Rafałowi Wojaczkowi
więc wyprzedziłeś
drgnieniem delikatnym
nici napiętej
bogatszy o własny dom
/ciasny ale własny/
dokończony wiersz
bliższy Ideału
wyłuskany spod strachu
tłukącego sercem
idę małymi krokami
do szczytu twojej
ukłonionej ręki
z której
Pełnia Absurdu
otwiera
szeroką bramę ÂŚwiatła
Jędrkowi Połoninie, który odfrunął
i gdzie ty teraz
Jędrek
gdzie Cię poniosły
dusioły
śnieg u nas tęgi
łanie z gór zeszły
w połoninach
prześmiewa się Pan Bóg
tańcząc słońcem
w śniegu
i gdzie Ty teraz Jędrek
zetlałym sianem parskają
konie
ciemno-grzwye
czarno-grzywe
Twoje-niczyje
gdzie Ty teraz Jędrek
byczysz się na boskiej
połoninie
byczysz się stary byku
w Twoim kapeluszu mnożą się robaki
a sękate ręce
płucze boże źródło
siądź Jędrek z Panem
do jednego ognia
przygotuj kufel
niebiańskiego piwa
ja już tam idę
jeszcze tylko trochę
jeszcze tylko trochę
o tym że boli
tak mi pilno
wykrzyczeć
tak mi spieszno
wypłakać
tak mi ciagle
nie tak
nie wiem
na którym zakręcie
pomyliłem drogi
nie wiem gdzie
teraz
nie dostrzegłem
ani jednej ręki
jednego palca
którego bym chwycił
i szedł już
w słuszność
do Ciebie to mówię
któryś mnie wyjął z prochu
i puścił samopas
***
jeszczem między wami
a już mnie tu nie ma
do odlotu się zbieram
jak sójka za morze
i wybrać się nie umiem
ponaglająmnie
dobrzy ludzie kochani
ponaglają słowem
i uczynkami szlachetnymi
idź mówią
czas już na ciebie
a mnie jeszcze niesporo
jeszczem między zielenią Bieszczadu
jeszczem w trawach i potokach zacienionych
chowam się przed jutrem
które przyjdzie jutro
***
śpieszę się
bo
czas do mnie idzie
krokami dużymi
chandrą mnie obejmuje
bierze we władanie
śpieszę się
pożyć jeszcze chwilę
albo więcej chwil (daj Boże)
dokończyć zaczęte
lub otworzyć nowe
pilno mi
w poezji chodzę na skróty
nie ubrane słowa
nago tańczą w przestworzach
ani sobie
ani komu
ani donikąd
Ryszard Szociński
Moderator: andreas43
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości