Nazywam się Kononowicz Krzysztof.

artykuł, kronika, reportaż, polemika, felieton, recenzja, wywiad, relacja, formy dziennikarskie, wlasna publicystyka na kazdy temat

Moderator: anty-czka

Awatar użytkownika
pokusa
Posty: 447
Rejestracja: 2006-12-23, 15:09
Lokalizacja: się tutaj wzięłam?
Kontakt:

Nazywam się Kononowicz Krzysztof.

Post autor: pokusa »

Nowa choroba społeczna. Rozdwojenie jaźni. Wszyscy chyba znają kawał o Napoleonie:
"U psychiatry:
-...I pan to nazywa postępem w leczeniu?! Jeszcze rok temu byłem Napoleonem. Teraz jestem nikim."
Wszystko jasne - żeby być Kimś, nie można być Sobą, niezależnie, czy to Kuba Wojewódzki, Britney Spears, Agnieszka Chylińska, czy Kononowicz Krzysztof, kandytat na prezydenta miasta Białegostoku.
Cytaty. Ubrania. Muzyka. Pasja. Wszystko o nich i dla nich, gdyby się uprzeć, możnaby użyć słowa "plagiat". A jeśli zapytać po co, podmiot odpowie, że dla oryginalności, by pokazać indywidualność i swoją prawdziwą twarz.
Nie oszukujmy się - Michał Wiśniewki błyszczał (i to dosłownie, nie żałował sobie świecidełek) przez jaieś trzy lata, a rzesze nastolatek równie szybko, jak zaczęły, tak przestały piszczeć na jego widok. Madonna regularnie znika i pojawia się na scenie, niczym Słońce o wschodzie i zachodzie. PiS ponoć upada, jeśli więc marzy Ci się kariera prezydenta, a w związku z tym utożsamiasz się z "Wielkim Bratem", to dam sobie rękę obciąć - nie będziesz czuł się nim dłużej, niż do następnej kadencji (Bogu dziękować, że to już tylko trzy lata, z niewielkim marginesem).
Czy człowiek, szukając swojego "JA", nie zgubił się w tym wszystkim? Przecież do kilku własnych "ego", w które bez wątpienia każdy jest wyposażony, dorzuca jeszcze cudze, a później stara się je zgłębić i zrozumieć.
W końcu sam już nie wie, kim jest. Ba! Nawet psycholog i psychiatra nie mają pojęcia, czy to, na co cierpi, można podpiąć pod rozdwojenie jaźni, Borderline, czy może schizofrenię!
Mi natomiast przychodzi na myśl inne słowo: fanaberia. Człowiek musi odnaleźć siebie w sobie, a nie w mniej, lub bardziej sezonowych gwiazdach. Powiem więcej: niezależnie od chęci, nie da się być tym, kogo się podziwia, bowiem ciężko będzie stać się Bobem Marleyem, gdy natura dała blond włosy, niebieskie oczy i białą skórę. Michael Jackson średnio wyszedł na podobnych praktykach...
Poza tym - nie oszukujmy się - niezależnie od tego, iloma osobami na raz się czujesz, nigdy nie będziesz Chuckiem Norrisem.
_______________










i wish i were special.
ann13

Post autor: ann13 »

grunt to nie mysleć o sobie
bo można sobie w głowie poprzewracac

to pitolenie jest powyzej
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

jakby to powiedzieć
e tam pogadam sobie pod nosem

ja to nazywam monologiem inni chorobą psychiczną:)
Anty_Fobia bleeeee
dean

Post autor: dean »

czytam to któryś raz i jestem zagubiony... nawrzucałaś tu tyle rzeczy do jednego worka, że już nawet co w nim jest... możnaby z tego zrobić cięty felieton... na razie jest misz-masz...
Awatar użytkownika
pokusa
Posty: 447
Rejestracja: 2006-12-23, 15:09
Lokalizacja: się tutaj wzięłam?
Kontakt:

Post autor: pokusa »

To było pisane dla koleżanki na lekcję ;) Temat - gwiazdy i upodabnianie się do nich.
_______________










i wish i were special.
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

no mnie by do tego pana upodobnic sie nie było by ciężko;")
Anty_Fobia bleeeee
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości