokładkę jakieś cytaty! Traktujesz mnie przedmiotowo, czy jak? Czuję się zawiedziony i rozczarowany. Fobiak, tak nie można. Weź się w garść chłopię!

[ Dodano: 2010-01-12, 18:33 ]
I co to jest "zgrizz"? Ten abacus2 z grizzlich pochodzi?
ann13

Post autor: ann13 »

"Upojenie czerpie ze źródła najbardziej atawistycznego egotyzmu, opartego na wspólnocie tak cielesnej (prącie-jama ustna)"--- (hehe, bardzo nieświadomie ujęty oblizany priorytet)
"bo musisz wiedzieć, że satysfakcję kobiety stawiam ponad swoje doznania"

no ty masz bardzo długą drogę rajski, do wiarygodności, takie teksty dwa pod rząd, można zasuwać w kolejce na dyskotekę kiedy się chce złapać w pięciominutowe objęcia jakaś równie upojoną, nie tylko swoją naiwnością, małolatę, która szuka ogiera (żeby się naciąć), ale nie kobietę towarzyszkę, partnerkę z olejem w głowie (była mowa o płaszczyźnie duchowej, to pewnie musi mieć dziadka księdza), i nie tylko jędrną dupą, bo co z tego że rzuciłeś palenie i picie jak ci się mylą zeznania (ponieważ jesteś w bezpłciowy) i tym się pogrzebierz

chciałam napisać że z logiki pała, ale to nie jest kwestia logiki, tylko tego, że ty nie masz własnej twarzy, ta którą nosisz ma tylko ma pasować do kogoś
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15411
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

nie wiem, coraz mi trudniej sie z ludzmi rozmawia
chyba dlatego, ze ich nigdy nie rozumialem

dawniej mialem bryczke
bralem byle jaka piczke
konia gnalem
zylem i cwalowalem

dzisiaj piczka nie wsiada
nie zatrzymuje dziada
ktory dole przeklina
bryczke rdza wcina




































































a kon stoi

[ Dodano: 2010-01-12, 21:10 ]
acha
wymienilem tobie najbardziej znane polskie poety i na razie jednego poete, ktory bedzie bardziej znany od tych poetek
byc moze wkrotce byc moze kiedys
ja sie nie znam na poezji
i nie wiem kiedy

[ Dodano: 2010-01-12, 21:11 ]
poetki*
dajcie zyc grabarzom
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

No OK, przyłapałaś mnie na zaprzeczeniu samemu sobie.
I pewnie mógłbym znaleźć tysiące sposobów, by kolejną wypowiedzią
zamaskować konfabulację. Tym razem jednak moje plugawe i narcystyczne ego nie chce delektować się ekwilibrystyką w wymyślaniu kolejnych humbugów. Cieszy mnie, że tak ostentacyjnie pokazałaś z jakim pietyzmem wczytujesz się w moje posty, rozkładasz na części pierwsze, porównując z wypowiedziami sprzed miesięcy. A wszystko to po, by spełniło się twoje największe marzenie i żebyś (jak sama określiłaś) została moją kobietą towarzyszką i partnerką. Nie ty pierwsza i nie ostatnia fantazjuje na ten temat. Wiem, wiem. Napiszesz zaraz o chodzeniu z nosem pod sufitem, oszukiwania samego siebie itd. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, takie właśnie mnie ubóstwiasz.

:mrgreen:
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15411
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

jesli chodzi o twoj typ snu to nie zajmuje sie takimi pierdolami
odkad sie dowiedzialem, ze jung jest o wiele inteigentniejszy ode mnie i zna sie lepiej na urodzinach smokow i wezy i ich reinkarnacji
dajcie zyc grabarzom
ann13

Post autor: ann13 »

te cytaty rajski są jeden spod drugiego, z tego tematu, więc nie ewoluował ci światopoglad w latach, (co jest naturalne) które mogłabym odgrzebać, tylko przez pięć minut, czyli, że go nie masz, to wirtualne popisy, a w swoich przypuszczeniach cię zostawie, bo są tyle samo warte i tak samo trwale prawdomówne jak twoje wykluczające się bzdurne wypowiedzi
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

Bądźmy dorośli. Naprawdę nie ma powodu do zażenowania i tłumaczeń. Pożądanie i miłość kierowane ku mężczyźnie to naturalny, zdrowy, kobiecy objaw.
Nie wiem, jak mogę ulżyć twym namiętnościom. Postaram się być w stosunku do ciebie delikatny i nad wyraz uprzejmy. Rozumiem, że każde złe słowo, które wyczytałabyś pod swoim adresem z moich postów, byłoby bolesnym ukłuciem w samo serce, które będziesz starała się nieumiejętnie ukryć pod płaszczem kpin i inwektyw. Kochaj mnie otwarcie. Nie wstydź się uczuć.



p.s. – może chcesz moją fotkę?
ann13

Post autor: ann13 »

no pewnie że chcę

























penisa
tylko musiałbyś swojemu strzelić zdjęcie spod mikroskopu, żeby coś było widać
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

co to, to nie moja droga .
nie tak łatwo zasłużyć na obcowanie z, choćby tylko widokiem, moich genitaliów
nie chcę z resztą zabierać ci przyjemności, czerpanej z wyobrażania sobie i fantazjowania na temat ich kształtu, wielkości, potencjału
(gdyby każda twoja imaginacja na temat mojego przyrodzenia, jaką odczytałem dotychczas w twoich postach była prawdziwa, musiałbym mieć ze sto chujów zamiast jednego)

jeśli jednak sobie tego życzysz, mogę wysłać włos, niekoniecznie z głowy
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości