Do poznania ściąga

opowiadania, nowele, biografie, etc.
publikacje uzytkownikow
Shecheschizona*

Do poznania ściąga

Post autor: Shecheschizona* »

Co jest ciekawe w poznaniu?
Nie mówcie, że kontrola nad tym co nadejdzie, nie mówcie o rozeznaniu, nie mówcie o przewidywaniu, nie mówcie o przeżywaniu, nie mówcie o celach, nie mówcie o altruizmie, nie mówcie o walce, nie wymieniajcie wniosków końcowych, nie mówcie o wiedzy, nie mówcie o zachowaniu czegoś, nie mówcie o trwaniu, nie mówcie o prawdzie, nie mówcie o głupocie i bólu, nie mówcie o cnotach, nie mówcie o końcu, bo końca nie ma. To jest ciekawe w poznaniu, że po wybraniu tej drogi, na końcu wybiera się następną. A ta następna to miłość, w moim wydaniu będzie.
Jakby by było mało, zawsze nam towarzyszy anioł i diabeł. Wybrać poznanie słowa diabła i myśli anioła, to wsparcie dość duże. Jednak trzymanie się w ramach zasad i cnót, a przyjmowanie poznania "tej drugiej strony" tylko z obserwacji jest bezpieczne, ale to poznanie "drugiej strony" przez drogę cnoty i zasad, to tylko poznanie powierzchowne. Dlatego traci się często poznając głebiej wartości oblicza, ale zyskuje poznanie, które przy zachowaniu pewnego jądra swojej duszy bez skazy, można ofiarować tym, którzy potrafią to dostrzec, bądź potrafią uzyskać.
Nie łamać zasad, nie topić się. Na końcu i tak wybiera się zgodnie z cechami duszy. Poprostu mamy stałe cechy duszy, reszta zmienia się przez kolejne wybory.
Napisałam to dla Was, tylko dlatego, że zauważyłam "światło" na tej stronie.
A na koniec, moje ostatnie słowa tego postu: uległość, walka, uduchowienie.
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

trudno mi to było zrozumieć.. dużo abstrakcyjnych pojęć koło siebie
to chyba o samoświadomości, o dystansie w obserwacji i podejmowaniu świadomych wyborów nie naznaczonych tym wszystkim co dochodzi z zewnątrz..
ciekawe jak się ma strata w poznaniu zla "glebiej" do zysku z tego powierzchownego , przez "drogę cnoty", jak duże pozostaje wtedy "jądro" duszy bez skazy i czy pozwala ono na dalsze chłodne odległe poznawanie, na wybory "zgodnie z cechami duszy", czy rzeczywiscie one pozostają jeszcze tymi samymi, i przede wszystkim czy potrafimy znalezc ta cienka granice by zachować dystans i gdzie ona wlasciwie lezy..
Shecheschizona*

Post autor: Shecheschizona* »

To jest jak wycieczki turystyczne, czy wybierasz góry, morze czy równinę, możesz uczestniczyć we wspinaczce, pływaniu spacerze, ale i możesz patrzeć stojąc w miejscu raczej wyobrażając sobie niż doświadczając. Nie polecam takich miejsc jak kanały czy prosektoria, na więcej niż jedno wejście. Potem długo towarzyszy nam nieprzyjemny zapach i trudniej znaleźć sobie kogoś, na bliżej niż kilkanaście kroków. Ale czasami w takim kanale możesz odkryć na ścianie, szczególnie dość starym kanale, trójkąt z okiem, znak masonerii i szukać tropem, dlaczego tu i co za tym się kryje...?
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

masonerii? dlaczego masonerii?
Shecheschizona*

Post autor: Shecheschizona* »

to tylko przykład, że w miejscach budzących obrzydzenie, bunt czy unikanych, rzadko bo rzadko, znaleźć można coś niezwykłego...a masonerii, bo to co tajemnicze pociąga czasami do poznania, dla jednego może być wyryte na drzewie serce, dla drugiego dziwny zielony płyn rozlany na schodach przed drzwiami sąsiada jeszcze dla innych tajemniczy znak na wejściu na chór w kościele, znak masonerii w starym kościele, albo pistolet z drugiej wojny światowej, damski zawinięty na miejscu odłupanego kamienia w kanałach miejskich...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości