8. Dwa dzikie tygrysy syberyjskie

bujanie maluszkow, lanie wody, etc.
wlasne publikacje
propan

8. Dwa dzikie tygrysy syberyjskie

Post autor: propan »

Janosik wybrał się latem na ryby zabrał wędke i z gołą klatą ruszył w dziki świat. Ruszył tam gdzie jeszcze przed nim nie było nikogo. Na miejscu rozciągał się, przepiękny krajobraz, przypominający rodzinne strony Polski. Na miejscu wiał lekki ciepły wiatr i było cicho. Janosik łowił tak dłuuugi czas, że niezorientował się kiedy syberyjska zima nadciągneła. Powiała wichura śnieżna, ale nawet tak znakomity człowiek jak Janosik nie mógł pokonać sił natury. Zupełnie zaskoczony Janosik nie wiedział co począć. Janosik był z dala od miejsca zamieszkania. ÂŚmierć poraz kolejny zajrzała dla Janosika w oczy. Dla Janosika groziła hipotermia. Musiał szybko wracać. Wracając zamarzały mu nogi, że z coraz większym trudem się poruszał. Swoje wspaniałe włosy to mógł łamać jak patyczki. Wyglądał jak wielka bryła lodu. Przemierzając bezkresne pola Rosji został zatakowany. Na Janosika rzuciły się dwa spasione tygrysy nie znające strachu. Janosik nie był czujny. Dostał pazurami po plecach, aż zawył. Janosik drugi cios odparował, ale trzeci taktycznie przyją prosto w twarz, Â?amiąc pazury tygrysowi. Tygrysy krążyły jak sępy obok Janosika coraz to go kąsając. Janosik po kolejnym ataku upadł tarzą prosto w ziemie. Wydawało się, że to był koniec wielkiego Janosika. Tygrys podszedł i rostrzaskał kolano Janosika. Janosik jednym zwinnym ruchem dłoni chwycił tygrysa za kark odgryzł głowę i wypluł. Został jeszcze drugi głodny tygrys(był to Litewski tygrys z importu). Janosik utykając na jedną nogę nie miał wielkiego pola manewru. Lecz był sprytniejszy od tygrysa. Wystawił rękę jako przynentę. tygrys dał się złapać, ale nie chciał puścić. Janosik drugą ręką złapał go za tylnie łapy, szybkim rcuhem uniósł tygrysa nad siebie poczym połamał mu kark. Janosik zrobił nowe łachy z tygrysów, mięso wysuszył i przeżył straszliwą zimę. Janosik od tej pory widząc kogoś wiążącego buty. Podbiegał kopał w twarz i mówił bądź czujny! Czasami jak ktoś się preciągał częstował solidnym strzałem w nery i mówił Bądź czujny.
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

propan pisze:Janosik od tej pory widząc kogoś wiążącego buty. Podbiegał kopał w twarz i mówił bądź czujny!
:lol: hehehee ;)

eno ale bestia z pazurami to juz byla, i skory z niej tez. zapodaj cos nowego równie absurdalnie glupio smiesznego :-)
propan

Post autor: propan »

lila
Zdradze Tobie
rabek tajemnicy
nastepny odcinek
tez bedzie podobny
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

nie szkodzi i tak chetnie przeczytam :mrgreen:
olga

Post autor: olga »

brakowalo mi bajki.
limes

Post autor: limes »

Hm :) Tak sobie mysle, propan, ze jestes z woj. podlaskiego :) Czy moze sie myle?
propan

Post autor: propan »

limes na granicy podlaskiego, Jam niechwalac sie z Warminsko-Mazurskiego.
dean

Post autor: dean »

ci z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego ponoć mają czarne podniebienia... prawda to? :-D
olga

Post autor: olga »

ja slyszalam, ze Kaszubi maja czarne podniebienia.
jak to ludzie ludziom klamliwe pomowienia wciskaja.
propan

Post autor: propan »

Wolam o pomstem do nieba
Brzydze sie klamstwem
Pyrow nie jadam
"Ja jestem chlop z Mazur"
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości