• dyrdymaly (I)

: **2006-12-12, 20:54**

nie dotykaj mnie wiecej
nawet slowem sie nie zblizaj
sama zamek z piasku zbuduje
palcem na wodzie przyszlosc okresle

: **2006-12-13, 01:55**

współczuję delikwentowi

: **2006-12-13, 02:00**

może ma inną wizję zamku ..?

: **2006-12-13, 09:22**

Ola jestes jak skrzydlica piekna ale lepiej nie probowac dotykac....................

: **2006-12-13, 11:29**

dyrdymały są OK, ale zrób z tego "pełny" wiersz - powinien być wg mnie ładny

: **2006-12-13, 12:33**

taaaa na hybrydzie bodajze czyy nie kamil-kamelot powiedczial ze dyrdymaly i mysli w nieladzie sa czasem miniatura czasem zaczatkiem czasem poruszeniem gdzie mozna znalezc tyle tresci ze az pali ciekawosc co mozna bylobyy wyczytac gdayby Ola dopisala to do konca

: **2006-12-13, 12:57**

jjockerr pisze:taaaa na hybrydzie bodajze czyy nie kamil-kamelot powiedczial ze dyrdymaly i mysli w nieladzie sa czasem miniatura czasem zaczatkiem czasem poruszeniem gdzie mozna znalezc tyle tresci ze az pali ciekawosc co mozna bylobyy wyczytac gdayby Ola dopisala to do konca

ja jestem rozkochany w tych krótkich "formach" Olgi, ale kochając strumyk, nie wiem do końca , czy bardziej nie pokochałbym rzeki

: **2006-12-13, 17:24**

: **2006-12-13, 20:07**

milkar pisze:
jjockerr pisze:taaaa na hybrydzie bodajze czyy nie kamil-kamelot powiedczial ze dyrdymaly i mysli w nieladzie sa czasem miniatura czasem zaczatkiem czasem poruszeniem gdzie mozna znalezc tyle tresci ze az pali ciekawosc co mozna bylobyy wyczytac gdayby Ola dopisala to do konca
ja jestem rozkochany w tych krótkich "formach" Olgi, ale kochając strumyk, nie wiem do końca , czy bardziej nie pokochałbym rzeki

oby to tylko nie byly rwace nurty, porywajace ze soba wszystko i zakonczone wodospadem, w ktorego klebowisku wilgotnej mgly mozna zatracic sie bez reszty.

[ Dodano: 2006-12-13, 20:29 ]

dean, aniele strozujacy, dziekuje.

: **2006-12-14, 08:10**