Strona 1 z 1

liternet

: 2011-05-13, 18:55
autor: robert kobryń
Prowincja i prostactwo myśli
By unieść się ponad przyrodzoną przeciętność

Cepeliowe panienki w odświętnych fartuszkach
Dymane od wielkiego dzwonu, wystarczy dać palec
Nie potrafią obciągać
Ołowiane żołnierzyki w pedalskich kapeluszach
Cwelują do wtóru


Brzydzę się bezosobową masą, bez błysku
Bez wartości, bez charyzmy

Poeci?

: 2011-05-13, 19:00
autor: fobiak
odnalazlem sie w tym tekscie
nikt mnie tak dokladnie nie opisal jeszcze
a z tym robieniem loda to swieta prawda
one sie nigdy sie nie naucza

: 2011-05-13, 19:12
autor: robert kobryń
:)

: 2011-05-13, 20:34
autor: dean
ciekawe... idziemy sobie przez świat i napierdalamy tak: "chuj", "cwel", "ta robi dobrze loda", "ta ma słabe cycki", "poeta", "grafo", "pedał", "dziwka"... nalepka, "masz gnoju szablon na czoło", "pizda", "pizda", "pizda"...

: 2011-05-14, 11:39
autor: robert kobryń
nie pij tyle, bo ci mózg si lasuje

: 2011-05-14, 12:21
autor: dean
jestem chodzącą reklamą abstynencji, Rajski :)
rewelacyjny stan... polecam...
trzeźwienie sprawia, że nie mam potrzeby dmuchania sobie ego poprzez dopierdalanie innym...
stabilizuje się gdzieś pomiędzy megalomanią, a pogardą do siebie...
między apoteozą życia, a pielęgnacją śmierci...
w tym miejscu, gdzie rodzi się poczucie własnej wartości, spokój i pogoda ducha...
nie zaburzone ani zawyżoną, ani zaniżoną samooceną...
ale prócz abstynencji polecam też rower...
40 km dziennie sprawia, że czuję jak życie pulsuje w każdej komórce mojego ciała...
okazuje się, że nie trzeba walić konia żeby efektywnie podnieść sobie poziom endorfin :)

[ Dodano: 2011-05-14, 12:23 ]
tudzież obniżyć poziom kortyzolu :)

[ Dodano: 2011-05-14, 12:55 ]
* nie zaburzone ani też niezaburzone :)

: 2011-05-14, 14:46
autor: robert kobryń
pisz krócej
tego nie da się czytać

: 2011-05-14, 14:56
autor: dean
bez względu na to w jakiej formie i objętości napiszę - i tak nie jestem w stanie do Ciebie dotrzeć - Rajski... trochę mnie to smuci, ale tylko trochę...