Aura - kontynuacja

opowiadania, nowele, biografie, etc.
publikacje uzytkownikow
elutka

Aura - kontynuacja

Post autor: elutka »

viewtopic.php?t=6530


Pieprzona aura! Świeciło słońce, choc wiosna na dobre nie mogła się rozkręcić. Starannie ułożyła włosy, dopieściła makijaż rozświetlającymi kuleczkami. Ubrała się nienagannie z tzw. klasą - elegancki, choć modny żakiet ciekawie komponował się z białą koszulą i klasyczną spódniczką do pół-kolanka. Lakierki - sportowy fason i fajne połączenie z wyjściowym połyskiem. Poszła sama. On pojechał ich autem.
Do ołtarza szli uśmiechnięci - we dwoje. Pod salą rozpraw rzucił w jej kierunku wściekłe spojrzenie. " Tak wygląda nienawiść" - pomyślała i zrezygnowała z gestu podania ręki, który obojgu dałby choćby namiastkę poczucia, że dwadzieścia cztery lata nie poszły w błoto.
Na sali proponował, by nie orzekać. Wiedziała, że nigdy, przenigdy nie zaakceptuje głośnego przyznania się do winy.
Pieprzona aura! W takim dniu! Ręce drżały, ale mówiła opanowanym tonem - zdarzenia, fakty.., kolejne lata w migawkach brzmiały jak groteskowy mały świat - jej pieprzony świat - więcej niż połowa życia... Ich ślubni świadkowie już od lat byli rozwiedzeni. Mieli to za sobą i osobno mogli budować swoje nowe życia. A ponoć życie ma się tylko jedno..! Życie! Jej polisa już nie istniała - dzięki niej mogła wynająć prawnika. Ratująca życie polisa na życie... Odrobina otuchy, że ktoś ją reprezentuje.
Opowiadała: "Mój mąż, mój małżonek..." Potem on opowiadał: "Ona, ta kobieta..!" Jakby nie znał jej imienia, jakby była obca. Tonem i sformułowaniami lekceważył, gestami krzyczał i wymachiwał pogardę. Ławniczki oczami wyrażały zdumienie.
Ona też była zdumiona: "Ta kobieta chce rozwodu dla pieniędzy!".
Szlag..! Nigdy nie pomyślałaby, że usłyszy tak irracjonalny zarzut. Tylko jeden. Podobno do ubiegłego maja "było dobrze".
"Owszem - jemu! - pomyślała gniewnie. Szlag..!"
Jego prawnik próbował wytrącać ją z równowagi - strofował: "Proszę nie zwracać się do mnie! Proszę zwracać się do sądu!". Odpowiadając więc na jego pytania patrzyła w oczy ławniczek i sędziego. Stenotypistka zapisywała dokładnie jej słowa. Koleje małżeństwa w gorzkiej pigułce.
Ze sprawy wypadł jak burza - jego prawnik w pospiechu za nim. W biegu rzucił jej z uśmiechem "do widzenia".
Zobaczą się wkrótce. Na kolejnej swoistej sesji.
Wyszła sama - tak jak przyszła. Czuła się lżejsza o całe kilogramy bólu wyrzucone z siebie w kierunku obcych ludzi. Czuła się lżejsza i czuła że zrobiła krok, wiedziała, że tej marszruty nie przerwie, że dodrepcze...
Jej pamiętny kieliszek z plastycznej masy właśnie rozsypywał się w kawałki. Będzie mogła pozmiatać jego żałosne resztki i cieszyć się z aury, nareszcie cieszyć się słońcem, cieszyć się
majem. Będzie pachniał bosko..!
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

przeczytałem obie Aury... i natchnęła mnie pieśń weselna:

pierdzi koza pierdzi
z dupy jej się kurzy
oby państwo młodzi
żyli nam (jak) najdłużyyyyj
lalala
lala
la
elutka

Post autor: elutka »

dean pisze: oby państwo młodzi
żyli nam (jak) najdłużyyyyj nasuwa się pytanie: wespół wzespół, czy osobno?
[/i]
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

pies to wszystko jebał

[ Dodano: 2010-04-29, 22:44 ]
i koza
elutka

Post autor: elutka »

...i z przytupem!
anty-czka
Posty: 2983
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Rozwód nie jest końcem życia, rozwód jest Życia początkiem


jakby to paskudnie nie brzmiało, bardzo często bywa prawdą.
Awatar użytkownika
cebreiro
Posty: 275
Rejestracja: 2008-07-12, 13:24
Kontakt:

Post autor: cebreiro »

Ponoć w modzie są teraz imprezy rozwodowe, jako element rozpoczęcia nowego życia.
szara eminencja
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Serio?
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
Awatar użytkownika
cebreiro
Posty: 275
Rejestracja: 2008-07-12, 13:24
Kontakt:

Post autor: cebreiro »

serio, serio...i jeszcze mi się przypomniało, że w Niemczech był pomysł, aby małżeństwo było zawierane jako 10- letni kontrakt, który po tym okresie automatycznie wygasa i tylko od zainteresowanych zależy, czy go odnowią czy nie.Samego pomysłu nie komentuję, ale jeśli dzięki niemu uniknęłoby się takich sytuacji o jakiej pisze Ela, to nie należy on do najgłupszych.
szara eminencja
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1291
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Pokazujesz /i tu i tam/ parę bohaterów /tam właściwie jest tylko ona/, tak, że jawią się prawdziwie.
Zresztą po poście quenterro pod poprzednią aurą nie sposób cokolwiek dodać.
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15409
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

elutka pisze:Ubrała się nienagannie z tzw. klasą - elegancki
wywal tzw.
dajcie zyc grabarzom
ann13

Post autor: ann13 »

no zawsze jakoś tak nie opuszczało mnie wrażenie że te śluby, to miłe złego początki, a z tymi imprezami rozwodowymi do prawda, ja zaliczyłam już dwie





























swoje ;-)
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15409
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

jeszcze dwa lata i kazda polska rozwodka opierdzieli sie na lyso, zamocuje na sznurku przepietym przez szyje prostokatna tekture na ktorej bedzie napis:
jestem kolaborantka pierdolilam sie z niemcem

kurwa ile zalu, takie wychowanie takie zycie, na jednym chuju sie swiat nie konczy
dajcie zyc grabarzom
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości