Strona 1 z 1

Erekcjato drogi samuraja

: 2007-01-11, 14:54
autor: lila
autor: kawa


Wędrował po kraju samuraj bez pana
roninem takich zwano
postrzępiona hakama
dziurawe tabi
niechlujnie ułożone włosy
do zadbanych to on nie należał
ale katana u pasa
w lśniącej wypolerowanej sayi
była dziełem wielkiego mistrza
i warta była niemało
samuraj dobrze wiedział jak zrobić z niej użytek
teraz kroczył pogrążony w zadumie
przygryzając gałązkę
powoli zbliżał się do miasteczka, które majaczyło w oddali
nagle drogę zastąpiło mu czterech mężczyzn
pojawili się nie wiadomo jak
nie wiadomo skąd
-nie lubimy tu takich jak ty-
krzyczęli
-wracaj skąd przyszedłeś-
ten się nie przejął
kroczył dalej, nie wachając się ani chwili
nie znał strachu
mężczyźni zaczęli się cofać
-nie słyszysz głupcze? zawracaj-
trochę jakby przerażeni, zdenerwowani
a u samuraja stoicki spokój na twarzy
napięcie narastało, chwycili za broń
prawie jednocześnie rzucili się do ataku
samuraj dobył miecza w ułamku sekundy
cięcie, mężczyzna pada bez głowy
cięcie, w powietrzu fruwają palce
cięcie, krew bryzga na wszystkie strony
cięcie....





































































wrzeszczał Kurosawa