Bajka o Dwóch Nocach dla cieniu1969

bujanie maluszkow, lanie wody, etc.
wlasne publikacje
zgrizzly

Bajka o Dwóch Nocach dla cieniu1969

Post autor: zgrizzly »

Było czy nie było, ale tak się zdarzyło, dawno, dawno temu, a może wczoraj - nikt tego już nie pamięta - że była sobie Noc z Czarnymi Nogami. Była siostrą Nocy z Białymi Nogami, ale kiedy się spotykały przed wyjściem do pracy, mówiły sobie tylko: - Dobry wieczór.
Chociaż wcale ani jedna, ani druga nie wierzyła, że wieczór jest lub będzie dobry. Obydwie bowiem kochały się kiedyś w Wieczorze. A on nie chciał wybrać żadnej z nich. Kiedy prosiły, żeby wskazał jedną i na znak, że wybrał, rozpłynął się pod jej Płaszczem, Wieczór odchodził chyłkiem i lazł na piwo z Popołudniem. Gdy Noce - ta z Białymi Nogami, i ta z Czarnymi - spotykały ich później, Popołudnie było już zazwyczaj tak zalane, że bełkotało z czkawką, kiedy Noce dwoiły mu się w oczach: - O! Cza...Cza...czarne ko...ko...bitki! Mo...Mo...mogłybyście kwa...kwa...kwartet za...za...łożyć.
Wieczór szturchał kumpla i burczał: - Trzym pysk, Popo - po czym odprowadzał Popołudnie do domu i wracał do sióstr.
Siadali we troje i patrzyli na zachód słońca:
- Widzicie - mawiał wieczór - Ja i słońce oddajemy wam kolory, bo wiemy, że nigdzie nie będą tak bezpieczne.
A później zostawiał je z zachodzącym słońcem: - No to heja - mruczał. - Do jutra, dziewczyny.
Siostry milczały i czekały, aż węże światła oplotą je, a potem całkiem schowają się pod ich ciemnymi płaszczami.
Ale od wielu lat już tylko światło codziennie przychodziło do sióstr, a wieczór unikał ich najstaranniej, jak umiał.
Przestał je odwiedzać, kiedy pewnego razu wzięły się przy nim za łby, ponieważ chciały sobie wyjaśnić, do której z nich Wieczór należy.
Ponieważ jednak siostry nie potrafiły przestać kochać Wieczoru, obraziły się na siebie nawzajem, a nie na niego.
Odtąd, mimo, że mieszkały w jednym domu, nie rozmawiały z sobą, tylko właśnie - jako się rzekło na początku - ilekroć spotykały się przed wyjściem do pracy, tylekroć wyrzucały sobie przez zaciśnięte zęby dobry wieczór.
Przez pół roku Siostra z Białymi Nogami pracowała w mieście, a ta z Czarnymi - szła w lasy, góry i nad wody. Po pół roku zamieniały się miejscami.
Ta z Czarnymi Nogami dawała potrzebną ciemność umierającym, harującym, a także tym, którzy żyli tak, jakby ich ręce były mieczami wbitymi w stare drzewo, a nogi mieczami wbitymi w ziemię nieco dalej od pnia oraz tym, którzy chcieli się unosić.
Ta z Białymi Nogami dawała potrzebną ciemność pustelnikom, zwierzętom i tym, którzy żyli jak wiatr lub jak ogień w kominku.
A ponieważ nie mogły spać, w dzień udawały głuche, niedowidzące staruszki: w ten sposób odpoczywały, bo wisiały wszystkim i nikt im nie zawracał głów.
I tak biegły lata.
Pewnego razu do ich domu zapukał Cień. - Czy mógłbym tu przenocować? - zapytał. Ale siostry w Dzień przeca były Staruszkami, więc udawały, że go nie widzą ani nie słyszą.
Cień nie miał już siły iść dalej. Obiecał więc sobie, że spróbuje się dogadać ze staruchami, kiedy się obudzi i runął spać tuż za ich fotelami z wikliny.
I wtedy w okno zajrzało słońce. Widziało, że Cień wchodzi do domu sióstr i zastanawiało się, czy nie jest Włóczęgą, który chce im dmuchnąć gwiazdy z płaszczów. Chciało sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.
A kiedy zajrzało, zdziwiło się. Zobaczyło jedną Noc z Nogami, które miały barwy wschodu słońca. Noc z Nogami Wschodu Słońca pokazała się, gdy siostry połączył Cień, który sapał śniąc spokojnie na podłodze za ich plecami. One zniknęły z foteli z wikliny, a Noc, która z nich powstała, stała teraz zdumiona na środku pokoju.
Słońce zawołało Wieczór i oboje gapili się przez okno na Kobietę w Czarnym Płaszczu z Nogami ze ÂŚwiatła.
A po chwili Wieczór, który już nie musiał wybierać, wszedł do domu, wziął Noc za rękę. Usiedli przed domem i razem oglądali zachód słońca.
--------------
trochę Koniec, trochę nie
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

no
to barany była pocieszanka dla mnie...

widzisz fobiak tylko zgryzioł potrafi wskazac mi teczę...a kto powinien? no kto?
ty osle!

[ Dodano: 2006-10-31, 22:49 ]
dziękuję zgryzuś
szczere uznanie...bo nie jeden raz ukazałas mi słonce :-P
Anty_Fobia bleeeee
wre...
Posty: 1031
Rejestracja: 2006-08-15, 23:24
Kontakt:

Post autor: wre... »

cieniu owieczko:P, teraz to ty sie ugryz w nos z tym swoim wyjasnieniem...
teraz to wszystkie barany i baranice:P, bez twojego wyjasnienia wszystko wiedza...bo to jest czytelnie napisane...i ty na przyszlosc, bierz z tego przyklad:P, wtedy nie bedziesz musiala pisac zadnych wyjasnien...

a swoja droga cieniu ty szczesciara jestes, bo nie dosc , ze masz swoja ulubiona bajke na polce z bajkami, to do tego jeszcze dedykacje z autografem...
:-P
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

kurna wre
jak mam naprawde złe dni a zgryzliwa to wyczuje
to ona wcale wtedy nie zgryzliwa zawsze cos mi wklei na pocieszacza

a to baranie to nie do ciebie ani zadnej baby :-P
Anty_Fobia bleeeee
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15409
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: fobiak »

jak to nie?
dajcie zyc grabarzom
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

a widziałes babę barana?
chłop może byc baranem
Anty_Fobia bleeeee
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości