tomikarz ''poeta wyśmiany'' mariusz cezary kosmala

artykuł, kronika, reportaż, polemika, felieton, recenzja, wywiad, relacja, formy dziennikarskie, wlasna publicystyka na kazdy temat

Moderator: anty-czka

Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15401
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

tomikarz ''poeta wyśmiany'' mariusz cezary kosmala

Post autor: fobiak »

apel do czytelnikow. litosci! kupujcie tomiki, autor jest biedny i nie jest w stanie zwrocic palet z zaplecza magazynow. nagrody konkursowe przepalil, przepil kawa z automatow lub oddal kosciolowi na tace. a, ze na brodnie sobie raczek nie zbrudzi, jezdzi na gape autobusami na trasie legionowo-marszalkowska w poszukiwaniu pracy. kontrole biletow ma w czterech literach a rewizora zawsze przekreci slowami "groszem nie śmierdzę jestem bezrobotny", jak to nie pomoze to zacytuje sam siebie dla pewnosci w przypadku gdyby emeryt go nie zrozumial, ze jest znanym polskim poeta, ale jest "bezrobotny bez prawa do zasiłku". po takich prosbach kontroler go pusci bez mandatu, "nie ma dwoch zdan". przeciez jest bardzo uczynny i poswieca sie w srodkach komunikacjnych mlodym lub starym matkom.
"Kobiety co najwyżej
zwracają się do mnie, żebym im pomógł z łaski
swojej wtargać wózek do autobusu. Stare
kobiety żądają, bym im miejsca ustąpił.

Kontrolerzy biletów żądają ode mnie
biletów, więc się muszę sumitować, że brak
pracy, i że już żebrak prawie ze mnie, zresztą"

mariusz cezary kosmala jest wytrwalym zasysaczem filmow z internetu, nabyte przez lata bezrobocia tajniki komputera ma w jednym palcu, wiec nalezy sie do niego zwracac na nieszufladzie lub poewiki albo PANIE informatyku albo PANIE filologu (mozna tez: mariuszu cezary kosmala PANIE). z filmow czerpie inspiracje literackie, wykorzystujac je jako wene na zawolanie. lata spedzone w murach pultuskiej wsh przydaly sie z pewnoscia do dzisiejszego zajecia, autor nie popelnia bledow (ortograficznych). "za ofiarność i wytrwałość" literat zostal wyrozniony (cale szczescie, ze w komisji konkursowej siedzial miniak) nie tylko w miejskich konkursach literackich, ale w ogólnopolskim III konkursie, Rypiński Album Poetycki, materialnie jednak marnie. wyzyc sie z tego nie da a poete zzera bieda, nie ma nawet na papierosy. mariusz jest tak daleko odsuniety od realu ze zapomnial o tym, ze biedny prostuje kiepy na ulicy, lub poeta pali peta. biedny jest dlatego, ze nie jest doceniony. nawet krytyk wysoki jakub winiarski go nie docenia i twierdzi, "że nie bardzo wiadomo, jak miałby wyglądać rozwój poetycki Mariusza C. Kosmali. W którą stronę pójdzie ten poeta? W jeszcze większe kpiny? A może we wzniosłość jakąś nową, niezwyczajną? Nie wiem." nikt nic nie wie, mariuszek lizodupek tez nie wie dlaczego winiarski zwleka z otworzeniem mu przestrzeni wysokiej po tym jak cezary kilka lat temu uwiecznil kube na tysiac lat do przodu w literaturze nadajac mu tytul arystokracki.
" Scherzo op. 5 nr 2 (Tragiczne)"

"II (trio)
Widziałem. Trawa w Ogrodzie Saskim, dziadek podpierający
asfaltowy landszaft Marszałkowskiej laską, młodziutkie
dziewczyny na każdym kroku (laski śliczne niczym słodkie
pałubki); albo jakiś Jakub Winiarski, czyli
zwinnie uwijający się książę książek w księgarni

na Krakowskim Przedmieściu (którego godność skądinąd
znana była podmiotowi lirycznemu tego
scherza). Wszystko to wziąłem sobie głęboko do
spluwaczki serca, jak nie pierwszą lepszą miłość
do szmaragdu Magdy wyssanej z palca

Placu Bankowego, alias z Błękitnego (coś cudownego)
Wieżowca. Ergo: z Bankowego w dół do metra i dalej,
jakieś, ja wiem? Ze dwa kilometry może, aż do Alej
Jerozolimskich jechać, a potem wyjść i skręcić
(się ze śmiechu)."

1/23 XII 2001"

maszyny, beton, dyfrakcja, mlotki, siekiery musza byc jesli to ma byc postmodernizm. milosz biedrzycki rzucil sie na tory, pod lokomotywy, tramwaje. kosmala pcha sie do autobusow na gape. siekiera przydaje mu sie tylko do tego aby porabac swoje pamietniki i z nich ukladac wiersze, ups... poezje wysoka. po co mu to potrzebne jesli on, jak i kazdy jego koles po filologii polskiej juz automatycznie staja sie poetami i do tego wysokimi. blokowanie poecie drogi do slawy (forsy na fajki) odbija sie negatywnie na psychice, dlatego tez w wiekszosci tytulow autor sie uwiecznia sam: "Mariusz Cezary Kosmala siedzi przy swoim biurku i, pijąc zsiadłe mleko, czyta wiersze Jacka Podsiadły", " Mariusz Cezary Kosmala peregrynuje do nowego muzeum Marcina Sendeckiego", "Mariusz Cezary Kosmala ogląda na SUPER 1" itd... itd...

kosmala jest klonem posolidarnosciowym jak wiekszosc z mafii tomikarskiej rocznika 1967-1983. dzieki kierunkowi filozoficznemu "reka reke myje", wywodzacy sie z homolapizmu filolog, wlasnorecznie ugniecionym marketingem utrzymuje sie na plytkiej (po kostki) powierzchni literatury. autor angazuje sie w lizodupstwo i nie moze sobie pozwolic na krytyke wysoka, skierowana w strone jacusia, monisi lub innych wysokich przedstawicieli poezji do dupy. "Palę szpital
Lubię pić tanią kawę z nędznych automatów. Tanią kawę za jedną złotówkę, wydartą gwałtem z kieszeni spodni, co groszem nie śmierdzi zazwyczaj. Taki zwyczaj mam: kawę się bierze i człapie się z nią w jakieś ustronne zadupie, gdzieś na parapet, z oknem po brzegi wypchanym zapierającą w piersiach dech rzeczywistością wizualną. I pije się tę kawę marną jak Polska cała, stojąc gdzieś przy parapecie, gdzieś między toaletą a kaloryferem, możliwie jak najdalej od ujadających ludzkich jadaczek, co też jest raczej wykonać trudno, no bo jak? – przecież to szpital i Bródno za oknem ściele się do ulic, a parapet, na którym równie brudno, jak obskurnie, garnie się do skóry rąk moich, nakłaniając je, by się o niego oparły, co przekonujące jest tak bardzo, że ręce nie mogąc się oprzeć tej propozycji, jak dwie kariatydy całe ciało już od dłuższego czasu podpierają. A to jest moje ciało i moje są ręce przez parapet kąsane zakurzonym chłodem, i kawy już nie ma od dawna, bo wypita, a plastikowy kubek w trumnie kosza czeka na dzień sądu. Lecz czas już przestał płynąć. Lekarz się też rozpłynął, toteż nie ma co na niego liczyć, więc papierosa wyjmuję i palę szpital. 10 – 14 II 2006". nie widac wiersza po sklejeniu pamietnika (blog?) do kupy a tylko poezje do dupy.
dajcie zyc grabarzom
anty-czka
Posty: 2981
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Mam jedno pytanie tańczące wokół tematu, ale wstydzę się zadać.
(noo coo, nieśmiała jestem).
Awatar użytkownika
Boob
Posty: 1810
Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
Lokalizacja: opolszczyzna
Has thanked: 5 times
Been thanked: 15 times
Kontakt:

Post autor: Boob »

fobiak, mój poziom wiedzy o młodym tzw. środowisku poetyckim jest prawie zerowy. Spowodowałeś jednak, że odwiedziłem stronę autorską "bohatera" twojego wywodu. Nie jest mi już w tej chwili obce pojęcie tzw. poety wyśmianego. Sarkazm twojego wywodu w temacie stanowi o jednoznaczym stosunku autora co do twórczości wzmiankowanego poety wyśmianego. Pewnie nigdy nie poznam jego dorobku literackiego ale zrozumiałem, że można znaleść sposób na funkcjonowanie w środowisku nawet przy wątpliwym poziomie czy walorach artystycznych. pozdrawiam
a tergo.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15401
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

to nie jest atak na zadnego z tych tomikarzy, ja ich tworczosci rowniez nie znalem, poznalem ich dopiero po ich krytykach erekcjato, sami przewaznie zadnego nie napisali. tomikarze wspolnie sie wzniesli na szczyty medialne zarowno w realu jak i w internecie. wpisali sie wspolnie w wikipedie, poewiki i inne slowniki. uchodza za prekursorow literatury w polsce. czyli takich jak ty czy innych z tego portalu zawsze beda blokowali. i po chuj to robia? przeciez my im nic nie zaszkodzimy i nie szkodzimy. niech sobie tomikuja ale niech sie odpierdola od erekcjato i erekcjatorow. nie podwazam ich fachowosci literackiej ale duszy w nich nie ma, dlatego uciekaja tam gdzie ich nikt nie sprawdzi czyli postmodernizmu dekonstruktywizmu, minimalizmu i innych niezrozumialych dla nich samych form. ten skurwysyn wlepil na poewiki paszkwil erekcjato. dobrze, ze tam wpadlismy i uratowalismy co sie dalo na tyle na ile nam pozwolili. przedstawiam ich sylwetki w miare neutralnie, nie walcze o demokracje netu ale o troche wolnosci na nim dla nietomikarzy i mlodych poetow, ktorymi sobie jaja podcieraja.
dajcie zyc grabarzom
Awatar użytkownika
Boob
Posty: 1810
Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
Lokalizacja: opolszczyzna
Has thanked: 5 times
Been thanked: 15 times
Kontakt:

Post autor: Boob »

dzięki za wyjaśnienia, skumałem bazę to dobrze ,że walczysz o pozytywny wizerunek tego portalu i ere jako gatunku literackiego.
a tergo.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15401
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

tutaj nam nic nie grozi ale na wiekszosci portali jastesmy dyskryminowani, nawet banowani podczas rejestracji, na wikipedii sa wszyscy tomikarze, sami sie ponanosili, nie wpuszczaja innych, od razu sie poprztlumaczali na inne jezyki czyli sa na calym swiecie znani jako polscy poeci awangardowi. mnie zbanowali tam w 2005 i juz nie moglem sie np: na angileskiej wikipedii zarejestrowac bo taki ban jest na caly swiat. zbanowali mnie za erekcjato, po mnie probowaly tam umiescic erekcjato jeszcze 4ry osoby, oczywiscie wywalalone za kazdym razem zostalo. wiec w wikipedii nie moze kazdy tworzyc, przynajmniej polskiej. zrobilem ten blad, ze wlasnie na takiej sie pierwszy raz rejestrowalem. ty tego nie widzisz bo robisz swoje i tobie lata ale na tym portalu jest kilka osob, ktorym zalezy na erekcjato i sie angazuja, sledza i walcza bo to jest jedyna polska forma literacka, lepsza od postmodernizmu i tych innych zachodnich rewolucyjnych form. chociaz nie mam pewnosci czy jest polska bo w polsce nie powstala.
dajcie zyc grabarzom
ann13

Post autor: ann13 »

mnie przede wszystkim wkurza, że erekcjato nie traktuje się naturalnie, albo neutralnie, taki jeden czy jedna napisała, to trzeba je wziąć pod nóż, albo zawiesić na nim wieniec z laurowych liści, jak się czuje pociąg do poezji i na siłach, to się ocenia, czy stara, to co ktoś pokazał, ale nie w jakiej formie, np.erekcjato, które ciągle jest wybrykiem natury, albo krostą na plecach, za której wyciskanie biorą się niektórzy, żeby inni mogli je omijać, bo taka wiola miała dotąd tysiąc sto komentarzy, dopóki nie nazwała swojego utworu erekcjato
http://e-poezja.pl/wiersze/49545_mini_e ... etnie.html
więc taki kosmala z nieskasowanym biletem, to tylko trybik, który może i nakręca maszynę, ale jak dehnel mu pozwoli, tylko, ze on się się w życiu nie przyzna do szarej masy, a to ona robi tłum
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15401
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

kosmala o sobie: "natomiast z początkiem marca tego roku przyznano mi, uwaga: nagrodę specjalną "za ofiarność i wytrwałość"."

zapomnial dodac, ze w komisji siedzieli sami tomikarze
Jury w składzie:
Agata Chmiel - Pani Rządząca,
Robert Miniak,
Michał Murowaniecki,
Magda Nowicka,
Wiesława Kluszczyńska,

ci sami siedza w innych konkursac, wystepuja wspolnie, wydaja wspolne tomiki i liza sobie wspolnie dupy czyli nie trzeba powtarzac ich filozofii "reka reke myje" gdyby miniak (szarywilk) startowal i zostal wyrozniony, to nie mialbym tu nic do powiedzenia
dajcie zyc grabarzom
Awatar użytkownika
SzaryWilk
Posty: 49
Rejestracja: 2008-07-14, 21:44
Kontakt:

sprostowanie:)

Post autor: SzaryWilk »

Witam,
gwoli dopowiedzenia powiem tylko, że nagroda dla Pana M. Kosmali była wyjątkowa i wnioskowałem o nią osobiście.
Pan Mariusz przysłał na tamten konkurs bodajże 17 (słownie siedemnaście) zestawów po pięć wierszy. (niestety, Organizator sam nam (tzn jurorom) ukręcił bicz na d.... nie ograniczając liczby zestawów - w kolejnym roku już pamiętano o tej wpadce) Po przeczytaniu nastego zestawu, tego samego poety (niestety nie były to powalające teksty) stwierdziłem, że skoro twórcy AŻ TAK ZALEŻY żeby zaistnieć w tym konkursie, że to wymyśliłem dla Niego nagrodę za wytrwałość i ofiarność - była to statuetka drewnianej kaczki skaczącej do basenu:) Osobiście ją ufundowałem. Myślę, że Pan Mariusz dostrzegł ironię tej decyzji, ponieważ na jego profilu w Poewiki, nie ma wzmianki o tym wyróżnieniu ;)
z poważaniem
Robert Miniak

a tak na marginesie, Pan M. Kosmala pisze teraz zdecydowanie lepiej niż wtedy.

PS2. Myślę, że to jakieś nieporozumienie z tą Wikipedią, gdyż Erekcjato jest jak najbardziej pełnoprawną formą wypowiedzi poetyckiej i jako taka ma prawo funkcjonować w portalach teoretyczno-literackich. Sam wielokrotnie wykorzystuję tę formę na warsztatach poetyckich i jest ona doskonale postrzegana przez słuchaczy. Jeśli mogę podpowiedzieć, warto skontaktować się np. z łódzkim radiem i Panią Joanną Sikorzanką, która chętnie zajmuje się propagowaniem takich arcytrudnych form poetyckich.
ewentualnie proszę o kontakt na mój mail zerorhpl@wp.pl
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

who cares...
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

dean to że ty nie nie znaczy że ludzie się tym nie parają.
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

no, wiem.
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

a, wydawało mi się że piszesz za wszystkich
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

a nie... co to - to nie...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości