kastroumysłowość, nazwe juz masz swoja ale dalej to groch z kapusta,
wymysliles nazwe i sentymentalny opis zwiazany tylko z jedna konkretna osoba, nie jest to zadnym wartosciowym pojeciem dlatego proponuje to spuscic do scieku

zapomniałem dodać że do najbardziej znanych KU - owców
należą Fobiak
i na nieco inną skalę
Marek Trojanowski i Jarek Â?ukaszewicz

no mieszasz
markowi daleko do powiekszonej prostaty, tak samo jak i jarkowi, jesli chodzi o ich mozgi to sa dla ciebie czyms nie do pojecia, sa tak wielkie w porownaniu do twojego

kastro to miasteczko wiec rowniez nazwa zwiazana jest tylko i tylko z czerotysieczna gmina, obrazasz grekow

kłania się umiejętność czytania tekstu ze zrozumieniem

co tu rozumiec w twoim bablamiu, nawet nie wiesz co piszesz,
oderwany jestes od realnosci
zyjesz w zaklamanym srodowisku, zaklamanym swiecie, czepiasz sie biednego fidela a chodzisz w smierdzacych trampkach z chin, przyczyniajac sie do potegi komunizmu
wiec o czym ty tu pierdolisz?
o blokowanej kubie?
czy o twoim wybawicielu bushu?

to jest ten moment w dyskusji z tobą, który lubię najbardziej
postaram się go zdefiniować, choć nie ukrywam, nie jest to łatwe
psychoza połączona z paranoją (to narzuca się samo)
jednak by lepiej móc zdiagnozować twoje zaburzenie
czekam na kolejny post

pojebalo cie calkiem
wejdz na byle jaki portal psychologa
i zapytaj sie czy udziela porad internetowych
to dostaniesz bana z hukiem
diagnostyk sie znalaz
nie masz gdzie i czym sie bawic to wyjmij ptaszka z rozporka i ponaciagaj sobie skorke
skorka-glowka

niewątpliwie pojawiają się tu jakieś zaburzenia na tle seksualnym

p.s. moje buty wyprodukowane zostały w fabryce na Słowacji, choć jest to firma duńska
(mam nadzieję, że kupując je, nie wpłynąłem na rozwój imperializmu, czy też komunizmu)

dupku bez seksualnosci nie bylo by sensu zycia
wiec zaburzenia na tym tle nie sa wazne
wazne sa dla tych, ktorzy maja problemy
z sensem zycia
ty jako fachmann od zaburzen powinienes o tym wiedziec
mi to zwisa czy beda mnie nosic w lektyce czy sam bede za soba ciagnal prostate wielkosci pilki od koszykowki

i zwisa mi twoj problem zwiazany ze wspolczuciem i rozwiazywaniem moich problemow
bo w zyciu liczy sie tylko
ruchac, ruchac i jeszcze raz ruchac

bucu niereformowany

a dlaczego uważa pan, że w życiu liczy się tylko
..... ruchać , ruchać, ruchać ..... ?

Czy mógłby pan to wyjaśnić?

wyjrzyj przez okno
i przyjrzyj sie psom na trawniku
to nie bedziesz zadawal takich glupich pytan
wylacz komputer wyjdz z domu i powroc do natury
bo na necie i tak nic nie zrozumisz co sie do ciebie pisze

Czy uważa pan więc, że chodzi tylko o przedłużenie gatunku?
Czy nie jest to czasem zbyt prymitywne podejście do życia?

gupi jestes co nie ma zadnego wplywu na rozwuj cywilizacji
bo jesli sensem zycia jest przezycie to bez ruchania sie nie przezyje
nawet pierwszy lepszy poeta zostawia po sobie spuscizne
mysle, ze i to jest dla ciebie za trudne do pojecia wiec wytlumacze tobie to inaczej, ic do kastratora wykastruj sie i szukaj nowego sensu zycia dla ludzkosci, byc moze ja sie myle i pojde w twoimi sladami
po tym jak ty mi otworzysz oczy swoim sensem zycia
bo obecny twoj jest bezsensowny

przeciwko bucom nic nie mam, przyzwyczailem sie do nich i mi nie przeszkadzaja tak jak i drzewa w lesie

Czy nie myślał pan, żeby swoją spuściznę zostawić po sobie grając w cyrku
albo objazdowych kabaretach?

ja swoja?
za pozno
dojrzalem
po drugie cale zycie przezylem w cnocie i wcale ona mnie juz nie uwiera, przyzwyczailem sie do niej jak do drzew w lesie

to cudownie
ja zaś w lutym się żenię
i nie będę miał czasu na internetowych popaprańców
trochę jeszcze muszę się wyszaleć
choćby i tutaj

pozdrawiam i bez odbioru

w przypadku gatunku ludzkiego przekaz genów nie jest najważniejszy, przeżycie zależy od bardziej skomplikowanych czynników:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Memetyka
http://www.open-mind.pl/Ideas/Memy.php
teoria jakoby ruchanie było glownym sensem i celem sprawdza się najlepiej wśród mikroorganizmów.

lilka teoria mechanizmow powodujacych, psychologia teoria ewolucji jak rewolucji nie maja zadnego znaczenia, podczas kazdej rewolucji
stoja w kolejkach do gwalcenia i wtedy nic nie ma wplywu, rowniez geny a babcie rowniez nie umkna przed chujem wiedzacym, ze tam geny nie przezyja
wlasna reprodukcja przewaznie jest okreslona warunkami, wiekowymi i mozliwosciami materialnymi, zdarzaja sie rozczarowania ale sa regulowane srodowiskowo lub podlegaja odpowiedzialnosci prawnej

czyste_zło

The number of shoe: 38
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 0

Dopisz komentarz do postu Wysłany: Dzisiaj 9:55 kastroumysłowość
kastroumysłowość – jest to zjawisko mentalne charakterystyczne dla ludzi o cechach osobowości megalomańskich, egoistycznych i egocentrycznych. Do powstania KU potrzebne jest także ograniczenie intelektualne, poznawcze, empatyczne, estetyczne i w posiadanej wiedzy.
Kastroumysłowcy są przekonani o swojej wyjątkowości i co więcej żądają by ta wyjątkowość była podziwiana przez innych. Do grupy niewolniczej
kastroumysłowców należą zazwyczaj zmęczeni życiem nieudacznicy, wśród kobiet dominują te po lub tuż przed klimakterium u mężczyzn
panowie z przerostem prostaty. KU – owcy kastrują wszystkie objawy niesubordynacji i myśli wykraczające poza ich możliwość pojmowania świata.
Często zakładają swoje portale, gdzie starają się rządzić w sposób podobny do Fidela Castro


to na pewno musi być marcinek, bo nikt inny takich głupot by nie wymyślił

fobiak pisze:lilka teoria mechanizmow powodujacych, psychologia teoria ewolucji jak rewolucji nie maja zadnego znaczenia, podczas kazdej rewolucji
stoja w kolejkach do gwalcenia i wtedy nic nie ma wplywu, rowniez geny a babcie rowniez nie umkna przed chujem wiedzacym, ze tam geny nie przezyja
wlasna reprodukcja przewaznie jest okreslona warunkami, wiekowymi i mozliwosciami materialnymi, zdarzaja sie rozczarowania ale sa regulowane srodowiskowo lub podlegaja odpowiedzialnosci prawnej

ma znaczenie, gdyby nie rozwoj kultury techniki i nauki gatunek wymarlby z glodu , chorob , obledu
chodzi mi o to ze do zachowania ciaglosci gatunkowej i przezycia w przypadku gatunku ludzkiego nie wystarczy tylko kopulowac mozna w inny sposob przyczyniac sie do przetrwania ogolu, wsrod nizszych organizmow spolecznych jak termity czy pszczoly sa bezplodne osobniki ktore sie nie "ruchaja" a dbaja o bezpieczenstwo zapewniaja pozywienie potomstwu , u nas przekaz "memow" jest wazniejszy gdyby nie on, bylibysmy na etapie malpy czyli ze by nas nie bylo

e tam...na swiecie zyja jeszcze ludzie,ktorzy z tym wszystkim nie maja nic wspolnego, tak bylo jeszcze przed wojna na niektorych polskich wioskach, pszczoly sa wlasnie typowym przykladem na przezycie, wszystko co robia robia dla nastepnej genereacji, rozwijaja sie seklekcyjnie, u nich trzeba kims byc aby miec prawo do ruchania i robic to w locie, tylko w tym celu utrzymuja trutniow nierobow, a twoj rozwoj to nie rozwoj tylko teoria, wyjasnienie, ktore za kilka lat byc moze ktos obali

no ja cie z bledu nie smiem wyprowadzac

"ma znaczenie, gdyby nie rozwoj kultury techniki i nauki gatunek wymarlby z glodu , chorob , obledu
chodzi mi o to ze do zachowania ciaglosci gatunkowej i przezycia w przypadku gatunku ludzkiego nie wystarczy tylko kopulowac"

Ale przecież wszystko to, co wynalazł mężczyzna, wynalazł dlatego, żeby sobie móc w spokoju poruchać.

buhahahha...

wojtusiu z popielnika, to wlasnie jeden z atawizmow, z szerokiej kolekcji, ktora mezczyzni goruja nad plcia przeciwna

lilka chcesz udowodnic wyzszosc przeznaczenia nad silna wola, nieswiadomie, czy zdajesz sobie z tego sprawe,? jesli tak tzn. ze dojrzalas

nie , raczej wyzszosc swiadomosci nad przeznaczeniem

co ma z tym swiadomosc wspolnego jesli geny zrobia i tak to co sie im podoba

nadal nie przyjmujesz, ze geny to nie wszystko i to nie pozwala na dalsza dyskusje

"Nie istnieje żaden determinizm genetyczny. Ani cechy osobowości, ani tym bardziej postawy nie są zapisane w genach. Odziedziczalność postaw sugeruje raczej, że osoby mające określony poziom genetycznie uwarunkowanych cech osobowości (w tym temperamentu), mogą być skłonne do przyjmowania niekiedy skrajnych postaw wobec różnych problemów społecznych"- wyjaśnia prof. Włodzimierz Oniszczenko.

"Dawkins zatytułował jedną ze swoich książek „Samolubny gen” i chyba dzięki tej koncepcji jest najbardziej znany. Według niego, każdy człowiek, Ty, Ja, Albert Einstein i Woody Allen jesteśmy jedynie pojemnikami przechowującymi geny i realizującymi ich polecenia. Ewolucja działa nie na poziomie jednostek, czy grup lecz na bardziej elementarnym poziomie - pojedynczych genów. Według Dawkinsa, geny są potencjalnie nieśmiertelnymi replikatorami, których jedynym celem jest rozmnażanie, współpraca i dominacja nad innymi genami."

jest jeszcze epigenetyka, przemozny wplyw srodowiska, a dawkinsa osobiscie nie powazam, np za takie akcje; http://www.atheistcampaign.org/
niczym sie to nie rozni od dzialan dewotek, moherow , wiec to bardziej fanatyk niz naukowiec
de facto on wprowadzil teorie memu w ''samolubnym genie''ale z checia zilustrowania tylko doboru genowego i nieswiadomie dal podwaliny wlasnie memetyce w ktorej przekaz memow okreslono za niedarwinowski (samolubny gen jest zreszta z 1976r zauwazyc nalezy jaka to stara publikacja i ile w genetyce molekularnej od tego czasu zostalo odkryte)

wiem ale zycia nie mozna wytlumaczyc naukowo
dopoki sie nie wyjasni powstanie zycia w teorii darwina
dlatego ewolucja jest hipoteza czy teza ktora budzi kontrowersje
tak samo jak silna wola i przeznaczenie
dla wierzacych przeznaczenie dla niewierzacych los, ktorym mozna wytlumaczyc silna wole uwzgledniajac przypadki losowe
juz wole nic nie wiedziec niz spekulowac tym czego nikt nie wie
i chyba jeszcze dlugo sie nie dowie

fobiak pisze:wiem ale zycia nie mozna wytlumaczyc naukowo

wiec po co bronisz determinizm genowy, sam sobie przeczysz.

lilka ja nic nie bronie naukowo
tylko instynktownie do tego podchodze
i udawadniam teoretycznie
wyzszosc ruchania nad miloscia

wiec jestes fanatykiem

jako, ze rozmawiamy tu o ruchaniu to zmuszony jestem tobie przyznac racje i potwierdzam to co odkkrylas we mnie:
jestem fanatykiem

wyższość ruchania nad miłością? A to dobre...
Fobiak, chcesz się ze mną o to pokłócić ?

wojtek, ja tam klocic sie juz nie chce
ale uspokoje cie
jesli kogos zobaczysz pierwszy raz to przelecisz tego kogos wzrokiem
i przymierzysz do swojego padalca
ale nigdy nie zastanawiasz sie nad tym czy tego kogos bedziesz kochal
czyli do ruchania jestes zaprogramowany automatycznie z miloscia nigdy nie wiadomo jak bedzie i czy bedzie

tak jak piszesz, robilem majac nascie, teraz zdarza sie to niezwykle rzadko, teraz wiecej mysle mozgiem jak pisiorem

ja swoj zawsze oszczedzalem

ale jak się nie używa to nie znaczy od razu, że się nim nie myśli - tak się wydaje

wojtusiu myslenie zostawiam innym bo i tak nic nie wymysle
moge wymyslic tylko to co nie wiem
a wiem, ze nie wiem nic