Strona 1 z 1

angelologia

: 2012-12-29, 18:30
autor: elutka
zaciągnęło chmurami

anioł zabłądził
a mnie zabrakło już głosu
bo ileż można pod wiatr


chucham na szybę
wzrokiem przecieram szlak

a on mówi że najciemniej
pod aureolą

: 2012-12-29, 21:38
autor: ann13
ela, nienawidzę tych momentów, kiedy jest aż tak idealnie, że nie mogę nic powiedzieć, bo niestety jestem gadułą

bardzo:)
sama esencja

to co twoja peelka mówi, staram się sobie wytłumaczyć każdego dnia, że trzeba rzucić się w wir, no ale może niektórym pisana jest aureola i strugi deszczu, tylko

: 2012-12-29, 22:31
autor: elutka
ann, no ja nie stwierdziłam u ciebie objawów utraty języka w gębie, więc nie ma co marudzić. zwłaszcza, że właściwa pora










na konstruktywną krytykę

: 2012-12-29, 22:59
autor: ann13
ela, krytyka, musi mieć umocowanie, pora nie ma znaczenia dla konstrukcji, bo bywają takie momenty, że trzeba się zamknąć i słuchać, słuchać, co jest niesprawiedliwe













wobec takich wierszy jak twój ;)

: 2012-12-29, 23:06
autor: elutka
a pisałam go w 5 min. pod wpływem cholernie złej chwili, więc sądziłam, że jakieś korekturki... no bo podobno trzeba z dystansem, a w złych chwilach trudno się zdystansować, łatwo tylko paznokcie gryźć

: 2012-12-30, 10:01
autor: ann13
gdzieś słyszałam, że są różne teorie, jedna z nich mówi, że trzeba poprawiać, szlifować, wracać się, wkładać do szuflady, zmieniać, pisać od nowa, popracować, zanim wiersz nabierze ostatecznego kształtu, ale z mojego doświadczenia (choć nie powinnam się wypowiadać, może, bo nie jestem wyznacznikiem, bo nie jestem poetką), no ale nie tylko mojego, że czasami myśli układają się tak szybko, że ledwie zdąży się je zapisać i to są często świeże, klarowne, żywe, mówiące utwory, (ty nie piszesz ela od wczoraj, i potrafisz, jednak zapanować nad chwilą) czyli czas włożony, poświęcony wcale nie musi odzwierciedlać efektu, czyli pięciominutówki, wcale nie muszą być skazane na wierszową banicję

nastroju najlepszego nie ma ten wiersz, ale spoko, jest przestrzeń
wcale nie przytłacza, przynajmniej mnie, czytelnika, bo inaczej bym się pod nim nie odezwała :)

: 2012-12-30, 10:06
autor: elutka
Ann, ja chyba nigdy nie umiałam pisać z dystansem. Ale stare przerabiam, przerabiam, przerabiam... zawsze po czasie widzę sporo uchybień.

: 2012-12-30, 10:57
autor: ann13
ela, ale właściwie co to jest pisanie z dystansem?, teraz zażartuje, ale powiedzmy, że to coś w stylu, że masz głowę nabitą źle wprawionymi oknami oraz przeciągiem i chciałabyś się z nimi "rozprawić" w wierszu, ale nie, jesteś twarda i piszesz o kolejce do dentysty?

: 2012-12-30, 12:22
autor: elutka
Ann, nie chodzi o to, o czym piszesz, ale w jaki sposób to przekazujesz - idealnie byłoby (tak sądzę), by dzięki warsztatowi, budzić emocje a nie emocjami epatować. I bez stawiania retorycznych pytań lub gotowych odpowiedzi tekst kazałby szukać tych odpowiedzi, jakby sam w sobie był pytaniem. Czyli z pozoru suchy tekst, jak mała chmura, z której duży deszcz.
Etam, bleblam o czymś czego nie umiem jasno wytłumaczyć :)

: 2012-12-30, 13:04
autor: ann13
umiesz, umiesz :)
nie dość, że jasno, to jeszcze tak fajnie, że z tego wyjaśnienia, mógłby powstać dobry wiersz, o wierszu;)

no rozumiem, tak pisać, przez cztery bibuły, parę zapadni i się nie oddalić

ja, nie wiem, czy też, nie umiem pisać z dystansem, trochę mi pomaga erekcjato, które mi się ostatnio nie pisze, ale to już inna sprawa, bo tam tę bezpośredniość można zrównoważyć awersacją i się od niej odbić, chociaż w zakończeniu

: 2012-12-31, 12:52
autor: elutka
ann13 pisze:można zrównoważyć awersacją i się od niej odbić, chociaż w zakończeniu
brzmi to jak małe oszustwo - awersacja tylko dla zmylenia tropu:)

: 2013-01-01, 11:37
autor: ann13
no, awersacja jest taką ucieczką, ale można też powiedzieć, że w niej się mieści inna, kolejna prawda;)

: 2013-01-04, 08:52
autor: andreas43
Nic dodać nic ująć.
Najważniejsze że anioł coś mówi, gdy jest nam potrzebny :)

: 2013-01-04, 09:46
autor: elutka
:) jeszcze słyszeć trzeba :)