Zbiór cech świadczących o tym, że pewna rzecz przynależy do grupy ulubionych, jest czasem dość zaskakująca. Gdzieś tam pewnie wiąże się to z historią, doświadczeniem, nawykami. A czasem poprzez oswojenie, czy wspomnienia - staje się bliska. Rodzi się przywiązanie. Nawet w kolekcjach hobbystycznych, kiedy „okazów” z danej grupy jest dużo, właściciel jest wstanie wskazać ten ulubiony, niekoniecznie wyróżniający się czymś lepszym od innych. Trochę inaczej jest z przywiązaniem do ludzi. Można uwielbiać Brada Pitta, bo jest śliczny, ale można go cenić za rolę w „Fight Club”, i dostrzegać talent aktorski, który broni przed stwierdzeniem, że jest jedynie laleczką Holywood. Niekoniecznie trzeba zakochać się w Quentinie Tarrantino, jednakże bałwochwalczo, można uwielbiać jego twórczość. I to jest chyba coś, co przeważa w postrzeganiu ludzi. Znika ozdobna powłoka zbioru słoników, na rzecz pewnych cech, które powodują, że właśnie przy tym człowieku lub grupie ludzi, można się czuć - mówiąc lakonicznie- dobrze.
Mimo, że z łatwością tworzy się kolekcję w zakładkach: Ulubione, to trudno jest podjąć decyzje: Delete. A jeśli się ją podjęło, to musiały być ku temu ważne powody. Nawet jeśli się nie zdawało sprawy do końca z konsekwencji. A szczególnie z konsekwencji, które miast budować – burzą.
fot. cebreiro
Kubek jest w grupie ulubionych. Nie wybiera się na emeryturę, bo nie zasłużył jeszcze na nią. A nawet kiedy odpadnie ucho, a brzegi się wyszczerbią od nadgorliwego eksploatowania - nie przyćmi to przywiązania do niego. Jest jedynie - lub aż kawowy, nie zhańbiła go nawet najlepsza herbata. Zawsze zawiera kawę rozpuszczalną, której mieszankę można wyrecytować, będąc wybudzonym z głębokiego snu: 3 łyżeczki, pół na pół z mlekiem, bez cukru. Niekoniecznie z gustem dobrane kolory: fioletowy, żółty, zielony i niebieski, wcale nie czynią go brzydkim. Przysłużył się tu pewnie Kłapouchy, którego pysk, wystaje jedynie kawałkiem z kubka. Bohater A.A. Milne, jest chyba najciekawszą, może dlatego, że najgłębszą postacią książki. Melancholijny osioł, o dość pesymistycznym podejściu do życia. Z nutką urokliwego promienia słońca, które się zawsze kryje za ciemnym niebem i umiejętnością tłumaczenia pewnych zjawisk, chociażby przez stwierdzenia: „Naiwność, jest wyrazem oznaczającym dobrotliwą niewinność” lub gorzkiego: ”Jeżeli sądzisz, że wytarzany w błocie wyglądasz jak mała ciemna chmurka, mylisz się. Wyglądasz tak jak ty, tylko brudniejszy”. Na paskach znajduje się bardzo wymowny, pasujący idealnie do osła napis: „Pamiętaj depresja kiedyś minie”. Być może słowo depresja, jest tu wyolbrzymione, bo jako choroba XXI wieku, jest już zjawiskiem w pełni klinicznym, jednak przypisać jej można wszelkie negatywne emocje albo stany, które-jeśli się przypadkiem nie posila prawem Murphy’ego - miną.
Â?al byłoby stłuc kubek, nawet jeśli nie zawsze obchodzi się z nim jak z rzeczą z Ulubionych,
za mocno go szorując z osadów kawowych. Przykro potem byłoby- parafrazując Kłapoucha: kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiadać, że wcale. I przykro słuchać gdy inni mówią: wcale.
bucofotacja- kubek
Moderator: anty-czka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości